Inwazja ślimaków
W ostatnich latach ślimaki często goszczą w ogrodach. O ile pojedyncze winniczki mogą nawet nas ucieszyć, o tyle inwazja setek ich bezskorupowych krewniaków bywa dla roślin niebezpieczna. Szczególnie uciążliwym szkodnikiem stał się w ostatnich latach ślinik luzytański. Jest to ciemnopomarańczowy ślimak nagi, gatunek, który szybko się rozprzestrzenia. Podobne szkody wyrządzają inne ślimaki nagie.
Zapobieganie tej inwazji można prowadzić na wielu frontach. Zaprośmy do ogrodu ropuchy, jeże i ptaki (stwarzając warunki sprzyjające ich bytowaniu). Ograniczą liczebność ślimaków, po prostu je zjadając. W mniejszych ogrodach można zbierać ślimaki ręcznie. Najlepiej robić to wcześnie rano, gdy jeszcze nie zdążą pochować się w swoich kryjówkach. Zebrane ślimaki wypuszczamy na nieużytkach. Można także zastawiać na ślimaki pułapki w postaci kawałków ziemniaków i marchwi umieszczonych pod doniczkami. Trzeba jednak pamiętać o ich opróżnianiu.
- Więcej o:
Czy można skrócić starą tuję
Najlepsze zakwaszacze gleby w ogrodzie
Mech w ogrodzie - usuwać czy zaakceptować?
Jak przygotować ziemię do sezonu?
Sztuka łatwego odśnieżania
Czy plamy na liściach peperomii są groźne dla rośliny?
Tuje w donicach na zimę czyli jak zabezpieczyć na zimę iglaki w pojemnikach
Czosnek - jak wyhodować i prawidłowo przechowywać?