Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Grusza Nashi zamiast klapsy

Tekst: dr Katarzyna Król, ISK Brzezna

Grusza azjatycka to cenne drzewo w ogrodzie. Wiosną zmienia się w chmurę białych kwiatów, latem zdobi ogród masą swych ciemnozielonych, błyszczących liści, a jesienią kusi rudozłotymi, jakże smacznymi owocami

Owoce gruszy japońskiej przypominają kształtem jabłka
Owoce gruszy japońskiej przypominają kształtem jabłka
Fot. Lilianna Sokołowska
Grusze azjatyckie, nazywane także wschodnimi, a w Japonii - nashi, to gatunki pochodzące z Chin i Japonii, uprawiane w krajach Dalekiego Wschodu co najmniej od trzech tysiącleci.

Pochodzą od innych przodków niż grusze europejskie. Nasze są potomkami gruszy pospolitej (Pyrus communis), tamte zaś - od gruszy piaskowej (Pyrus pyrifolia), gruszy usuryjskiej (Pyrus ussuriensis), ich mieszańców i innych gatunków dalekowschodnich.

PRZEWĘDROWAŁY OCEAN

Wraz z chińskimi imigrantami około 1800 roku grusze azjatyckie pojawiły się na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych i tam wkrótce zrobiły karierę. Atutem sprowadzonych z Azji gatunków była odporność na chorobę bakteryjną zwaną zarazą ogniową, która potrafi dziesiątkować uprawy grusz europejskich. Sady zakładano głównie w Kalifornii, Oregonie i Alabamie i wkrótce nowe owoce zajęły poczesne miejsce w tamtejszej produkcji handlowej.

Do Europy grusze wschodnie trafiły w wieku XIX, jednak długo nie budziły tu specjalnego zainteresowania, pewnie dlatego, że na Starym Kontynencie dominowały wciąż małe rodzinne gospodarstwa. Nashi wylansowano dopiero w latach osiemdziesiątych XX wieku - w czasach wyspecjalizowanych sadów towarowych. Grusze azjatyckie można z powodzeniem uprawiać także w Polsce.

PIĘKNE I DŁUGOWIECZNE

Grusze wschodnie prowadzone w sposób naturalny (niecięte) stanowią wielką ozdobę ogrodu, mają bowiem dekoracyjną rozłożystą koronę z dużymi ciemnozielonymi, błyszczącymi liśćmi. Dzięki dużej odporności na choroby drzewa mogą dożywać sędziwego wieku - nawet 200 lat i więcej - czyli żyją dwukrotnie dłużej niż dzikie grusze europejskie i czterokrotnie dłużej niż zwykłe odmiany uprawne. W starszym wieku dorastają do 10-15 metrów. Jeden okaz posadzony samotnie potrzebuje około 12 m kw. powierzchni. Szczepione na pigwie grusze azjatyckie są dużo niższe i zajmują trzy razy mniej miejsca.

DAJĄ PYSZNE OWOCE

Odmiany japońskich grusz charakteryzują się owocami raczej niedużymi, okrągłymi, w kształcie nieco przypominającymi jabłka. Odmiany chińskie zaś mają owoce gruszkowate, bardziej podobne do odmian europejskich. Spuścizną po egzotycznych przodkach jest m.in. brak resztek kwiatu, zagłębienia kielichowego i pozostałości kielicha u góry owocu.

Dojrzałe gruszki azjatyckie mają skórkę złocistożółtą lub złocistobrązową, niekiedy nieco szorstką i rdzawą. Ich miąższ jest twardy, słodki, soczysty, gruboziarnisty z wyczuwalnymi komórkami kamiennymi jak u pospolitych gruszek - lecz, co charakterystyczne, niemięknący w czasie przechowywania. Można je przechowywać w chłodzie bardzo długo, nawet do 6 miesięcy, gdyż nie przejrzewają jak nasze gruszki. Owoce są jednak bardziej delikatne niż europejskich odmian, o czym trzeba pamiętać podczas zbioru i transportu. Gruszki azjatyckie dojrzewają na drzewie (nie opadając). Można jeść je prosto z gałęzi na surowo. Nadają się również do suszenia, na galaretki, konfitury, różne wypieki i koktajle.

W Japonii z gruszek nashi sporządza się sałatki, a także przetwarza je na soki i wina.

LUBIĄ MIEĆ CIEPŁO

Azjatyckie gatunki grusz mają podobne wymagania do grusz europejskich. Preferują gleby gliniaste lub piaszczysto-gliniaste, o odczynie zasadowym i niskim (około 2 m) poziomie wody gruntowej. Podobnie jak dla grusz europejskich należy wybierać dla nich miejsca zaciszne, słoneczne i ciepłe, gdzie będą mało narażone na mróz i przymrozki wiosenne.

Grusze wschodnie zawiązują bardzo dużo pąków kwiatowych, co zmniejsza ryzyko całkowitej utraty plonu spowodowanej przez uszkodzenia mrozowe. Aby zapobiegać pękaniu kory na przedwiośniu, drzewka (szczególnie młode) warto zabezpieczyć, osłaniając je od nasłonecznionej strony kartonem lub grubym papierem. Rośliny najlepiej sadzić wczesną wiosną, przycinając po posadzeniu nierozgałęzione okazy na wysokości 80 cm od ziemi. Należy uważać, aby nie wyłamywać pąków, które wcześnie się rozwijają i są kruche, szczególnie u odmian japońskich. Drzewka formuje się na przedwiośniu.

POTRZEBUJĄ ZAPYLACZA

Większość odmian azjatyckich kwitnie nieco wcześniej od europejskich, ma kwiaty białe i zebrane w kwiatostany. Grusze wschodnie są obcopylne, co oznacza, że do dobrego plonowania wymagają zapylenia pyłkiem innej odmiany. Dlatego też w niedalekim sąsiedztwie powinny znajdować się inne kwitnące w tym samym terminie grusze. Mogą to być również grusze europejskie, z wyjątkiem odmian tzw. triploidalnych, takich jak np. 'Lukasówka' czy 'Plebanka'.

Drzewa nashi rozpoczynają owocowanie w trzecim roku po posadzeniu. Konieczne jest przerzedzanie zawiązków zaraz po kwitnieniu, aby na pojedynczym pędzie pozostało ich nie więcej niż cztery, dzięki czemu można uzyskać duże, soczyste owoce. Zabieg ten zapobiega również wcześniejszemu opadaniu zawiązków. Pojedyncze drzewo japońskiej gruszy w drugim roku plonowania może dać 13, a nawet 16 kg owoców (dla porównania pojedynczy okaz popularnej w naszych ogrodach 'Konferencji' daje w tym samym czasie ok. 2 kg owoców).

Grusze azjatyckie to drzewa zdrowe, które nie sprawiają problemów w uprawie. Są całkowicie odporne na grzyb Venturia pirina - sprawcę parcha gruszy porażającego w dużej mierze grusze europejskie. Czasami tylko trzeba im pomagać, stosując opryski, w walce z mszycami, rdzą gruszy, przędziorkami i owocówką jabłkóweczką.

WYBIERAMY ODMIANY

Warunki klimatyczne Europy Środkowej i Wschodniej są najkorzystniejsze do uprawy wczesnych i średnio wczesnych odmian grusz azjatyckich, ponieważ owoce odmian późnych mogą nie zdążyć przed zimą urosnąć, nie będą też dostatecznie słodkie. W Polsce warto wybierać odmiany, które dojrzewają w drugiej połowie września i w październiku. Godne zainteresowania są przede wszystkim japońskie, pochodzące od gruszy piaskowej (Pyrus pyrifolia): 'Shinsui', 'Kosui', 'Shinseiki', 'Hosui', 'Nijisseiki' i 'Chojuro'.



JAPOŃSKIE GRUSZKI NASHI W SYROPIE

1 kg gruszek 1 litr wody 1/2 kg cukru cukier waniliowy goździki

3 łyżki soku z cytryny lub kwasek cytrynowy 1 łyżeczka cynamonu

Owoce umyć, obrać ze skórki, wyjmując gniazda nasienne, i podzielić na cząstki. Zagotować wodę z zaprawą cytrynową, cukrem, cukrem waniliowym i cynamonem. Wrzucić gruszki i gotować w zalewie na małym ogniu około 30 minut. Wyjąć owoce, ostudzić. Podawać jako deser, zalewając syropem, uświetniając kroplą koniaku, rumu lub lodami.

Tak przygotowane gruszki można na gorąco zamykać w słojach typu twist. Gdy po otwarciu syrop rozcieńczymy wodą, będzie pyszny kompot







    Więcej o:

Skomentuj:

Grusza Nashi zamiast klapsy