Zrób to sam: dekoracja z recyklingu

Robimy kwiaty

Zanim zaczniemy robić dekorację potrzebujemy sporego blatu zabezpieczonego ceratą lub folią oraz pomieszczenia, które łatwo będzie można przewietrzyć (użyjemy dużej ilości kleju i lakieru).

Kwiaty wykonujemy według instrukcji z Youtube - filmik pt. Fabric Flowers.wmv, autor: Erin Basset. Potrzebujemy ok. 8 dużych lub 11 małych kwiatów.

Narzędzia: ostre nożyczki, zapalarka gazowa albo maszyna do szycia

Materiały: kawałek tkaniny (np. tafta kreszowana), ale niezbyt mięsistej i sztywnej, nie powinna również być wiotka. Tkaninę tniemy na paski o szerokości minimum 3 cm. Paski powinny być w zbliżonym kolorze (mogą być sztukowane) w ilości 8 -11 i długości ok. metra lub więcej.

Potrzebne będą również kawałki skórki, filcu albo kanwy na podkład kwiatów; klej szybkoschnący, ale nie typu Kropelka. Może być Loctite lub Hemol w tubce, Stanger,  UHU Plast lub klej do koralików, najlepiej z aplikatorem. Niezbędna jest próba klejenia - tkaniny bawełniane są o wiele łatwiejsze do klejenia.

Brzegi strzępiącej się tkaniny dobrze opalić wcześniej zapalarką gazową, można obszyć również wąsko na maszynie. Uwaga- po wykonaniu kwiatków koniecznie ułożyć je na stole w ciasny okrąg i zmierzyć średnicę zewnętrzną i wewnętrzną podstawy pod kwiaty.

fot. wiolettabg

Podstawa dekoracji

Narzędzia: nożyczki do papieru, dwa pędzelki: szerszy i cienki, sekator lub nożyk do patyków

Materiały: 3 fragmenty tektury o wymiarach 25 x 25 cm. Potrzebne będą dwa rodzaje tektury - zwykła i dwuwarstwowa z dużymi otworami między warstwami (aby weszły patyki).

Kilkadziesiąt cienkich, suchych, prostych patyczków - najlepiej z brzozy lub lipy.

Resztki tkaniny pociętej w  paskach o długości większej od średnicy kwiatów i w zbliżonym kolorze do kwiatów - będą potrzebne na podłoże pod kwiaty i warstwę spodnią dekoracji.

Klej do drewna - Wikol, Winakol w tubce, zmywalny wodą, bezbarwny po zaschnięciu. Patyczki można wcześniej pomalować w wybranym kolorze farbą wodną np. plakatową i wysuszyć.

Wykonanie: wycinamy z cieńszej tektury dwa pierścienie o wymierzonych wcześniej wymiarach. Z grubszej tektury wycinamy pierścień o 1 cm mniejszy np. odrysowując koła od talerzy, misek czy przykrywek kuchennych.

Większe pierścienie oklejamy jednostronnie po uprzednim pokryciu klejem krótkimi kawałkami  tkaniny ? mogą zachodzić na siebie. Końcówki zakładamy na drugą stronę i naciągając przyklejamy i pozostawiamy do wyschnięcia .

Pierścienie

Patyczki smarujemy klejem. W mniejszym pierścieniu ostrożnie montujemy patyczki przebijając się wzdłuż otworów między warstwami od zewnątrz ku środkowi pierścienia. Staramy się nie uszkodzić i nie przebić się przez całość do środka. Po wypełnieniu obwodu patyczkami i wysuszeniu (minimum kilka godzin), trzeba sprawdzić czy się trzymają ? ruchome należy wkleić ponownie .

Wysuszone pierścienie sklejamy ze sobą klejem typu Wikol tak, aby warstwa z patykami była wewnątrz, a ta z tkaniną - na zewnątrz dekoracji. Przyciskamy jakimś ciężarem i czekamy do wysuszenia.

fot. wiolettabg

Wykończenie

Narzędzia: sekator do patyków, cążki do cięcia drutu, pędzelek, pistolet elektryczny na klej w laskach (opcjonalnie), klej szybkoschnący np. Hemol

Materiały: klej typu Wikol, kawałek ok. 5 cm grubszego drutu, dodatek ozdobny (tutaj gotowe łezki na druciku elastycznym) np. nanizane na krzywe patyczki i przyklejone kropelką kleju, lakier bezbarwny w spraju, wykonane wcześniej kwiatki, farba wodna plakatowa w kolorze tkaniny, klej w laskach lub Hemol

Sekatorem docinamy patyki według uznania. Jeśli tektura koło patyczków jest zbyt widoczna, można ją podocinać i wyrównać kolor cienkim pędzelkiem i farbą, a następnie wysuszyć. Używając kleju typu Wikol przyklejamy nasze kwiatki do warstwy zewnętrznej dość ciasno tak, aby tworzyły zgrabny wianek, następnie suszymy całość. Z drutu wykonujemy haczyk - ręcznie albo obcęgami i w wybranym miejscu wklejamy go pistoletem na ciepło albo Hemolem.

fot. wiolettabg

Ostatnia czynność ? wykonujemy ją na zewnątrz pomieszczenia w miejscu bezwietrznym: lakierem bezbarwnym w aerozolu lakierujemy najpierw jedną stronę, zwłaszcza patyki, a po wyschnięciu drugą, tą bez kwiatów, mocniej aby tkanina nie zaczepiała o podłoże po zawieszeniu.

I gotowe! A tak o swojej pracy mówi autorka dekoracji:

Zainspirowałam się w tej pracy i to dość dosłownie, przypadkowo znalezionym w grafice Googla zdjęciem z jakiegoś bloga. Postanowiłam w ramach nauki zmierzyć się z innymi tworzywami, takimi jak tektura czy tkanina. Praca ta była na tyle ciekawa i warta naśladowania, że się nie zastanawiałam. Metody wykonania wymyśliłam sama. Skoro znalazłam we własnym domu materiały do wykonania od ręki, to każdy chętny pewnie też?

Wioletta rękodziełem zajęła się dobre 30 lat temu. Chciała, by w jej otoczeniu znalazło się więcej ładnych przedmiotów. Jak twierdzi, inspiracje same ją znajdują: w parku, na łące czy w ogrodzie, skąd pozyskuje część materiałów. Uwielbia florystykę niderlandzką i angielską - pomysłową, na czasie i najbardziej powiązaną z naturą. Lubi też recyklingowe rozwiązania, które stara się przemycić w każdym ze swoich projektów. Więcej prac Wioletty znajdziecie tu: srebrnaagrafka.pl/sklep/violarte