Dzień Ziemi. Zamiast wyrzucić na śmietnik wstawiamy do ogrodu.

Los planety jest w naszych rękach

 Ważne jest to, byśmy mieli świadomość, że los naszej planety zależy od nas, a nie od „jakichś” organizacji, rządów, korporacji, czy najbogatszych krajów. Owszem, powstało wiele wielkich inicjatyw, które walczą z brakiem symbiozy między ludźmi a światem natury. Jednak nie zdziałają one nic, jeśli każdy z nas nie zmieni swoich nawyków. Nasze ogrodowe pomysły to mała kropla w morzu potrzeb, ale ich największą siłą jest to, że - wcielając je w życie - mamy poczucie brania na siebie odpowiedzialności za to, w jakim świecie będą żyły nasze dzieci. Edukacja najmłodszych to dzisiaj rzecz kluczowa, a my, ucząc dzieci we własnym domu odpowiedzialności za zużyte rzeczy i przyrodę wokół nas, robimy więcej, niż kiedykolwiek będą w stanie zrobić organizacje ekologiczne. Co zatem możemy zmienić w naszym ogrodzie przy użyciu starych rzeczy?

Zbiornik na deszczówkę ze starej beczki

Każdy działkowiec wie, że warzywa nie przepadają za wodą z wodociągu. W upalne dni, kiedy rośliny są rozgrzane, jest dla nich po prostu zbyt zimna. Jej jakość to osobny temat. Jeśli więc nie mamy możliwości, by zbierać deszczówkę, możemy chociaż postarać się o zbiornik, w którym będziemy mogli trzymać nagrzaną wodę. Stare beczki wyglądają pięknie, ale zanim będą się do tego celu nadawać, musimy zacisnąć niżej obręcze i zamoczyć beczkę na jakiś czas w wodzie, by drewno namokło i napęczniało. Jeśli nie mamy beczki może być to również stara balia, niegdyś używana do prania, wielki kocioł, albo niecka do pojenia bydła.

Skrzynki po owocach - półki na ścianę

To pomysł dla wszystkich, którzy posiadają stare skrzynki na owoce, choć stara jabłonka, z której niegdyś spadało mnóstwo jabłek, dawno jest już ścięta. Skrzynki zostały i doprawdy nie wiadomo co z nimi teraz zrobić. Proszę, oto gotowe rozwiązanie. Powieszone na ścianie służą wyeksponowaniu najładniejszych roślin doniczkowych. Równie dobrze mogłyby wisieć w garażu, gdzie zawsze brakuje miejsca na farby, oleje, narzędzia etc. Dzieci będą wdzięczne, jeśli w zacisznym miejscu urządzimy im kącik w stylu Indiany Jonesa. Schowają tam wszystkie zabawki i skarby.

Kompost - ekologiczny i użyteczny

Zawsze warto zadbać o kompost. Szczególnie wdzięczne będą nam nasze rośliny ogrodowe. To najbezpieczniejsza forma ich odżywiania. Każdej jesieni wybieramy gotowy nawóz organiczny i mieszamy go z ziemią albo rozsypujemy na rabatach. Prawdopodobnie nie będzie potrzeby dodatkowego nawożenia roślin. Wykluczymy też ryzyko złego dopasowania odżywek sklepowych, albo przenawożenia. Prowadząc osobny pojemnik na odpadki biologiczne znacznie zmniejszymy ilość śmieci, które wyrzucamy do kosza. Warto też pamiętać, że wrzucając posegregowane, ale zawierające resztki jedzenia, opakowania do odpowiednich pojemników sprawiamy, że nie będą się nadawać do recyklingu.

Stara drabina znowu do użytku

Tym razem nie wspinamy się po niej my, ale nasze kwiaty. Malując ją na odpowiedni kolor, możemy dopasować ją do ogrodu w stylu rustykalnym, albo śródziemnomorskim, a nawet nowoczesnym. Możemy też wykorzystać ją jako regał ogrodniczy, albo wieszak na zioła - podwieszony u sufitu na łańcuchach, a jeśli jest w dobrym stanie, może nie ma sensu wymieniać jej na nową?

Wanna w ogrodzie - prywatne SPA

W wielu ogródkach działkowych żeliwna wanna jest wykorzystywana jako zbiornik na wodę - zawsze może jej zabraknąć, a rośliny trzeba podlewać systematycznie. Z drugiej strony słyszymy, lub czytamy w kolorowej prasie, o zamożnych osobach, korzystających ze SPA, np. kąpieli w sianie, mających możliwości i rozrywki, na jakie my nie możemy sobie pozwolić. A może jednak nie? Żeliwna wanna w ogrodzie, na stabilnym podłożu i w zacisznym miejscu, najlepiej z pięknym widokiem na nasze prywatne królestwo i możemy sami zorganizować sobie luksusowe kąpiele, a każdego dnia inne: płatki kwiatów, niech tylko zakwitną bzy, kąpiel w sianie - oczywisty wybór po sianokosach. A jeśli woda nazbyt chłodna? Rozwiązania są dwa: albo podgrzewamy wodę w domu i zadajemy sobie trud przeniesienia jej do ogrodu, albo zawczasu przygotowujemy niewielkie palenisko pod wanną i po prostu rozpalamy ogień.

Butelki po wodzie - idealne doniczki

Plastikowe butelki zalegają na wysypiskach. Jeśli przed wrzuceniem ich do kosza nie zadbamy o to, by wylać z nich resztki napoju, mogą doprowadzić do samozapłonu odpadów.

A gdyby tak, zanim się ich pozbędziemy - spróbować jeszcze raz ich użyć jako doniczek na rozsadę, choćby po to, by zaoszczędzić na tych ostatnich. Poza tym w butelce będziemy mogli na bieżąco obserwować: jaki jest poziom wody i czy korzenie rozrosły się dostatecznie - same plusy. Z butelek możemy robić również inne rzeczy - karmniki dla ptaków, własnoręczne ozdoby robione wraz z dziećmi, lampy, a nawet pontony, czy mini szklarnie.

Opony na kwiaty

Każdy posiadacz samochodu co kilka lat wraca od wulkanizatora do domu z kompletem nic nie wartych opon. Oczywiście z punktu widzenia bezpieczeństwa na drodze, bo w naszym ogrodzie opony mogą się nam jeszcze przydać. Estetyka w ogrodzie to sprawa indywidualna. Niejeden właściciel ogrodu może uznać, że nie widzi dla nich miejsca na swojej działce, ale jeśli uda się nam zachować złoty środek, możemy wiele zyskać na ich powtórnym wykorzystaniu. Opony pełne kwiatów to dekoracja garażu dla maniaka samochodowego, opony wykorzystane na siedziska w tymże garażu - to również świetny pomysł. Tam one pasują, gdzie indziej mogą rzeczywiście razić. Każde dziecko byłoby zachwycone placem zabaw z motywem motoryzacyjnym, wiele takich powstało przecież z użyciem starych opon. Opony są świetne w ograniczeniu roślin mających skłonność do rozrastania się - może nie na frontowej rabacie, ale czemu nie w warzywniaku? O tym, jak ostatecznie ich użyjemy i jak dopasujemy je do naszego ogrodu, powinniśmy decydować już sami.