Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Kupujemy farby do wnętrz

Zbigniew Jankowski

Tania czy droga? Akrylowa, winylowa czy lateksowa? Mniej czy bardziej matowa? Wybór farby do malowania wnętrz nie jest prosty, a przecież bardzo ważny; od niego zależy, czy malowanie ścian przebiegnie sprawnie, i czy z efektu będziemy zadowoleni przez długie lata.

farba do wnętrz, malowanie ścian
Dobra farba do ścian i sufitów powinna być dostosowana swoimi właściwościami do podłoża, rodzaju pomieszczenia, w jakim ma być użyta, a także - możliwie korzystna cenowo
Fot. Dyrup
W reklamie telewizyjnej uśmiechnięta pani kilkoma pociągnięciami wałka w okamgnieniu maluje cały pokój. Tym, którzy będą chcieli ją naśladować, nie zawsze uda się zrobić to bez żadnych problemów.

Jedną z przyczyn jest nieodpowiedni dobór farb. Często słyszymy o ich słabym kryciu, o plamach powstających na świeżo pomalowanych ścianach, łuszczącej się powłoce, kolorach wyglądających całkiem inaczej niż na próbce oglądanej w markecie budowlanym, lub niemożliwym do zamalowania starym kolorze.

Wybierając farbę do wnętrz, warto kupić taką, która będzie odpowiednia do rodzaju podłoża i powłok malarskich, jakie już na nim są. I nie ma tu znaczenia to, czy zlecimy malowanie wnętrz profesjonaliście, czy też zrobimy to samodzielnie.

Wcześniej warto również zdecydować o stopniu połysku i kolorze farby, zwłaszcza jeśli będzie on "trudny", na przykład ciemnozielony.

Dekoracyjne farby i tynki z domieszką brokatu lub migoczących kryształków



Powinniśmy też przyjąć, że nie ma farb "wiecznych", a wnętrza co kilka lat trzeba będzie odświeżyć.

Dobra farba do wnętrz powinna być matowa, aby na ścianach i sufitach nie tworzyły się refleksy świetlne. Matowe powłoki pozwalają również ukryć nierówności ściany. Farby z połyskiem uwydatniają takie defekty; nie zawsze też są "zmywalne" i "szorowalne", nawet gdy producenci tak je reklamują. Po kilku przetarciach szmatką często okazuje się, że na ścianie pojawiły się plamy.

Rodzaj farby

Ogólnodostępne farby przeznaczone do malowania wnętrz to wodne farby dyspersyjne, zwane też emulsyjnymi. Mają one dobrą przyczepność do podłoża, są trwałe i odporne na ścieranie. Można je stosować na wszystkie podłoża: tynk, beton, cegły, płyty gipsowo-kartonowe, drewno, a niektóre nawet na metal.

Farby emulsyjne są gęste i mają właściwości tiksotropowe (nie kapią). Nieco różnią się między sobą właściwościami. Zależą one od rodzaju zastosowanego spoiwa, którym najczęściej jest akryl, winyl albo lateks.

Tak naprawdę w sklepie nikt z nas nie pyta o ich rodzaj. Częściej szukamy farb przeznaczonych do konkretnych pomieszczeń: kuchni, łazienki, pokoju dziecięcego. I rzeczywiście, na tym możemy poprzestać, gdy decydujemy się na farby gotowe.

Generalnie, przyzwoita farba akrylowa powinna sprawdzić się w każdym wnętrzu, natomiast farby lateksowe i winylowe często są zupełnie nieodporne na wilgoć - puchną. Producenci nie ujawniają szczegółów składu swoich produktów. Niektórzy informują, że farby do łazienek są wzbogacone w dodatek grzybobójczy. Ich skuteczność trudno jednak ocenić w praktyce; co więcej - nie wiadomo również, na ile te środki grzybobójcze są szkodliwe dla mieszkańców. Owszem, w łazience, przy sprawnej wentylacji, poziom wilgotności powietrza - zwłaszcza zimą - waha się od 30 aż do 90% (w zależności od częstotliwości i intensywności jej użytkowania). W takim pomieszczeniu, na powłoce malarskiej wykonanej z dobrej jakości farby akrylowej, przy naprzemiennym wzroście i spadku wilgotności, nie widać żadnych zmian, poza normalnym zakurzeniem i zużyciem.

Często osoby, które mają małe dzieci oraz alergicy, szukają specjalnych farb, bez zawartości szkodliwych substancji. Tak naprawdę mają je wszystkie farby, również te z atestami Towarzystwa Alergologicznego. W jednych jest ich po prostu mniej, a w innych więcej, ale farby nigdy nie są zupełnie nieszkodliwe.

Cena a jakość

Rozpiętość cen farb do wnętrz jest duża (od 4 zł do ponad 30 zł za litr). Kierowanie się przy zakupie kosztem 1 litra często bywa błędem. Wydajność farb deklarowana przez producentów na opakowaniu, często odbiega od rzeczywistej na niekorzyść kupującego. Nie jest ona związana z ich gęstością, lecz z siłą krycia. Gęstej farby w postaci galaretki lub żelu nie da się nałożyć cienką warstwą; zwykle musi być gruba, ale niekoniecznie dobrze kryje.

Takie farby są wprawdzie niechlapiące, ale nie można ich rozcieńczać. Przez to nie nadają się jako podkład i nie można ich nanosić pędzlem. Dodatkowo mogą stwarzać problemy na styku różnych kolorów, a używanie do tego taśm malarskich nie zawsze daje zadowalający rezultat. Ostateczny koszt malowania tanimi farbami często nie będzie dużo mniejszy od użycia farb droższych, mimo dużej różnicy w cenie 1 litra.

Najdroższe są farby w ciemnych kolorach. Dlatego, jeśli przy wyborze farb do wnętrz kierujemy się przede wszystkim ceną, a kolory, jakie nam odpowiadają są jasne, taniej będzie kupić białą farbę dobrej jakości i samemu zabarwić ją pigmentami dostępnymi w wielu sklepach z artykułami malarskimi. Przy dużym zużyciu koszt malowania nimi będzie sporo niższy niż przy użyciu farb w kolorach gotowych, a jakość powłoki nie będzie dużo gorsza od niektórych z nich. Wymaga to jednak doświadczenia i przeprowadzenia kilku prób kolorystycznych.

Decydując się na dostępne w supermarketach farby w gotowych zestawach kolorystycznych, mniej powinniśmy zwracać uwagę na ich oryginalne, lecz mało mówiące o barwie nazwy, na przykład "dotyk wiatru", "pustynna burza", "lot pszczoły" czy "jedwabny puch". Nie zawsze są one warte swojej ceny bliskiej nawet 30 zł/l. Podobnie jest przy zakupie farb "pachnących" - pamiętajmy, że płacimy za zapach, czyli zbędny dodatek, który znika wkrótce po zakończeniu malowania.

Siła krycia

Niektóre farby reklamowane są jako jednowarstwowe, czyli kryjące już po pierwszym nałożeniu. W praktyce okazuje się, że taka powłoka jest nierówna i nie ma jednolitego połysku.

Ściany i sufity zawsze powinniśmy pokrywać farbą dwa razy (trzy - w sytuacji, gdy robimy to po raz pierwszy po otynkowaniu czy położeniu gładzi gipsowej). Zbyt cienka i nierówna powłoka malarska często zaczyna prześwitywać nawet po pewnym czasie od malowania. Bywa też, że farby nie "trzymają" koloru i niektóre pociągnięcia wałka lub pędzla mogą mieć inny odcień.

Konieczności wykonania większej liczby warstw niż podawana na opakowaniu trzeba spodziewać się, gdy planujemy malowanie ścian na ciemne kolory. Warto wiedzieć, że każda kolejna powłoka pozwala osiągnąć większą głębię wybranej barwy.

Dobre farby powinny charakteryzować się tym, że można nimi zrobić poprawki na świeżo pomalowanej ścianie. Jeśli po wyschnięciu nie będzie plamy (różnicy koloru) i różnicy połysku powłoki (patrząc pod różnymi kątami), farbę możemy uznać za wartą kupienia. Nie ma bowiem możliwości pomalowania całej ściany - często o bardzo dużej powierzchni - raz namoczonym farbą wałkiem bez oderwania go.

Kolor gotowy czy z mieszalnika

W supermarketach budowlanych, przy regałach z farbami, wystawione są próbki kolorów, często mocno przybrudzone od kurzu i dotyku rąk klientów. Wybrany przez nas kolor po nałożeniu na ścianę często jest dużym zaskoczeniem. Bywa też, że po obejrzeniu zestawu standardowego - kilku odmian żółtego, pomarańczowego i seledynowego okraszonego jakimś brązem i zazwyczaj ostrą czerwienią - często dochodzimy do wniosku, że żaden z tych kolorów nam nie odpowiada.

Pozostaje szukać farb w kolorach dobieranych komputerowo z mieszalnika. Zazwyczaj są to farby dużo lepszej jakości, gdyż po zmieszaniu muszą współpracować z dużą ilością rozmaitych pigmentów. Mamy tu zdecydowanie większy wybór kolorów - często ponad 10 000 odcieni - oraz farby o różnej skali połysku i zastosowań.

Do różnych kolorów (w zależności od nasycenia) stosowane są inne bazy podstawowe. W ten sposób łatwiej uzyskać żądany efekt kolorystyczny i nie nasycać farby bazowej zbyt mocno pigmentem. Jego zbyt duża ilość może zmienić parametry farby, takie jak konsystencja czy stopień połysku. Co więcej, dzięki oprogramowaniu uzyskuje się informacje o sile krycia poszczególnych kolorów i zalecanym kolorze podkładowym.

Czasem osobno trzeba zapłacić za farbę i za pigment do niej. Bywa, że przy ciemnych, "trudnych" kolorach pigment jest droższy od samej farby. Niektórzy producenci mają zryczałtowany koszt pigmentu; wtedy wybrana przez nas farba - niezależnie od koloru - zawsze kosztuje tyle samo.

Dla wygody kupujących farby z mieszalnika są sprzedawane w zróżnicowanych opakowaniach od 0,33 l do 10 l. Jeśli nie jesteśmy pewni wybranego koloru, możemy zamówić jego próbkę (na przykład 0,33 l). Malując fragment ściany, możemy sprawdzić, czy wybrany kolor nam odpowiada.

Tego rodzaju farby można dostać w supermarketach budowlanych, wyspecjalizowanych hurtowniach lub sieci sklepów firmowych. Warto wybierać farby producenta, który ma rozbudowaną sieć sprzedaży. Wtedy znacznie łatwiej dokupić na bieżąco brakującą farbę.

Odporność farby na zmywanie

Ta właściwość farby jest doceniana szczególnie wtedy, gdy w domu są dzieci i zwierzęta.

Odporność farby na zmywanie zależy od zawartych w niej żywic. Im jest ich więcej, tym lepiej. Znaczenie ma jednak również jakość tych dodatków. Farba, w której jest ich dużo, ale są one kiepskie, nie będzie dorównywała takiej, która ma żywice wysokiej jakości, nawet gdyby było ich mniej.

Rozpatrując zakup takiej farby, warto sprawdzić w karcie technicznej jej odporność mechaniczną. Jest ona określana przez pięć klas. Przyznaje się je w zależności od ubytku powłoki (w mikrometrach) po pewnej, ustalonej liczbie cykli czyszczenia. W praktyce czyścić na mokro można jedynie powłoki z farb klasy I i II, pozostałe zaś będą tracić fakturę lub kolor.

Zamiast klasy może być również podana liczba cykli szorowania na mokro, jaką trzeba wykonać, aby zetrzeć farbę w całości. W wyniku czego otrzymujemy informację: 2000, 3000, 4000, 5000 cykli szorowania, w zależności od rodzaju farby.

Mniej odporne na ścieranie są farby matowe. Po umyciu pokrytej nimi ściany pozostanie ślad. Farby o wyższym połysku nie zaczną błyszczeć po myciu i szorowaniu.

Dla osób, które chcą mieć czyste ściany, a jednocześnie niebłyszczące, dobrym rozwiązaniem są produkty pośrednie, czyli półmatowe lub półpołyskowe. One nie będą świeciły w miejscach, które przetrzemy. Takie farby lepiej od matowych odbijają światło. Sprawią więc, że pomieszczenie nimi pomalowane wyda się większe.

Etykieta farby pod lupą

Nie spieszmy się podczas zakupów farb i patrzmy na etykiety krytycznym okiem. Choć informacji jest na niej kilka, warto zwrócić uwagę na termin przydatności i wydajność.

Termin przydatności. Powinien być podany, choć niektórzy producenci tego nie robią. Zasadniczo farby emulsyjne nadają się do wykorzystania przez dwa lata od daty produkcji. Przy dłuższym przechowywaniu mogą zapleśnieć. Jeżeli po powrocie do domu w wiaderku stwierdzimy przykry zapach lub gęstą maź zamiast farby, produkt należy wymienić.

Wydajność. Bada się ją w ściśle określony sposób w laboratoriach. Jest to jednak tak zwana wydajność teoretyczna dla jednej warstwy farby na gładkim podłożu. Podaje się ją na opakowaniu, aby można było porównać farby między sobą. Nie należy jednak bezkrytycznie polegać na informacjach producentów - niektórzy z nich podają zawyżone wartości. Praktycznie wydajność w znacznym stopniu zależy od rodzaju podłoża i jego przygotowania; czasem od sposobu nanoszenia. Jeżeli nie jesteśmy zadowoleni z krycia, wiaderko może się opróżnić szybciej, ponieważ farbę nakładamy grubszą warstwą. Konieczne bywa też nakładanie drugiej warstwy, jeśli podłoże jest zbyt chłonne. Dlatego najlepiej od razu przyjąć, że jeden litr farby wystarczy do pomalowania od 6 do 10 m2.

Warto zwrócić uwagę również na to, że gotowe farby pakowane są w małe wiaderka (2,5 l lub 5 l), więc ich cena nie wydaje się wygórowana. Natomiast po podsumowaniu kosztów malowania okazuje się, że nie jest to farba wydajna, zwłaszcza że gdy jej odrobinę zabraknie, trzeba kupić następne opakowanie o pojemności 2,5 l.

Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład



    Więcej o:

Skomentuj:

Kupujemy farby do wnętrz