Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Hobby: meble jak rodzina

Tekst i Stylizacja: Iza Skorupka Zdjęcia: Monika Lewandowska/Phototapeta

Dzwonków i aniołów znajdziemy tutaj bez liku, ale największą pasją gospodarzy są piękne antyki. I chociaż dom już niemal pęka w szwach, gdy tylko pojawi się jakiś fascynujący egzemplarz, od razu znajdują dla niego miejsce - każdy mebel z duszą może tu bowiem liczyć na ciepły kąt i troskliwą opiekę.

W otoczeniu tak niezwykłych przedmiotów mieszkają państwo Monika i Andrzej oraz ich dwie córki. Ona (teatrolog, dziennikarka) obecnie zajmuje się public relation; on (politolog, dziennikarz) dziś prawie zawodowo zajmuje się antykami.

Pierwsze były jednak dzwonki. Pan Andrzej zaczął je zbierać ot tak, jako pamiątki z podróży. Można je wypatrzyć niemal w każdym zakamarku; część z nich, zawieszona pod sufitem, tworzy intrygujące konstelacje. Przy najmniejszym przeciągu cały dom wypełnia się ich delikatnymi dźwiękami. Pani Monika natomiast opiekuje się aniołami, choć nie potrafi powiedzieć, dlaczego przyciągnęły ją właśnie one. Może dlatego, że mają w sobie prawdziwą magię?

Największą pasją obojga gospodarzy są jednak meble - takie wiekowe, z duszą. Wyszukują je gdzie się da: w internecie, na targach staroci oraz podczas podróży, nie tylko po Polsce, ale po całej Europie. Pan Andrzej traktuje te sprzęty niemal jak członków rodziny. Potrafi docenić wyjątkowo piękne kształty tych mebli, dobrze zachowany fornir, misterne zdobienia, niestandardowe rozwiązania konstrukcyjne. I może opowiadać o nich godzinami.

- Zamiłowanie do antyków, nie tylko mebli, ale niemal do wszystkiego, co stare, tkwiło we mnie od zawsze - mówi. - Już jako student szukałem skarbów na strychach i w najróżniejszych zapomnianych przez ludzi miejscach. Wiele z nich przechowuję do dziś. W przedmiotach z historią jest jakaś magia, jakaś tajemnica, która sprawia, że nie umiem przejść obok nich obojętnie. Przede wszystkim były wykonywane z niezwykłą, niespotykaną dzisiaj precyzją oraz szacunkiem dla piękna. Nasza kolekcjonerska pasja zaczęła się od dzwonków i aniołków. I choć meble są teraz źródłem największej radości, owe drobne przedmioty nadal darzymy wielką sympatią. Niewątpliwie te zainteresowania mają wielki wpływ na wygląd naszego domu. Ale takim go właśnie lubimy. Niestety, niektóre meble są z nami tylko "przejazdem", znajdujemy im nowe domy. Nie mogę jeszcze powiedzieć, że hobby związane z antykami przekształciło się w zawód - może stanie się tak za jakiś czas. Faktem jest jednak, że przez lata zdobyliśmy wraz z Moniką spore doświadczenie, którym z przyjemnością dzielimy się z innymi. Ludziom, którzy poszukują oryginalnych mebli i innych starych przedmiotów, pomagamy je znaleźć i kupić, a nawet odrestaurować. To zajęcie czasochłonne i bardzo wymagające, ale zarazem niesamowicie wciągające.
    Więcej o:

Skomentuj:

Hobby: meble jak rodzina