Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Recykling: nie dość, że zysk, to jeszcze czysty!

red.

Zużyty litrowy karton po mleku lub sokach ma wartość energetyczną pozwalającą zasilać żarówkę o mocy 40 W przez 1,5 godziny.

Z 450 plastikowych pudełek po proszku do prania można wyprodukować trzyosobową parkową ławkę.

Gdyby całe żelazo odzyskiwane na świecie przez grupę Stena Recykling przetopić na rowery, co trzeci Europejczyk (wliczając w to 143 miliony obywateli Rosji) mógłby dostać jeden z nich w prezencie.

Przemawia do wyobraźni, prawda? I pomyśleć, że każda z tych korzyści bierze się... ze śmieci. A właściwie - z odpowiedniej ich segregacji i recyklingu. Wydawać by się mogło, że nic, tylko sortować! Tymczasem - entuzjazmu na tym poletku nie widać. Dlaczego?

Sami sobie zwykle tłumaczymy, że to z lenistwa, że jedna osoba mniej czy więcej nie robi różnicy, że nie mamy wystarczająco dużo miejsca w mieszkaniu, że nie mamy z tego jakichkolwiek korzyści i że w ogóle to wszystko jest zbyt skomplikowane.

Znawcy przedmiotu udowadniają, że wcale nie jest. I że naprawdę liczy się udział w tym procesie każdego. W Polsce do recyklingu trafia tylko 11 procent śmieci, a aż 71 na wysypiska. W oszczędnych Niemczech na wysypiskach ląduje pół procenta odpadów, 45 kieruje się do ponownego wykorzystania. Trudno o bardziej wymowne dane. Że tak pokazywane zyski są abstrakcyjne? No to wyobraźmy sobie, że jeśli nie segregujemy śmieci, to wynosząc odpadki, za każdym razem wraz z nimi wyrzucamy do kosza dwa złote. Pod koniec miesiąca uzbiera się z tego niezła sumka (średnio kilkanaście złotych, ale może być więcej). Kilkanaście złotych zaś to dobry obiad, paczka karmy dla Waszego zwierzaka, bilet do kina, dużo dobrych owoców, pół książki. Tak więc - zysk, czy nie?

Staranne sortowanie śmieci i recykling oznaczają lasy bez śmieci, mniej koszmarnych wysypisk, mniej zanieczyszczeń prowadzących do śmierci wielu gatunków zwierząt... Zwykle każda sprawa ma swoje dobre i złe strony. Wygląda na to, że w przypadku tej - wszystkie są dobre! Dlatego też - choć mamy już ustawowy obowiązek segregowania odpadów, dobrze byłoby, gdyby towarzyszył mu nasz wewnętrzny obowiązek w tym względzie, wynikający z głębokiego przekonania, że proekologiczne zachowania mają głęboki sens. Bo weźmy taką Szwecję: dzięki właściwej segregacji, z jednej tony śmieci udaje się tam odzyskać średnio 350 kg surowców wtórnych i blisko 500 kg opału do produkcji energii...

    Więcej o:

Skomentuj:

Recykling: nie dość, że zysk, to jeszcze czysty!