Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Apartamenty dwudziestopięciolecia

Marcin Kaczmarczyk

Mniej więcej wtedy, gdy wydrukowano pierwszy numer ?Domu i Wnętrza? zaczęto w Polsce myśleć o budowie apartamentów. Przypominamy kilka spektakularnych inwestycji minionego ćwierćwiecza.

'Żagiel' Daniela Libeskinda przy Złotej 44, zbudowany w samym centrum miasta, stał się jednym z symboli nowoczesnej Warszawy.
'Żagiel' Daniela Libeskinda przy Złotej 44, zbudowany w samym centrum miasta, stał się jednym z symboli nowoczesnej Warszawy.
Fot. materiały prasowe

Teraz wydaje nam się, że rynek mieszkaniowy, na którym działają dziesiątki deweloperów kuszących nas setkami mniej i bardziej wymyślnych ofert, jest czymś absolutnie normalnym. Ćwierć wieku temu było zupełnie inaczej. Nowoczesny rynek mieszkaniowy dopiero się rodził po przełomie 1989 roku.
Z początkiem lat 90. ubiegłego wieku mieszkania budowały nad Wisłą głównie spółdzielnie wywodzące się jeszcze z czasów PRL-u. I sprzedawały je najczęściej za gotówkę – kredytów hipotecznych w warunkach wysokiej inflacji w zasadzie nie było. Podobnie, jak nie było jeszcze spółek deweloperskich i apartamentowców. To przyszło chwilę później – kiedy pojawili się pierwsi, bardziej majętni beneficjenci nowego systemu.

Apartamenty obok Parku Łazienkowskiego

Z pewnością jeden z pierwszych budynków, który zasługuje na miano apartamentowca zbudowała istniejąca do dzisiaj spółdzielnia mieszkaniowa Vistula. Zbudowano go w latach 1991-1993. Stanął w Warszawie, tuż obok Paru Łazienkowskiego, przy ulicy Podchorążych 71. Siedmiokondygnacyjna, niesymetryczna bryła budynku z tarasami na dachu i hol wyłożony marmurem – to wszystko nadal może się podobać. W budynku znalazło się miejsce na 22 apartamenty o powierzchniach od 58 do 200 metrów kwadratowych. W jakiej cenie je sprzedawano? Około 350 dolarów za metr – trudno dzisiaj w to uwierzyć.
Potem poszło już z górki. W kwietniu 1998 roku zakończyła się np. budowa apartamentowca Melody House przy alei Szucha w Warszawie. Był to pierwszy budynek apartamentowy w Polsce, w którym przewidziano basen dla mieszkańców. Do tego sauna, fitness klub, recepcja, całodobowa ochrona i parking podziemny. Ten budynek zbudował już deweloper.

Luksus po krakowsku zkryzysem wtle

Z początkiem minionej dekady na polskim rynku mieszkaniowym zaczęli pojawiać się poważni inwestorzy zagraniczni. Dynamicznie rozwijał się też sektor finansowy – normą stało się kupowanie mieszkań na kredyt hipoteczny, często udzielany w walucie obcej.
W 2005 roku rozpoczęła się np. budowa Angel Plaza Building, ekskluzywnego apartamentowca przy ulicy Zwierzynieckiej w Krakowie – to ścisłe centrum miasta, 5 minut spaceru od Rynku Głównego. W budynku znalazły się nie tylko duże apartamenty, z których największe miały 284 metry kwadratowe powierzchni, ale standardem była w nim również klimatyzacja, sala konferencyjna, wyposażona sala gimnastyczna i jacuzzi. Budynek otrzymał w 2007 roku prestiżową nagrodę za najlepszy deweloperski projekt mieszkaniowy w Europie Środkowo-Wschodniej – CEE (Central & Eastern Europe) Residential Development.
Jednak największą ciekawostką związaną z tą inwestycją było to, że jednym z inwestorów był tutaj Lehman Brothers – słynny amerykański bank, który upadł w 2008 roku. Od jego upadku rozpoczął się wielki globalny kryzys.
Ale zanim to się stało, Lehman Brothers zainwestował jeszcze w Angel City – efektowny kompleks wysokiej klasy 400 mieszkań położony w centrum Krakowa tuż obok Dworca Głównego oraz zintegrowanej z nim Galerii Krakowskiej. To dzisiaj naprawdę atrakcyjna część centrum Krakowa. Pracę przy budowie Angel City ukończono już po upadku Lehman Brothers – inwestycja została uratowana.

Wyścig do nieba

Pod koniec minionej dekady przyszła moda na ekskluzywne wysokościowce z apartamentami. Są cztery – wszystkie znacząco wpłynęły na zmianę krajobrazu trzech miast, w których je zbudowano.
W Warszawie, przy Złotej 44, w samym centrum miasta, przy Pałacu Kultury i Nauki postawiono słynny „Żagiel” Daniela Libeskinda. W pracowni jednego z najbardziej rozpoznawanych architektów świata zaprojektowano budynek, obok którego nie można przejść obojętnie. Wysoki na 192 metry (52 kondygnacje) już stał się jedną z ikon Warszawy.
Kilkaset metrów od niego zbudowano Cosmopolitan wg projektu Helmuta Jahna, architekta który zaprojektował między innymi berlińskie Sony Center i którego zestawia się z takimi sławami jak Norman Foster czy Zaha Hadid. Budynek ma 44-kondygnacje i szklaną elewację.
Na Wrocławiem góruje z kolei Sky Tower. Mierzący 212 metrów wysokościowiec jest najwyższym budynkiem mieszkalno-biurowym w Polsce. Z tarasu widokowego Sky Tower, znajdującego się na przedostatnim 49. piętrze widać nie tylko panoramę całego Wrocławia, ale również przy sprzyjającej pogodzie odległą o niemal 100 km Śnieżkę – najwyższy szczyt Karkonoszy.
Z kolei z ostatnich pięter Sea Towers – 38 kondygnacyjnego apartamentowca stojącego w Gdyni kilkadziesiąt metrów od linii brzegowej Zatoki Gdańskiej i kilkaset metrów od zacumowanej „Błyskawicy”, legendarnego niszczyciela z lat II wojny światowej, można przy  dobrej pogodzie podziwiać między innymi plaże na Helu.

Rekordowe ceny na polskim rynku

Krótką wyliczankę spektakularnych budynków z luksusowymi mieszkaniami można zamknąć wspomnieniem o dwóch naprawdę wyjątkowych inwestycjach. Znajdują się w nich prawdopodobnie najdroższe apartamenty dotychczas oferowane w Polsce.
Pod Wawelem, w XIX-wiecznym skrzydle zabytkowych, poklasztornych zabudowań z XVI wieku, u zbiegu ulic Koletek i Sukienniczej znajduje się 700-metrowy apartament królewski – superekskluzywny penthouse. Ma trzy poziomy, jest wyposażony m.in. w prywatną windę, strefę SPA, salę kinową, własną bibliotekę, ma nawet wydzieloną część dla służby. Salon mieści się w dawnej kaplicy z zabytkową polichromią na ścianach. Zdobią go malowidła Jana Bukowskiego.
Na drugim końcu Polski, nad morzem, w Sopocie, powstaje z kolei La Playa Palace. Deweloper poddał rewitalizacji zabytkowy pałacyk z przełomu XIX i XX wieku. Dobuduje do niego przeszkloną, nowoczesną część i stworzy w nim trzy apartamenty. Najmniejszy z nich (około 280 m kw. został już sprzedany – cena ofertowa wynosiła niecałe 10,5 mln zł).

 

Skomentuj:

Apartamenty dwudziestopięciolecia