Polski projekt: Sadza Soap - mydło w kształcie bryły węgla
Fest mydło ze Śląska od Mamami Studio
Lubimy takie projekty - inne, zaskakujące, niebanalne, związane z lokalnym środowiskiem. Takie właśnie jest Sadza Soap od Mamami Studio, mydło wyglądające jak grudka węgla.
Wszystko zaczęło się w 2012 roku, na kilka dni przed Silos Falami Fest, śląskimi targami sztuki i designu odbywającymi się 320 metrów pod ziemią. Mydło przypominające grudkę węgla, stworzone przez Martę Frank, miało być tylko okazjonalnym gadżetem. Zainteresowanie było tak duże, że trzeba było odlewać kolejne i kolejne partie czarnego mydła.
Sadza Soap to czarne mydło glicerynowe z węglem aktywnym, przypominające bryłę węgla. Produkt ten jest bardzo silnie inspirowany Śląskiem - regionem, gdzie węgiel zawsze był największym bogactwem, a górnicza tradycja szanowana jest do dziś.
Dziadek na grubie, tata w biurze studiów i projektów przeróbki węgla kamiennego, no a ja wychowywałam się na Mydlicach - blokowisku-sypialni w Dąbrowie Górniczej. Nazwa osiedla pochodzi od znajdującej się tam przed drugą wojną światową fabryki mydła DZWON, która też jak się okazało też miała rymowane hasło reklamowe: „Każdy chrześcijański dom używa mydła z zapachem DZWON”. No i to mydło, ta Sadza Soap musiała mi się przytrafić. Nic nie dzieje się przypadkowo. Z resztą ta całą idea kostki mydła w kształcie bryły węgla wpadła mi do głowy w tak niewymuszony i przypadkowy sposób, że chyba zwyczajnie gdzieś tam na mnie czekała. Trochę problemów było z tą czernią, bo trochę pobłądziłam zanim wpadłam na genialny w swojej oczywistości i prostocie pomysł wykorzystania tego co mam pod stopami czyli węgla. No i stało się!
- opowiada Marta Frank, założyciela Mamami Studio.
Mydło Sadza Soap, oprócz tego że wygląda bardzo oryginalnie jest także dobrym kosmetykiem. Dzięki właściwościom węgla aktywnego i gliceryny, działa antybakteryjnie i detoksykująco. Rozjaśnia i nawilża skórę oraz łagodzi podrażnienia. Zrobione jest z naturalnych składników, dzięki czemu nadaje się nawet do wrażliwej skóry.
Na samym początku nie była to manufaktura, ani nawet chałupnictwo, tylko taki przybierający z każdym dniem na popularności eksperyment. Teraz Sadza ma już swoją siedzibę, którą nazywam białą fabryką. Czarne mydło z białej fabryki to taki sam paradoks jak brud, który myje. Zupełnie nie spodziewałam się, że Sadza Soap zrobi taką karierę i spotka się z tak entuzjastycznym przyjęciem. A teraz Sadza Soap dla Śląska jest jak Biały Jeleń dla Polski!
- dodaje Marta Frank.
Mydło pakowane jest w nowoczesne i ekologiczne opakowanie PET, na którym pojawiają się teksty w 3 językach: po polsku, po śląsku i po angielsku. Można je kupić na sadzasoap.com za 25 zł (plus koszty przesyłki).
Skomentuj:
Polski projekt: Sadza Soap - mydło w kształcie bryły węgla