Klasyk tygodnia: sofa Marshmallow
Radosna sofa z lat 50. do dziś cieszy oko.
Zaprojektowana została 1956 roku przez George'a Nelsona, przy współpracy Irvinga Harpera. Zainspirował ich atom, jego struktura, co widoczne jest także w projekcie słynnego zegara Nelsona. Ale za inspirację posłużyły też słodkie pianki - marshmallows właśnie. To jedne z najbardziej ulubionych słodyczy Amerykanów. Jednakże, o ile marshmallows pokochały miliony, to sofę Nelsona o tej słodkiej nazwie niekoniecznie. Mebel zadziwiał swoją formą potencjalnych klientów przyzwyczajonych do tradycyjnej sofy. Producent zachęcał, że pomimo zaskakującego wyglądu jest to bardzo wygodny mebel. Jednak to nie przekonało zbyt wielu klientów i sofa nie sprzedawała się dobrze.
Sofa składa się z 18 połączonych ze sobą różnokolorowych miękkich dysków, poduch, które umieszczono na prostej, stalowej konstrukcji. Projekt zdecydowanie wyprzedzał swoje czasy. Potrzeba było czasu, pop-artu i postmodernizmu by sofa mogła wzbudzić autentyczny zachwyt i zdobyć klientów. W 1999 roku sofa Marshmallow przeżyła swój wielki powrót. Sofa Marshmallow rozjaśnia wnętrze, zaprasza do odpoczynku. Idealnie sprawdza się na przykład w hotelowych atelier.
Produkowana przez Vitra (Europa) i Hermann Miller (USA).
Sofa Marshmallow, 1956, projektant: George Nelson
Skomentuj:
Klasyk tygodnia: sofa Marshmallow