Dizajn na zimę: light my fire
Śląski Zamek Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie zaprasza na nową wystawę.
Jak ogrzać zimę?
Z jednej strony, ciepło to wartość fizyczna, ale zawory, termy, piece, kominki, kaloryfery i grzejniki nie muszą być traktowane w wyposażeniu mieszkania jako zło konieczne tylko w służbie ogrzewania pomieszczenia.
Wystawia "Dizajn na zimę: light my fire" zmienia techniczny wydźwięk określenia "instalacja grzewcza" i , nomen omen, ociepla wizerunek tych urządzeń. Czyż kaloryfer Guusa van Leuvena w kształcie owcy z serii "Domestic animals" w nie oszałamia? Niepozorne, na co dzień niedoceniane grzejniki, mogą przybierać najróżniejsze formy, mienić się przeróżnymi kolorami, mieć nawet posmak klasyki lub nutkę retro (jak grzejnik "Heatwave" Joris Laarman). I z pewnością mogą stanowić część wystroju wnętrza - ozdobę.
Z drugiej jednak strony, słowo "ciepło" naturalnie przywołuje na myśl przyjemne odczucia: miękkość, komfort i zadowolenie. Otulając (się), ogrzewamy. Zima wtula nas w puszyste koce i miękkie poduchy, ociepla nas wełnianymi skarpetami, swetrami, cza-pkami i szalikami. Na wystawie zostaną zaprezentowane przedmioty, po raz pierwszy sprowadzone do Polski, sygnowane nazwiskami projektantów z północnej części Europy. A to przecież mieszkańcy tej części naszego kontynentu są ekspertami nie tylko, jeśli chodzi o "docieplanie", ale też tworzą wzory odpowiadające formą współczesnemu stylowi życia. Warto się nimi zainspirować.
Opiekę kuratorską objęła Anna Zabdyrska.
Wystawa "Dizajn na zimę: light my fire"
12 grudnia 2010 - 23 stycznia 2011
Śląski Zamek Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie (budynek Oranzerii), ul. Zamkowa 3 a, b, c, Cieszyn.
Wstęp wolny
Skomentuj:
Dizajn na zimę: light my fire