Mieszkać na świecie - Dom pełen koloru
Z cyklu Mieszkać na świecie - Kolorowy dom holenderskiej projektantki.
Właśnie minęło 5 lat od kiedy Esther wraz z rodziną przeprowadziła się do nowego domu w Utrechcie, mieście położonym w środkowej Holandii. Duży, siedmiopokojowy dom był bardzo zaniedbany w momencie kupna. 50-letni budynek wymagał gruntownego remontu i renowacji. Wiele prac jeszcze czeka na swoją kolej. "Wciąż jesteśmy zajęci. Jest jeszcze tyle do zrobienia" - opowiada nam właścicielka.
Esther jest projektantką. Ukończyła Akademię Artystyczną i obecnie zajmuje się projektowaniem dodatków, głównie toreb, ale również portfeli, ubrań, patchworków. Produkty, które wychodzą spod ręki holenderki są wzorzyste, kolorowe i zabawne. Takie też są wnętrza domu Esther.
"Mój styl jest eklektyczny. Tyle rzeczy mi się podoba, że nie potrafię się zdecydować. Jeden styl nie jest dla mnie" - śmieje się artystka. Z upodobaniem miesza więc przedmioty z różnych epok. Jest miłośniczką pchlich targów, na których wynajduje rzeczy ze swoich ulubionych lat pięćdziesiątych. Zestawia je z współczesnymi przedmiotami, miksuje, aż uzyska swój własny styl.
Inspiracją dla Esther jest dawne wiejskie życie. Sposób w jaki żyli ludzie 100, czy więcej lat temu jest dla niej natchnieniem do pracy, ale również do stylu własnego życia. Pomysły na urządzanie własnej przestrzeni czerpie także z magazynów i książek poświeconych wnętrzom.
Swój dom projektantka ozdabia własnoręcznie zrobionymi pachworkami, poduszkami, dywanami. Jej ulubionym elementem jest wieszak znajdujący się nad kanapą, na którym można mocować różne drobiazgi. "Cudownie jest mieć przedmiot, który można wciąż zmieniać. Bez końca i bez końca" - cieszy się Esther.
Skomentuj:
Mieszkać na świecie - Dom pełen koloru