Filiżanka z niespodzianką
Filiżanka to naczynie użytku codziennego. Pijemy w niej kawę, herbatę czy kakao. Większość z nas ma swoją ulubioną, porcelanową. A my dziś chcemy wam pokazać kilka filiżanek nietypowych, filiżanek z niespodzianką.
Nagość w herbacie
Holenderska ilustratorka Esther Horchner w filiżance ukryła nagą kąpiącą się dziewczynę. W zestawie należy zakupić talerzyk, gdzie dziewczyna zostawiła klapki oraz zestaw łyżeczek ozdobionych majtkami. Choć brzmi to może nieco niepoważnie, to stanowi pełną humoru i wdzięku całość.
Horchner zaprosiła tę rysowaną cienką kreską dziewczynę także do cukiernicy i dzbanka na herbatę (Naked Girl Tea Set). Ale nam dziś wystarczy sama filiżanka.
Kawowy pejzaż
Jeszcze bardziej dyskretny rysunek znajdziemy na filiżance od japońskiego artysty Yukihiro Kaneuchi. W niewielkiej filiżance umieścił on miniaturowy pejzaż. Im dłużej używamy naszej filiżanki tym bardziej staje się on wyraźny.
Wzór po czasie
Wzór który pojawia się z czasem - to idea, która jest też bliska brytyjskiej projektantce. Bethan Laura Wood stworzyła filiżanki, które dopiero z upływem lat ujawniają swój wzór. Ważna jest częstotliwość używania naczynia - używane częściej szybciej pozwoli uzyskać wyraźny rysunek.
Zwierzę w kakao
Nieco odmienna niespodzianka czeka nas jeśli będziemy pić kakao w całkiem sporych filiżankach z japońskiego sklepu. Nieoczekiwanie może się okazać, że staniemy oko w oko z niedźwiedziem! Możliwe jest także spotkanie z sową i lisem. Zwierzaki kryją się na dnie filiżanki. Projekt: Ange-line Tetrault. Filiżanki dostępne są także w kanadyjskim imm-living.
fot. item.rakuten.co.jp
Jedna to za mało
Dość ekscentryczną propozycję ma dla nas projektantka Monika Tsang. Proponuje ona cały zestaw filiżanek, z których można pić na raz. Łączy ze sobą dwie, a nawet trzy filiżanki. Czy to praktyczne? Może niekoniecznie, ale pomysł interesujący.
Nogi, ach te nogi
Inna pani Tsang - Tina Tsang ma dla nas niezwykle zgrabną porcelanę - filiżanki zamiast uszka zdobią nogi. Można nawet wybrać kolor szpilek!
Złoto na dnie
Przy tworzeniu porcelany można się też zainspirować wróżeniem z fusów. Tyle, że zamiast kawowego osadu na dnie znajdziemy czyste złoto.
Podziurkowana
Filiżanka pełna dziurek to małe dzieło sztuki. Eeva Jokinen, fińska twórczyni ceramiki, posiadła umiejętność wytwarzania porcelany według starej chińskiej metody ziarna ryżu. Jej delikatne dzieła łączą w sobie chińską precyzję ze skandynawską prostotą.
Miłego dnia!
Zupełnie odmienne podejście do codziennego picia kawy ma ukraińskie Studio Psycho. Ich kolorowy Smilecup poprawi humor nawet największemu ponurakowi. Chociaż jakby spojrzeć na to z innej strony, to może wręcz przeciwnie, bo to właściwie nie cała filiżanka, lecz jej pół.
Wbrew regułom
Filiżanka lubi też ostatnio występować w nieco innej roli. Porzucając swoje tradycyjne zadania lubi bywać awangardową lampą: a to punktową, a to stojącą lub wiszącą.
Burza w filiżance
Filiżanka może być też zabawką, taką jak ta. Mechaniczna zabawka - sztorm w filiżance, wprost z Holandii, od Johna Lumbusa.
Skomentuj:
Filiżanka z niespodzianką