Kemping pod dachem

Chociaż za oknami mamy piękną, złotą jesień sezon kempingowy się już skończył. Miłośnikom wypoczynku w przyczepie z pewnością przypadnie go gustu nowo otwarty hostel Base Camp w Bonn. Miejsce to znajdzie uznanie także wśród wszystkich, którzy uwielbiają oryginalne rozwiązania.

W BaseCamp Bonn Young Hostel można spać w przerobionych wagonach sypialnych, przyczepach kempingowych, kultowym "ogórku", trabancie lub w naczepie "US Airstream". Budynek z zewnątrz niczym się nie wyróżnia - ot kolejny, obity blachą magazyn. Wnętrze zaskakuje - rzuca się w oczy ogromna fototapeta przedstawiająca lazurowe morze na tle błękitnego nieba.

W środku stoi 15 przyczep kempingowych, a co najciekawsze, każda reprezentuje inny styl. Można wybrać "domek" w stylu safari, myśliwskim czy angielskim. Swoją przyczepę znajdą tu miłośnicy stylu lalki Barbie, lat 60. czy Rockabilly. Każdy obiekt ma swój własny "trawnik" i zestaw mebli ogrodowych. Goście korzystają ze wspólnych łazienek, a na antresoli zaaranżowano część jadalną.

Kompleks pomieścić może 120 osób - nastawiony jest głównie na zorganizowane grupy, ale i osoby indywidualnie podróżujące znajdą tu dla siebie nocleg.  Ceny wahają się od 22 do 74 euro za noc. BaseCamp Bonn Young Hostel to pomysł hotelarza Michaela Schlossera. Za aranżacje kempingu (i wszystkich znajdujących się na nim obiektów) odpowiada Marion Seul - scenografka z niemieckiej telewizji.

Którą przyczepę wybieracie?