Design dziś: fińska Company
Wszystkie sekrety Finlandii.
Umiejętnie połączenie oryginalnych pomysłów z tradycyjnym rzemiosłem oraz fenomenalne poczucie humoru. Już te trzy elementy wystarczają by chcieć poznać twórców z fińskiej Company i by z przyjemnością tropić później kolejne ich idee i realizacje. Projektanci Aamu Song i Johan Olin stanowią niezwykle kreatywny duet pod nazwą Company. Współpracują ze sobą, wzajemnie się inspirując i uzupełniając zarówno jako projektanci jak i artyści, a także producenci i właściciele sklepu. W życiu prywatnym także są parą. Aamu Song pochodzi z Korei Południowej, Johan Olin jest Finem. Spotkali się w Helsinkach, w School of Art and Design - Taik. Na początku wcale nie połączył ich design, a taniec, ponieważ Johan szukał partnerki do lekcji tanga. Później okazało się, że wspólny język znaleźli nie tylko na tym polu.
Johana bardziej zajmowało projektowanie graficzne, Aamu - projektowanie produktu. W 2000 roku powstało studio Company. Poszukiwanie własnej drogi zajęło im trochę czasu i dopiero w 2007 roku pojawiła się ich pierwsza kolekcja pod nazwą "Top Secrets of Finland”" Z czasem zaczęły powstawać następne kolekcje, projekty i działania. "Top Secrets of Finland" było wystawą, a zarazem swego rodzaju eksperymentem. Company zależało na tym, by zwrócić uwagę na coraz szybciej znikające małe fińskie przedsiębiorstwa i manufaktury. Nie tyle chodziło im o współpracę z poszczególnymi rzemieślnikami, ale z małymi, często rodzinnymi firmami. Sposobem na ich ocalenie mogłaby być współpraca z młodymi, innowacyjnymi projektantami. Company wyszukało takie firmy i zaproponowało współpracę.
Pomysł narodził się na wakacjach, w czasie pobytu w letnim domku fińskim. Okazał się on być świetnie zaprojektowany i inspirujący. Aamu i Johan doszli do wniosku, że Finlandia ma znakomitych producentów, wytwórców, tylko trzeba do nich dotrzeć. Zaczęli szukać, słać maile, zapraszać na spotkania. To był czas intensywnych wizyt w firmach, poznawania ludzi, testowania pomysłów i propozycji. Czas niełatwy, ale też bardzo inspirujący. Ostatecznie do projektu przystąpiło 17 małych fińskich firm. Efektem końcowym była wystawa w KIASMA, muzeum sztuki współczesnej w Helsinkach. "Top secret of Finland" to kolekcja produktów Company powstała w oparciu o tradycyjne przedmioty codziennego użytku, przy udziale zaproszonych wytwórców. Wśród projektów znalazły się między innymi urocze "Dance Shoes", stolik - grzybek, łóżko, fotel bujany, torba z kapturem, ocieplacz na brodę, odzież wełniana, obuwie, pościel.
Wszystkie zaprojektowane rzeczy są dość szczególne, inne. Company działają na granicy designu i sztuki, czasem wędrują w stronę konceptualizmu, a czasem dobrej zabawy, żartu. W jednym z wywiadów mówią nawet wprost, że o to im właśnie chodzi, o zabawę, bo tego bardzo poważnego designu, nastawionego wyłącznie na zysk i duże pieniądze jest już wystarczająco wiele. I właśnie ta zabawa, radość z odkrywania nowych połączeń stanowią o ich oryginalności. Tak, design jest ważny, mówią, ale nie przesadzajmy. Johan twierdzi, że na początku najważniejsza jest funkcjonalność przedmiotu, ale owa funkcja może być daleka od zwyczajności i tego do czego przywykliśmy. I to widać w przedmiotach projektowanych przez Company. Przykład? Komu potrzebny ocieplacz na brodę? Albo strój pingwina (który nota bene jest całkiem miłą piżamą dla małych i dużych). Company twierdzi, że i owszem, są potrzebne. Bo potrzebna jest zabawa, radość, uwalnianie dziecka w sobie.
Kolejne kolekcje podążają wytyczoną drogą. Company nadal wyszukują małe przedsiębiorstwa, które zechcą produkować ich przedmioty. Tak powstają: "Secrets of Central Finland", a także mniejsze "Made in Korea", "Made in Belgium" i "Made in Vietnam" będące efektem pracy w tych miejscach. Ale Company to nie tylko drobne przedmioty codziennego użytku. Ich pomysły to także przestrzeń, czy to wielkomiejska - rzeźby City Pets, kolorowe kurtyny w bloku, rzeźba na plac zabaw (Mt. Helga) czy to pozamiejska - leśne koncerty (Concert in Woods). Do najciekawszych projektów należy Red Dress - Czerwona Suknia, która była absolutnym wydarzeniem w trakcie Tygodnia Designu w Londynie jesienią tego roku. Projekt nie jest nowy, bowiem powstał w 2004 roku. Red Dress to rodzaj sceny, kostiumu i audytorium dla ponad 200 osób w jednym. Suknia znajduje się na wzniesieniu, do jej środka wchodzi artysta, a w fałdach sukni mieszczą się kieszenie dla widzów. Sztukę można odbierać na siedząco lub na leżąco. I znów - liczy się dobra zabawa. I znów - przestańmy być tak strasznie serio. (Warto zajrzeć: www.reddress.fi)
Interesującym, a zarazem jednym z najnowszych projektów Company jest instalacja "Sounds of Sea" - Dźwięki Morza. To zbiór rzeźb ustawionych na wybrzeżu Jellicoe w Auckland, w Nowej Zelandii. Kominy wentylacyjne i tuby używane na statkach zostały przełożone na srebrzyste formy, dzięki którym można posłuchać dźwięków podwodnego świata, a niektóre z rzeźb mogą nam nawet posłużyć za wygodne siedzisko. W 2008 roku Company otworzyło sklep ze swoimi produktami. Nazywa się on Salakauppa - Secret Shop - Sekretny Sklep. To właśnie tam można kupić wszystkie sekrety Finlandii. Pierwsza wersja sklepu zaistniała wraz z wystawą "Top Secrets of Finland" - projektanci zbudowali sklepik, który ustawili w muzeum i w którym byli obecni przez czas trwania wystawy.
Warto też zajrzeć na stronę internetową Company - www.com-pa-ny.com Tam, oprócz ich projektów, produktów, można obejrzeć prototypy, a także niezrealizowane projekty. Całość daje nam pełen obraz twórców niezwykle radosnych, pomysłowych, nieszablonowych, chętnych do rozmowy. Strona pokazuje też różne etapy powstawania przedmiotów, a także wystawy i wydarzenia w jakich biorą udział Aamu Song i Johan Olin. Działalność fińskiej Company to mądra lekcja tego jak można mądrze wykorzystać zasoby własnego kraju, jego tradycji i umiejętności ludzi, a także świetna zabawa z designem.
Design dziś: Harri Koskinen
Fińskie obrazki Sanny
Design dziś: Muuto
Skomentuj:
Design dziś: fińska Company