Mały, ale wygodny domek nad brzegiem morza

Piętrowy domek u wybrzeży Wielkiej Brytanii wyróżnia się niewielkim rozmiarem, prostą architekturą i przytulny oraz wygodnym wnętrzem. Patrząc na nowoczesny wystrój, aż trudno uwierzyć, że początki tego domku sięgają lat 40. Jego historia jest zaskakująca.

Domek ten został wybudowany w czasie II wojny światowej przez dwóch żołnierzy, którzy pełnili wartę u wybrzeży Shaldon w hrabstwie Devon (południe Anglii). Po zakończeniu wojny posterunek stał niezamieszkany przez dziesięciolecia. Jedynymi lokatorami były ptaki i lokalne żyjątka, które szukały tu schronienia podczas niesprzyjających warunków atmosferycznych. Dopiero kilka lata temu opuszczony relikt wojenny spotkał się z zainteresowaniem lokalnych artystów. Wyremontowali oni obiekt i zrobili z niego swego rodzaju studio, do którego zaczęli przyjeżdżać artyści spragnieni malowniczych widoków morskiego wybrzeża. W takim stanie poznała go rodzina z pobliskiego Devon, która dostrzegał potencjał w niewielkim domku. Rodzina nabyła prawa do nieruchomości i przekształciła ją w komfortowy domek, idealny na wakacyjne wypady.

Remont objął wymianę okien, renowację fasady i odnowienie całego wnętrza. Z zewnątrz mury pozostały oryginalne i pobielone. Ich rustykalny wygląd kontrastuje z nowoczesnymi oknami. Wewnątrz mamy całkowicie współczesny wystrój. Na parterze jest pokój wielofunkcyjny połączony z kuchnią. Kręcone schody prowadzą na piętro, gdzie jest sypialnia z łazienką. Wygodnie mieszczą się tu dwie osoby.

Wiele mebli i sprzętów zostało wykonanych na wymiar, żeby lepiej je wpasować w nietypową przestrzeń. Postawiono na jasne i neutralne kolory. Jest tu wiele naturalnego drewna i kilka marynarskich motywów. Całość jest bardzo przytulna i wygodna.