Powiększamy małe wnętrza
Małe mieszkanie, ciasny pokój lub niewielka łazienka to często poważny problem. Jak sobie z tym poradzić? Podpowiadamy, co można zrobić, aby optycznie powiększyć skromny metraż.
Dlaczego przestrzeń jest tak ważna? Nie tylko dlatego, że oferuje więcej miejsca do przechowywania. W zbyt ciasnych pomieszczeniach po prostu źle się czujemy. Mówi się, że mieszkanie nie jest z gumy. Istnieją jednak sposoby, zastosowanie których sprawi, że pomieszczenia wydadzą się większe, a ich mieszkańcy odczują znaczącą poprawę samopoczucia.
1. Jak powiększyć wnętrze? Posprzątaj!
Pierwszy sposób jest niezwykle prosty, wręcz banalny - to porządek. Oczywiście w porządkowaniu posiadanych rzeczy należy znać umiar. Przesada w tym względzie prowadzi do tego, że nasz dom traci indywidualny charakter. Jest dobrze, jeśli panuje ład, ale nie, gdy zastępuje go bezduszna sterylność. Wystarczy zadbać o to, aby jak najmniej przedmiotów znajdowało się na wierzchu, a te, które chcemy wyeksponować, estetycznie komponowały się z pozostałymi elementami aranżacji. Przedmioty chaotycznie porozrzucane po meblach czy podłodze sprawiają, że wnętrze wydaje się mniej przestronne. Przedmioty, których używamy sporadycznie, jak na przykład małe AGD w kuchni, powinny być ukryte w szafkach.
Zobacz także:
2. Ogranicz liczbę wzorów i kolorów
Porządek to nie tylko układanie ubrań czy ustawianie książek na półkach. Polega on również na wprowadzeniu do wnętrza jak najmniejszej liczby kolorów i wzorów. Dobrze jest ograniczyć liczbę bibelotów, ozdób, ramek ze zdjęciami i obrazków na ścianach. Można też uporządkować linie (poziomy) w pomieszczeniach - starać się wybierać meble tej samej wysokości - na przykład szafa wolno stojąca i regał lub stół i komoda. Tej samej zasady warto się trzymać, wieszając dekoracje na ścianach. Róbmy to w taki sposób, aby krawędzie poszczególnych ramek były na tej samej wysokości, jeśli są sporych rozmiarów - a jeśli mają różne rozmiary, najlepiej rozmieścić je tak, by ramki w narożnikach całej kompozycji tworzyły obrys prostokąta.
Zobacz także:
3. Więcej światła!
Kolejnym elementem, który ma decydujące znaczenie dla naszego postrzegania przestrzeni, jest światło. Im jaśniejsze wnętrze, tym wydaje się większe - jest to pewne uproszczenie, ale w większości wypadków ta zasada się sprawdza. Dlatego do małych pomieszczeń najlepiej wybierać farbę, meble, wykończenie podłogi oraz duże dodatki (zasłony, dywan) w jasnych kolorach.
Jasna ściana wydaje się być dalej niż ciemna i dzięki temu możemy nie tylko optycznie powiększać pomieszczenie, ale i zmieniać jego kształt. Jeśli pokój jest długi i wąski, można krótszą ścianę pomalować ciemniejszą farbą - optycznie poprawi to jego proporcje (skróci go). Podobnie na odbiór wnętrza działają pasy - pionowe sprawiają, że wydaje się ono wyższe, a poziome wizualnie obniża i poszerza.
Światło to również duże okna. Często nie mamy wpływu na ich wielkość, ale możemy wybrać te z mniejszą liczbą podziałów. Ponadto warto zasłonić je tylko delikatną firanką lub pozostawić całkowicie odsłonięte.
Zobacz także:
4. Jak najmniej ścian
Należy pamiętać również o tym, że małej przestrzeni lepiej nie dzielić na siłę na osobne strefy za pomocą ścian. Skupmy się na jak największym otwarciu poszczególnych pomieszczeń i na usunięciu elementów dzielących - czyli w skrócie na stworzeniu wspólnej przestrzeni. Podłoga w takim wnętrzu powinna być w jednolitym kolorze, nawet jeśli jest z różnych materiałów, choć najlepiej zastosować ten sam rodzaj posadzki - szczególnie, kiedy mamy do czynienia z połączonymi salonem, kuchnią i przedpokojem. Podobne zasady dotyczą ścian, które musimy pozostawić - nie wydzielajmy osobnych stref poprzez malowanie poszczególnych na ciemniejsze kolory. Najlepiej zastosować jak najmniejszą liczbę kolorów, zbyt wiele barw może wprowadzić chaos.
Zobacz także:
5. Odpowiednie drzwi
Jeśli mamy wybór pomiędzy drzwiami przeszklonymi a pełnymi, wybierzmy te pierwsze. Oczywiście wszystko zależy tu od funkcji, którą mają pełnić - szklanych nie zamontujemy w ogólnodostępnej toalecie. W pewnych sytuacjach można też w ogóle zrezygnować z drzwi między pomieszczeniami - otwór drzwiowy może być wtedy wykończony na gładko. Sytuacja ta może mieć miejsce na przykład między przedpokojem i salonem, salonem i kuchnią czy przedpokojem i garderobą, w której zamontowano zabudowę meblową z klasycznymi frontami.
Zobacz także:
- Drzwi loftowe: pełne czy szklane? Jaka klamka do drzwi loftowych? >>
- Drzwi wewnętrzne – przesuwne, ukryte, a może z lustrem? Jakie drzwi wewnętrzne wybrać? >>
- Drzwi przeszklone - najciekawsze propozycje >>
6. Lustra, lustra i jeszcze raz lustra
Elementem, który potrafi zdziałać cuda, jest lustro. Ma on znaczenie nie tylko w małych łazienkach, gdzie może zająć nawet całą ścianę, ale i w sypialni, przedpokoju, a nawet w salonie. Szafa z drzwiami lustrzanymi od podłogi do sufitu może nawet dwukrotnie optycznie powiększyć wnętrze. Lustrzana tafla może się pojawić na ścianie nad blatem roboczym w kuchni (zamiast płytek), we wnęce w salonie, utworzonej przez meble lub ściany, lub też na "plecach" otwartych szafek, które służą do ekspozycji książek lub elementów dekoracyjnych. Lustra tworzą iluzję głębi, a także odbijają światło, czyniąc wnętrze jaśniejszym.
Zobacz także:
Skomentuj:
Powiększamy małe wnętrza