Najmniejsza pralka świata. Mieści się w dłoni!
Dolfi śmiało można nazwać najmniejszą pralką świata. Dodatkowo urządzenie to jest ciche, zużywa mało energii i pierze nawet najtrudniejsze tkaniny. Niezły gadżet!
W kolejnej odsłonie cyklu "Niezły gadżet" pokazujemy Wam niezwykłe urządzenie, które śmiało można nazwać najmniejszą pralką świata. Zaprojektował je Andre Fanguerio (założyciel Studio Lato) we współpracy z Leną Solis. Dolfi przypomina kształtem białe mydełko. Wystarczy napełnić wodą miskę lub zlew, dodać nieco płynu do prania, wrzucić brudne ubrania, podłączyć Dolfi do prądu i zanurzyć w wodzie. Na tym nasza rola się kończy. Pół godziny później wystarczy rozwiesić wyprane ubrania.
Dolfi wykorzystuje sprawdzoną technologię czyszczenia ultradźwiękami. Fale dźwiękowe rozbijają cząsteczki brudu. Podobną technologię stosuje się np. do czyszczenia biżuterii lub okularów. Projektantów zainspirowały... delfiny. Ssaki te komunikują się właśnie poprzez fale dźwiękowe. Geneza nazwy urządzenia jest więc już jasna.
Największą zaletą urządzenia są jego rozmiary. Dodatkowo pranie ultradźwiękami jest bezinwazyjne - nie musimy się martwić o delikatne tkaniny tj. kaszmiry czy jedwabie. Dolfi wypierze za nas to, co powinniśmy prać ręcznie.
Fundusze na produkcje urządzenia zbierane są przez platformę Indiegogo. Dolfi trafi do sprzedaży prawdopodobnie pod koniec wakacji. Będzie kosztować 129 dolarów (ok. 479 zł). Jak Wam się podoba ten gadżet?
- Więcej o:
Jak nie płacić za nadbagaż? Jak nie zgubić walizki? Odpowiedzią jest Bluesmart
Zrób sobie stół w kilka minut
Ubierz się w bagaż, czyli sposób na tanie latanie
Doniczka, dzięki której kwiaty mogą tańczyć
Sprzątanie mieszkania jesienią
Mieszkanie z rynku wtórnego
„Badaj się pod prysznicem” - Radaway i Federacja Stowarzyszeń “Amazonki” zachęcają do samobadania
Ile kosztuje nowa kawalerka?