Comfort Hotel Grand Central
Hotel na dworcu? To nie brzmi zbyt zachęcająco. A jednak dajcie się zaprosić do pewnego hotelu w skandynawskiej stolicy. Kto wie, może właśnie tam znajdziecie ciekawy pomysł na własne wnętrza?
Jak stworzyć hotelowe wnętrze dalekie od banalnej beżowej nudy hotelowego standardu? To niełatwa sztuka, ale nie niemożliwa. Podpowiedź znajdziemy w Norwegii. Tam właśnie, w Oslo, znajduje się niedawno otwarty hotel (latem 2012), do którego warto zajrzeć, nawet jeśli chwilowo nie wybieramy się w kierunku norweskiej stolicy.
Ostbanhallen było pierwszą stacją kolejową w Oslo. Dziś zamieniono to miejsce w centrum handlowe, a od niedawna gości tu też Grand Central, a dokładniej: Comfort Hotel Grand Central. Lokalizacja jest znakomita. To początek jeden z najbardziej ruchliwych ulic w mieście- Karl Johan - gdzie na zakupy wybierają się i turyści i mieszkańcy, tu bowiem znajduje się mnóstwo popularnych sklepów. Niektóre z hotelowych okien wychodzą na tę ulicę, inne mają widok na interesującą architektonicznie bryłę budynku Opery.
Ale wejdźmy do środka, zajrzyjmy do pokoi. Za projekt hotelu odpowiedzialne było studio Mellbye Arkitekten oraz Lars Helling. Zaproponowany wystrój wnętrz jednoznacznie daje do zrozumienia, że hotel zaprojektowali ludzie doskonale zorientowani we współczesnym designie i stylu życia. Świadczą o tym nie tylko lampy czy meble od najlepszych projektantów, ale całość aranżacji hotelowych przestrzeni.
Wnętrza Comfort Hotel Grand Central to wyzwanie rzucone tradycyjnemu modelowi hotelu. Choć należy zaznaczyć, że nie wszystkie pokoje są designerskie. Ale na ogólną liczbę stu siedemdziesięciu sto trzynaście jest wyjątkowych, czyli znakomita większość. Ale pamiętajmy, że mamy tu do czynienia ze Skandynawią, zatem wszelkie ekstrawagancje są - powiedzmy - dość spokojne.
Inspiracje do powstania aranżacji wnętrz były różne. Jedną był styl brooklyńskiego studia, ale nie zdominował on całości. Projektant wnętrz mówi że to "industrialny shabby chic" czyli przestrzenie nieco surowe, ale ocieplone niedbałym szykiem. (Shabby chic oznacza styl nieco "przetarty", przedmioty z drugiej ręki, odzyskane, ale wciąż zachwycające nas swoją urodą oraz sporo bieli). Tu można dyskutować nad owym shabby chic, ale wnętrza są zdecydowanie skandynawskie w charakterze.
Pokoje są różne. Można wybrać graficzną i elegancką czerń i biel, róż i glamour, dzikość we wnętrzu, biały luksus albo ciepłe wnętrze w nieco rustykalnym stylu.Wytrenowane oko wielbiciela designu wyłowi na przykład meble od braci Campana (różowa sofa Cipria) czy lampę Caboche od hiszpańskiej projektantki Patricii Urquioli. Wnętrza wyglądają nie tylko modnie, ale przede wszystkim wygodnie.
W jednym z pokoi uwagę zwraca użycie płyty OSB, która triumfalnie zdaje się wracać do wnętrz mieszkalnych. W wielu pokojach oko przykuwają, a zarazem tworzą charakter miejsca, grafiki zajmujące sporą część ściany. To dzieła Ariela McMilliona zaproszonego do współpracy przy projekcie hotelu.
I co by nie mówić, od dziś określenie "hotel dworcowy" może nieść całkowicie inne skojarzenia niż dotychczas.
- Więcej o:
Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu
Wnętrza PRM Concept Store w warszawskiej Fabryce Norblina
Paloma Inn - space age bistro na Poznańskiej w Warszawie
Wnętrza studia OTO film
Wnętrzarska perełka – Nobu Hotel Warsaw Roberta De Niro
Praga - miasto o wielu twarzach
Nowy hotel ibis Styles Warszawa City
Designerskie wnętrza hotelu Number One w Gdańsku