Wrocław, czyli o słodkim smaku sztuki
Wybrać się do Wrocławia na jeden dzień to grzech. To miasto to istny raj dla włóczykijów, zwłaszcza tych rozkochanych w sztuce i... słodkościach. Bądźcie więc przygotowani: jeśli Wam też trafi się być tam jedynie przez dobę - to będzie jeden z najintensywniejszych dni w Waszym kalendarzu










Miasto słynie z dużej liczby mostów (dokładnie: 303), akademickiej atmosfery i pięknej Starówki. Zasłużenie. Wrocławskie trotuary pełne są młodych ludzi mknących gdzieś ze stertą książek pod pachą. Rynek i okalające go uliczki, mimo iż po II Wojnie Światowej zniszczone było ok. 70% miasta, zachowały fenomenalny klimat powieściowego Breslau tyle, że wzbogacony współczesnymi (nie mylić z nowoczesnymi, czyli w złym stylu!) akcentami.
Co warto zobaczyć? Wszystko! Najlepiej byłoby wybrać się do Wrocławia na tydzień! Jeśli jednak czas nas goni, rozwiązaniem może być dynamiczny spacer następującą trasą: zaczynamy od Ostrowa Tumskiego i zmierzamy do artystycznej ulicy Jatki. Po drodze podziwiamy piękne mosty, romantyczne alejki i... zahaczamy o bankomat, bo na tej ostatniej uliczce znajdują się tak fenomenalne galeryjki, że nie sposób wyjść z nich z pustymi rękoma. Potem: przechadzka wzdłuż Uniwersytetu, równolegle do Odry (polecam wieczorową porą!). A następnego dnia: od Rynku do Dworca głównego, w poszukiwaniu miejskich rzeźb i klimatycznych galeryjek. No i obowiązkowa Panorama Racławicka.
Trafiliście do Wrocławia w niepogodę? Też dobrze - wprawdzie szkoda, że nie da się rozkoszować spacerkiem po mieście, ale tu „pogoda barowa” też ma swój urok. Rano i popołudniu warto odwiedzić którąś z cukierenek przy Rynku, lodziarnię Amorino albo czekoladziarnię Chocoffee. Zwłaszcza wizyta w tym ostatnim miejscu podniesie poziom endorfin. Pyszne czekolada i kawa są też w Coffee Planet, domowe ciacha i chai latte w Solo Cafe (tu też można kupić sporo ciekawego młodego polskiego hand-made) a herbata w Czajowni na Białoskorniczej. Obiadowo warto odwiedzić Pierogarnię na Rynku, wegetariańską stołówkę przy pomniku Fredro a jeśli portfel zacny - restaurację La Maddalena. Wieczorem - koniecznie kultową Mleczarnię i pub Łubu Dubu.
- Więcej o:
- sztuka
Najbardziej prestiżowe adresy w Polsce
Od loftowego industrialu do snobistycznej stołówki, czyli jak stworzyć knajpkę skazaną na sukces
W Warszawie powstał mural wspierający gastronomię
Clean Art - wodne murale na warszawskich budynkach. Malowane "na brudzie" obrazy pokażą czym oddychamy
Nowy warszawski mural Tytusa Brzozowskiego. Artysta umieścił na nim charakterystyczne budynki dawnej dzielnicy żydowskiej
Dzieła sztuki na wiejskich przystankach PKS. Folkowe Przystanki to jedyna taka galeria w Polsce
Wyjątkowe grafiki we wnęrzach hotelu The Bridge Wrocław MGallery od studia Kolektyf. Odnoszą się do bogatych dziejów Wrocławia
Artystyczna „Ściana kultury” - murale w Pradze i Warszawie już gotowe. To dzieło ponad granicami!