Recykling samolotów. Jak wykorzystać stare maszyny?
Restauracje w starych samolotach nie dziwią już chyba nikogo. Jak jeszcze można wykorzystać stare maszyny? Niektórzy przerabiają je na hotele, łodzie a nawet samochody. Zobaczcie sami!
Luksusowy hotel w samolocie
Apartament Vliegtuigsuite mieści się zbudowanym w 1960 roku samolocie stojącym dziś przy holenderskim lotnisku Tegue. W pierwszych latach był samolotem rządowym, latał nim miedzy innymi Erich Honecker, potem wykorzystywany był przez linie lotnicze Wschodnich Niemiec.
Kolejne 15 lat służył jako restauracja, dopiero w 2007 roku został przejęty przez HotelSuites.nl i przystosowany do świadczenia luksusowych usług noclegowych. Holenderski Vliegtuigsuite składa się z tylko jednego, dwuosobowego apartamentu.
Dziś wnętrza są bardzo nowoczesne. W stanie pierwotnym został zachowany tylko kokpit pilota. Vliegtuigsuite to apartament dla dwóch osób wyposażony w saunę, jacuzzi, mini bar, trzy telewizory, odtwarzacz DVD Blu-ray z bogatą kolekcją płyt i spiżarnię z kuchenką mikrofalową. Za nocleg trzeba zapłacić ok. 350 euro.
Fot. hotelsuites.nl
Plac zabaw na Ukrainie
Inny pomysł na wykorzystanie starego samolotu to stworzenie z niego placu zabaw! Stary Tupolew Tu-123 zamontowany został na ogromnych słupach. Dzieci muszą wspiąć się po długich, kręconych schodach, aby dostać się do wnętrza maszyny. Następnie trzeba tylko wskoczyć do rury i.... cieszyć się jazdą!
fot. trendhunter.com
Apartament na drzewie
Ten Boeing 727 z 1965 roku latał kiedyś w barwach kolumbijskich linii lotniczych. "Wylądował" w pobliżu Quepos na Kostaryce. Po przerobieniu maszyny, w jej wnętrzach otwarto Hotel Costa Verde. Obiekt ten zlokalizowany jest... na drzewie, na wysokości 50 metrów. Z tarasu zbudowanego na skrzydle samolotu można podziwiać las deszczowy i wody Oceanu Spokojnego.
Fot.www.costaverde.com
Meble z części samolotów
Firma MotoArt z Kalifornii udowadnia, że meble można stworzyć nawet z... części samolotów. Stare części połączone ze szkłem lub skórą tworzą wyjątkowe, nietuzinkowe formy. Firma produkująca meble na zamówienie, wykorzystuje elementy maszyn, które odegrały istotną rolę w historii lotnictwa. Meble, do których konstrukcji użyto samolotowych części znajdują się w siedzibach wielu korporacji np. Microsoftu lub Boeinga.
Dla przykładu efektowny stół konferencyjny wykonano ze statecznika poziomego Boinga 727. Aluminiowa część została oczyszczona z zanieczyszczeń i wyszlifowana. Blat stołu stworzyła płyta z odpowiednio przyciętego hartowanego szkła.
Fotel pilota pochodzi ze słynnego amerykańskiego, wojskowego samolotu transportowego C-130 Herkules. Siedzenie można podwyższać lub obniżać, dzięki zachowaniu oryginalnego mechanizmu.
MotoArt
David Drimmer kupił starego Boeinga 307 Stratoliner, uszkodzonego przez huragan. Zapłacił za niego za jedynie 62 dolary. Postanowił przerobić samolot na luksusową łódź, którą nazwał Cosmic Muffin. Chociaż prace remontowe pochłonęły 7,5 tysiąca dolarów inwestycja szybko się zwróciła. Turyści mogą wsiąść na pokład w Forcie Lauderdale na Florydzie.
fot. planeboats.com
Hostel przy lotnisku
Na zalesionym wzgórzu niedaleko sztokholmskiego lotniska Arlanda (Szwecja) stoi ogromny samolot z miejscami do spania. To jeden z najciekawszych na świecie hosteli - Jumbo Stay. Boeing 747-212B został wyprodukowany w 1976 r. dla linii Singapore Airlines. Następnie latał dla nieistniejącej od 1991 roku amerykańskiej Pan Am, aby zakończyć karierę lotniczą służąc szwedzkiej linii Transjet, która zbankrutowała w 2002 roku.
W samolocie jest 27 pokojów (76 łóżek). Najtańszy jest nocleg w 4-łóżkowym dormie (od 179 zł za osobę na dobę), najdroższy - w kabinie pilotów z panoramicznym widokiem na lotnisko (ok. 1589 zł).
W kokpicie znajduje się wspólny balkon, z którego można podziwiać widoki na pas startowy. Wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane i dźwiękoszczelne, większość ma telewizor i łazienkę. Hostel jest przystosowany dla niepełnosprawnych (ma windę), dostępne są też łóżeczka dla najmłodszych.
fot. jumbostay.com
Pokoje (jak na hostel przystało) urządzone są bardzo prosto. Dominuje tu kolor biały z pomarańczowymi i niebieskimi akcentami. Na pokładzie można kupić kawę, ciastka i gotowe dania. Do dyspozycji jest kuchenka mikrofalowa. Hostel pierwszych gości przyjął w styczniu 2009 r.
Okazuje się, że ze starego kadłuba Boeinga 727 można zrobić... samochód! W środku przypomina on nieco "limuzyny" wynajmowane na wieczór panieński czy kawalerski. W "Limo" zmieści się ok. 50 osób. Pojazd można kupić za (uwaga!) milion dolarów.
fot. limobob.com
- Więcej o:
Najdziwniejsze miejsca do mieszkania
Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu
Wnętrza PRM Concept Store w warszawskiej Fabryce Norblina
Paloma Inn - space age bistro na Poznańskiej w Warszawie
Wnętrza studia OTO film
Wnętrzarska perełka – Nobu Hotel Warsaw Roberta De Niro
Praga - miasto o wielu twarzach
Nowy hotel ibis Styles Warszawa City