Loft w fabryce kapeluszy w Berlinie

Dzisiaj zabieramy was do niezwykłej nieruchomości przygotowanej przez niemieckie biuro Fantastic Franc. Niesamowite ceglane wnętrza starej fabryki kapeluszy w północnym Berlinie zostały bardzo ostrożnie odnowione i teraz mieszczą się tutaj jedne z najbardziej luksusowych apartamentów stolicy.

Budynek dawnej fabryki kapeluszy został odrestaurowany w latach 2009-2011. Renowacja starej fabryki rozpoczęła się od zabezpieczenia ceglanych ścian i łukowych sufitów. Pozostawione tu ze względów statycznych stalowe szkielety konstrukcji słupów i belek, stały się oryginalną, historyczną dekoracją.

Styl loftowy w kuchni

Pierwszy pomieszczeniem do którego wkraczamy jest wielka kuchnia urządzona na otwartym planie. Biała, minimalistyczna zabudowa o gładkich frontach bez uchwytów od razu wskazuje na nowoczesny styl aranżacji. Tu i ówdzie widzimy czerwone dodatki, które mają podbić kolor ceglanych ścian. Mijamy więc wyspę kuchenną pokrytą granitowym blatem oraz skromną jadalnię i wkraczamy do ogromnego salonu. Sercem tego pomieszczenia jest cegła, ceglane ściany, ceglane sufity. Ani luksusowa sofa w rozmiarze XXL, ani chromowana lampa typu wędka nie mogą z nią konkurować. Oszczędne i skromne wyposażenie wydobywa jeszcze bardziej czar i klimat pofabrycznych przestrzeni.

Wzrok od razu wędruje ku górze, gdzie podziwiać możemy ceglane sklepienie odcinkowe. Takie wypukłe ceglane łuki tworzy się najpierw układając belki stalowe, następnie deskując przestrzeń pomiędzy nimi i dopiero na tej konstrukcji układana jest cegła. Po zdemontowaniu konstrukcji, możemy cieszyć się wspaniałymi łukami z cegły. To rozwiązanie stanie się ponadczasową dekoracją i symbolem tej przestrzeni.

Styl loftowy w sypialni

Naprzeciwko kuchni znajdują się białe, przesuwane drzwi, za którymi kryje się bardzo skromnie urządzona sypialnia. Po przeciwległej stronie łóżka widzimy piękną, drewnianą toaletkę. Tutaj też wspaniały, brzuchaty sufit udekorowany został bogatą, kryształową lampą. Tak elegancki akcent połączony z ceglaną, pofabryczną przestrzenią jest chyba moim ulubionym rozwiązaniem.