Projekt balkonu [Metamorfoza]

Przed i po

Balkon na trzecim piętrze bloku na warszawskim Mokotowie ma powierzchnię zaledwie 4 m, a udało się pomieścić na nim wszystko, co niezbędne do wypoczynku na świeżym powietrzu: meble (dla co najmniej czterech osób), pojemniki dla roślin, a nawet kilka dekoracyjnych detali.

Fot. Arkadiusz Ścichocki/AG

Balkon szybko stał się ulubionym miejscem domowników i gości. Komfort zapewniają miękkie poduchy.

Wykorzystać przestrzeń

CO DO CENTYMETRA

Widać tutaj rękę fachowca - autorką aranżacji jest projektantka ogrodów Eliza Różowicz, która tworzyła ten kącik dla... siebie i swojej rodziny - jest bowiem właścicielką mieszkania. Nie odpowiadał jej pierwotny wygląd balkonu, z płytkami ceramicznymi na podłodze i barierce. Zależało jej, by powstało kolejne pomieszczenie, jakby zewnętrzny pokój ? przedłużenie mieszkania. Stąd wybór kolorystyki i użytych materiałów.

Z balkonu znikły więc zimne ceramiczne płytki, a pojawiło się ciepłe egzotyczne drewno Garapa (na posadzce i donicach), o podobnym odcieniu do domowej drewnianej podłogi. Z tego samego drewna wykonane są też balkonowe meble: ława dla co najmniej trzech osób, fotel i stolik, pełniący zarazem funkcję osłony sporego i niezbyt efektownego klimatyzatora. Ten ostatni - obudowany drewnem - jest dzisiaj prawie niewidoczny. Meble, podobnie jak w mieszkalnym wnętrzu, wyścielone są jasnymi poduszkami.

Fot. Arkadiusz Ścichocki/AG

Na małym balkonie najlepiej sprawdzają się rozwiązania typu 2 w 1. Tutaj balkonowy stolik jest zarazem osłoną wentylatora.

Widok z okiem

WIDOK ZA OKNEM

Pewnym problemem był niezbyt piękny widok z balkonu na ślepą ścianę sąsiedniego bloku. Na szczęście za oknem rośnie dorodna lipa, która częściowo przesłania nieciekawy pejzaż. W przyszłości wspomoże ją w tej roli teraz niewielka sosna, posadzona w jednej z balkonowych skrzyń. Projektantka ma też zamiar uprawiać w drugiej skrzyni wysoką trawę ozdobną, która nie tylko przesłoni widok, ale również doda całej aranżacji dynamiki.

Obudowana drewnem barierka balkonu pełni funkcję donicy. W podłożu wysypanym jasnym żwirem rośnie wspomniana już sosna oraz dwie szczepione na pniu kosodrzewiny (odmiana 'Mops') w formie małych drzewek, a także miniaturowe azalie, płożące iglaki i irga.

W donicach ustawionych na podłodze znalazło się miejsce dla pnącej róży (odm. 'Kletterrose', która miała być niebieska, a jest różowa) oraz hortensji. W mniejszych doniczkach zamieszkały rośliny sezonowe i lawenda, a na okiennym parapecie - zioła.

Po zmierzchu

PO ZMIERZCHU

Balkon szybko stał się ulubionym miejscem na codzienną chwilę relaksu - to tutaj popija się kawę, pracuje (na stoliku mieści się laptop), czyta i przyjmuje gości. Aby życie mogło się tu toczyć również po zmierzchu, zainstalowano oświetlenie. Wieczorami mrok rozświetlają lampki ledowe (ulokowane w skrzyniach), węże świetlne (poprowadzone na barierkach) i płomyki świec w lampionach. Dzięki nim wieczorem panuje tu magiczny klimat - idealny do plotek i... oglądania gwiazd.