Co można wynieść z lasu
Każdy z nas może korzystać z leśnych dobrodziejstw, ale powinniśmy pamiętać o przestrzeganiu przepisów.
Wykonując różne kompozycje, floryści chętnie sięgają po zioła, gałęzie czy szyszki, które można znaleźć w lesie. Pytanie tylko, czy można je zbierać zgodnie z prawem. Z informacji uzyskanych w dyrekcji Lasów Państwowych wynika, że zbieractwo kwiatów, roślin, gałęzi nie mieści się w pojęciu zbieractwa runa leśnego, czyli jagód i grzybów.
W tej sytuacji, aby kwiaciarz działał zgodnie z prawem, powinien zgłosić się do nadleśnictwa (a jest ich 435 na terenie kraju), by uzyskać pozwolenie od nadleśniczego. Jest on osobą odpowiedzialną za podejmowanie tego typu decyzji w ramach jednostki, którą zarządza. Potwierdza to opinia departamentu prawnego Lasów Państwowych, która brzmi: "Zarówno ustawa o lasach (art. 27), jak i przepisy rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 28.12.1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ochrony i zbioru płodów runa leśnego (DzU Nr 6, poz. 42 z 1999 r. ze zm.) nie określają bliżej, co należy rozumieć przez "potrzeby przemysłowe". W tych warunkach, zgodnie z wykładnią językową, można przyjąć, że obowiązek zawarcia umowy z nadleśnictwem na dokonywanie zbioru płodów runa leśnego dotyczy podmiotów prowadzących działalność gospodarczą i dokonujących zbioru runa leśnego na potrzeby z nią związane. Każdego najbardziej interesuje, co może w lesie zbierać, nie narażając się na kolizję z prawem. Zasady udostępniania lasów opisane są w rozdziale 5 ustawy o lasach z 28 września 1981 r. Do lasu będącego własnością skarbu państwa można wejść zawsze. Zasada ta nie obowiązuje, gdy:
nadleśnictwo wprowadza okresowy zakaz wstępu;
doszło do zniszczenia drzewostanu lub degradacji runa leśnego; n nastąpi duże zagrożenie pożarowe;
wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, uprawą lasu lub pozyskiwaniem drewna.
Artykuł 27 ustawy określa udostępnianie lasów państwowych do zbioru płodów runa leśnego:
na potrzeby własne;
dla celów przemysłowych (zbiór tego rodzaju wymaga zawarcia umowy z nadleśnictwem).
W tej sytuacji, aby kwiaciarz działał zgodnie z prawem, powinien zgłosić się do nadleśnictwa (a jest ich 435 na terenie kraju), by uzyskać pozwolenie od nadleśniczego. Jest on osobą odpowiedzialną za podejmowanie tego typu decyzji w ramach jednostki, którą zarządza. Potwierdza to opinia departamentu prawnego Lasów Państwowych, która brzmi: "Zarówno ustawa o lasach (art. 27), jak i przepisy rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 28.12.1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ochrony i zbioru płodów runa leśnego (DzU Nr 6, poz. 42 z 1999 r. ze zm.) nie określają bliżej, co należy rozumieć przez "potrzeby przemysłowe". W tych warunkach, zgodnie z wykładnią językową, można przyjąć, że obowiązek zawarcia umowy z nadleśnictwem na dokonywanie zbioru płodów runa leśnego dotyczy podmiotów prowadzących działalność gospodarczą i dokonujących zbioru runa leśnego na potrzeby z nią związane. Każdego najbardziej interesuje, co może w lesie zbierać, nie narażając się na kolizję z prawem. Zasady udostępniania lasów opisane są w rozdziale 5 ustawy o lasach z 28 września 1981 r. Do lasu będącego własnością skarbu państwa można wejść zawsze. Zasada ta nie obowiązuje, gdy:
Artykuł 27 ustawy określa udostępnianie lasów państwowych do zbioru płodów runa leśnego:
Skomentuj:
Co można wynieść z lasu