Gdy pies sąsiadów głośno ujada
Sąsiadka ma dużego psa, który ciągle biega przy płocie i szczeka na moją córeczkę bawiącą się przed domem. Dziecko się boi, ale sąsiadka odmawia przeniesienia psa do innej części ogrodu. Czuję się bezsilna. Monika K.
Przedstawiony problem dotyczy szeroko pojętej sfery stosunków sąsiedzkich. Odwołać się tu można jedynie do przepisów kodeksu cywilnego. W art. 144 jest mowa o tym że "Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa (własności) powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych". Jak widać, jest to przepis bardzo ogólny, a prawa do niezakłóconego korzystania ze swojego ogrodu można dochodzić jedynie na drodze sądowej. Alternatywą w tym przypadku jest wykonanie szczelnego ogrodzenia na granicy z sąsiadem (np. z gęsto zbitych desek), na które nie jest potrzebne pozwolenie na budowę ani zgłoszenie robót budowlanych w urzędzie miasta lub urzędzie powiatu. Gotowe panele ogrodzeniowe (z listew) można kupić w marketach budowlanych (np. Castorama, Jula, Leroy Merlin). Warto dodatkowo spryskać ogrodzenie repelentem - preparatem do odstraszania psów. Może zwierzę, wyczuwając niemiły zapach, a także nie widząc dziecka, samo przeniesie się do innej części ogrodu, którego pilnuje. Oprócz tego można posadzić przy wspólnym ogrodzeniu rząd gęstych krzewów, np. iglastych. Wytłumią one hałasy i sprawią, że dziecko będzie się czuło bezpieczniej.
Skomentuj:
Gdy pies sąsiadów głośno ujada