Kwiaty, Marni i Mediolan
Z okazji fashion weeku odbywającego się w Mediolanie 21 września można było podziwiać niezwykłą ekspozycję pełną kwiatów znanego domu mody Marni.
1 z 10
2 z 10
3 z 10
4 z 10
5 z 10
6 z 10
7 z 10
8 z 10
9 z 10
10 z 10
Wystawca wypełnił historyczną Rotonda della Besana kwiatami i nietypowymi stoiskami wystawowymi pełnymi różnych egzotycznych roślin pośród których można było oglądać typowe dla tożsamości marki wzornictwo : kolorowe wydruki na bibułach, pudełkach i torbach, tematycznie nawiązującego do tradycyjnego języka Marni.
Na szczególną uwagę zasługują stragany przypominające kształtem małe domki, na których półkach piętrzyły się designerskie torby po brzegi wypełnione żywymi kwiatami. Manekiny nosiły na sobie plecione spódnice, a ręcznie wykonane rzeźby zwierząt z drutu przedstawiające wizerunki zwierząt domowych były rozproszone w przestrzeni, dynamizując atmosferę. Dyrektor kreatywny Marni Consuelo Castiglioni zapytany o źródło tak niesztampowego podejścia do mody odpowiedział "Kocham atmosferę targów kwiatowych za ich zapach i energię. Marni nieustająco czerpie inspirację właśnie od pięknych i majestatycznych roślin, od zawsze były częścią złożonego języka Marni. Zatem to zestawienie samo się nasuwa". Bardzo nam się takie podejście podoba - oby więcej takich inspirujących wystaw.
Na szczególną uwagę zasługują stragany przypominające kształtem małe domki, na których półkach piętrzyły się designerskie torby po brzegi wypełnione żywymi kwiatami. Manekiny nosiły na sobie plecione spódnice, a ręcznie wykonane rzeźby zwierząt z drutu przedstawiające wizerunki zwierząt domowych były rozproszone w przestrzeni, dynamizując atmosferę. Dyrektor kreatywny Marni Consuelo Castiglioni zapytany o źródło tak niesztampowego podejścia do mody odpowiedział "Kocham atmosferę targów kwiatowych za ich zapach i energię. Marni nieustająco czerpie inspirację właśnie od pięknych i majestatycznych roślin, od zawsze były częścią złożonego języka Marni. Zatem to zestawienie samo się nasuwa". Bardzo nam się takie podejście podoba - oby więcej takich inspirujących wystaw.
Skomentuj:
Kwiaty, Marni i Mediolan