Nowoczesny ogród w stylu japońskim
Ogród inspirowany stylem japońskim okazał się dla gospodarzy strzałem w dziesiątkę. Właśnie tego potrzebowali.
Mały ogród...
Mały ogród, mały problem - myślała pani Felicja, zabierając się za urządzanie przestrzeni wokół domu. Była pewna, że sobie poradzi. Działka rzeczywiście jest niewielka, ponieważ liczy niespełna 700 m2. Pośrodku stoi parterowy dom, więc cały ogród to raptem trzy paski gruntu wokół budynku i kawałek podjazdu do garażu. Felicja Piątek z natury jest estetką. Lubi czystość i porządek - także w ogródku. Byle listek na tarasie wyprowadza ją z równowagi. Z roślin liściastych zrezygnowała więc bez żalu już na wstępie. Postanowiła umieścić wokół domu iglaki i rośliny zimozielone, które porządnie wyglądają przez cały rok i nie śmiecą. Tu posadziła kilka choinek, tam kawałek żywopłotu, a na tle ogrodzenia przy tarasie pięknie kwitnące rododendrony. Wszystko w równych rządkach. "Kupowała oczami", wybierając takie rośliny, które jej się najbardziej podobały. Marzenia o puszystym trawniku porzuciła od razu, by nie dokładać sobie pracy nieustannym koszeniem. Z ogrodem jednak ciągle coś było nie tak... Rododendrony i żywopłoty rosły marnie, z kolei płożące jałowce rozrastały się jak szalone. Ogród, chociaż zimozielony, wymagał nieustannej pracy - podlewania, nawożenia, odchwaszczania, przycinania. Po kilku sezonach pani Felicja była zawiedziona i zmęczona. - Nie jestem typem ogrodniczki - przyznaje gospodyni. - Lubię mieć ładnie w ogródku, ale zamiast gracowania i pielenia wolę posiedzieć z książką na tarasie albo poopalać się na leżaczku... Od kilku lat jestem już emerytką. Czasu mam teraz trochę więcej niż kiedyś, ale siły już nie te... A na działce ciągle jest coś do zrobienia!
Na zdjęciu powyżej: Lustrzany panel, w którym odbija się kaskada, widoczny jest przez okna salonu. Obok lustra rośnie dereń kousa (Cornus cousa), gatunek pochodzący z Dalekiego Wschodu.
Projektant zieleni
Niezadowolona z wyglądu ogrodu, ale przede wszystkim zmęczona wysiłkami wkładanymi w jego urządzanie i pielęgnację pani Felicja postanowiła zwrócić się o pomoc do projektanta zieleni Piotra Sławińskiego. Od słowa do słowa zaczęła powstawać koncepcja ogrodu o zupełnie innym charakterze. Zmiany zaproponowane przez projektanta początkowo wydały się właścicielce trochę szokujące. Wszędzie dużo białego żwiru, zamiast żywopłotu - podświetlane panele osłaniające ogród przed wzrokiem ciekawskich przechodniów, rośliny posadzone w drewnianych donicach zamiast zwyczajnie w gruncie... Upłynęło sporo czasu, zanim właścicielka przekonała się do nowej wizji. Niezwykle kusząca była perspektywa założenia automatycznej instalacji nawadniającej, co miało wyeliminować uciążliwy problem podlewania roślin. - Na tle białego żwiru rośliny będą wyglądać pięknie - uznała pani Felicja. I dała projektantowi zielone światło.
Na zdjęciu powyżej: Strzyżone bukszpany i rododendrony posadzono w zacisznym, osłoniętym murem zakątku.
Nowocześnie po japońsku
W ten sposób wokół domu państwa Piątków zaczął powstawać nowoczesny ogród inspirowany stylem japońskim. Przywieziono 20 ton jasnego, bardzo drobnego żwiru. Powierzchnia prawie całego ogrodu została starannie wyłożona agrowłókniną, która przepuszcza wodę, lecz uniemożliwia rozwój chwastów. Aby posadzić rośliny, ponacinano w niej otwory. A na koniec włókninę przykryto grubą warstwą żwiru. Ziemia w ogrodzie jest raczej słaba, toteż dla bardziej wymagających roślin Piotr Sławiński zaprojektował kilka wielkich drewnianych donic, które wypełniono bogatym w składniki pokarmowe podłożem. Drewniane panele z drewna egzotycznego osłaniają ogród od strony ulicy. Wmontowano w nie szklane wstawki z fotografiami liści klonów palmowych i bambusów, które bardzo efektownie wyglądają wieczorem, podświetlone diodami LED. W tym niewielkim ogrodzie zmieściło się nawet źródełko z kaskadą. Delikatny plusk wody uspokaja i uprzyjemnia wypoczynek rodzinie, która lubi spędzać wolny czas na tarasie. Ze względu na brak miejsca nie udało się tak usytuować źródełka, by było widoczne bezpośrednio z tarasu, dlatego zaprojektowany został specjalny drewniany panel z ogromnym lustrem, w którym źródełko się "przegląda". Dzięki temu kaskadkę widać także z wnętrza salonu.
Na zdjęciu powyżej: Wejście do domu - na tle elewacji posadzono tu rząd kolumnowych cisów i grupę azalii japońskich
Rośliny w projekcie
Ku wielkiej radości pani Felicji udało się wykorzystać większość roślin, które rosły w starym ogrodzie. Trzeba je było tylko inaczej porozmieszczać. Cisy i rododendrony, posadzone w odpowiednim podłożu, nabrały wigoru i urody. Projektant wprowadził też kilka nowych roślin, które miały podkreślać japoński styl nowego ogrodu - klony palmowe, dereń pagodowy, zielone kępki karmnika ościstego przypominające mech. Ogród po zmianach nabrał elegancji i szyku. Zbiera teraz mnóstwo pochwał i zachwytów od gości odwiedzających państwa Piątków. Gospodarze są z niego dumni.
Na zdjęciu powyżej: W pobliżu tarasu ulokowano podświetloną kaskadę
Ogród bezobsługowy
- Ogród jest teraz prawie bezobsługowy! - cieszy się gospodyni. - No, może czasem trzeba wyrwać jakiś pojedynczy chwast albo opryskać roślinę środkiem owadobójczym... Najwięcej pracy jest ze strzyżeniem krzewów bukszpanu, ale robi się to tylko raz w roku. Czasem żwir trzeba zgrabić plastykowymi grabiami, usuwając z niego zanieczyszczenia. Ale to lekka i przyjemna praca. Pani Felicja jak zwykle spędza w swoim ogrodzie dość dużo czasu, ale nie musi już biegać codziennie z wężem do podlewania i sekatorem. Nie załamuje też rąk nad kolejnym krzaczkiem, który u niej nędznie wegetuje, zamiast bujnie rosnąć i kwitnąć - jak na zdjęciach w katalogach. Teraz wszystkie rośliny wyglądają bez zarzutu. Nie ma dnia, żeby gospodyni choć kilka razy nie obeszła wkoło swojego ogrodu, oglądając bacznie wszystkie rośliny, ciesząc się ich widokiem. A potem spokojnie siada na kameralnym tarasie, z pasjonującą lekturą w ręku...
Na zdjęciu powyżej: Trawy ozdobne, byliny i rośliny sezonowe zgromadzono na rabacie obok wejścia do budynku
Najlepsze odmiany klonów palmowych
Ogrodom w stylu orientalnym dodają nastroju klony palmowe. Potrzebują one zacisznych, słonecznych lub lekko ocienionych stanowisk oraz żyznej, przepuszczalnej i w miarę wilgotnej gleby. Odmiany dobrze rosnące w Polsce to: 'Atropurpureum' - ma ciemnoczerwone, mocno powcinane liście, które jesienią przebarwiają się na jasnoczerwono. Tworzy malowniczą, rozłożystą koronę wys. do 3 m. 'Bloodgood' - jedna z wyższych odmian klonu palmowego o ciemnobordowych liściach. Osiąga nawet 5-6 m wysokości, ale dopiero w późnym wieku. 'Dissectum' - miniaturowe "koronkowe" drzewko (ok. 1,5 m wysokości) o spłaszczonej, szeroko rozpostartej koronie i mocno powcinanych liściach. 'Dissectum Atropurpureum' - ma liście ciemnoczerwone wiosną i latem, a jesienią jaskrawoczerwone. Efektowne, choć delikatniejsze, są: 'Trompenburg' - odmiana o błyszczących, intensywnie purpurowych liściach. Osiąga 3-4 m wysokości. ?Garnet? - odmiana powoli rosnąca (osiąga 1,5 m wysokości po ok. 10 latach), o głęboko powcinanych, ciemnopurpurowych liściach. Można ją uprawiać w dużych pojemnikach.
Na zdjęciu powyżej: Na podwyższonej rabacie wzbogaconej dobrą ziemią posadzone zostały czerwonolistne klony palmowe i pstrokaty dereń pagodowy 'Variegata'
Skomentuj:
Nowoczesny ogród w stylu japońskim