Trawnik od zera
Najodpowiedniejszą porą na założenie trawnika jest maj. Dzięki temu jeszcze w tym roku będziemy mogli się nim nacieszyć.
Trawnik jest nie tylko ozdobą ogrodu, lecz także miejscem, gdzie podczas zabaw i wypoczynku spędzamy wiele czasu. Latem, kiedy słońce mocno praży, nie nagrzewa się jak inne nawierzchnie, dzięki czemu nawet podczas upału panuje tutaj przyjemny klimat. Jeśli go odpowiednio pielęgnujemy, jest gęsty i bardzo wytrzymały na wydeptywanie. Warto się więc zastanowić, czy nie zamienić np. starej żwirowej ścieżki pomiędzy rabatami na zielony dywan. Żeby jednak rzeczywiście taki był, trzeba go starannie założyć. Nie jest to praca trudna, wystarczy przestrzegać pewnych zasad.
Przygotowanie podłoża
Nasiona traw wysiewamy dopiero po dokładnym przygotowaniu podłoża. Postępujemy tak samo jak w przypadku zakładania rabat kwiatowych. Ziemia nie może być zbita, dlatego koniecznie musimy ją przekopać na głębokość około 25 cm szpadlem lub widłami angielskimi. W czasie tej czynności starajmy się wyrównywać teren (wszelkiego rodzaju garby i dołki utrudniają pielęgnację trawnika, np. koszenie), wybierzmy chwasty i kamienie. W miejscach szczególnie zachwaszczonych może okazać się konieczne zastosowanie chemicznych preparatów chwastobójczych.
Pamiętajmy, że warstwa urodzajna musi mieć odpowiednią grubość - przynajmniej 20 cm. W przeciwnym razie, np. w miejscach, gdzie ją wcześniej usunięto lub przykryto warstwą gliny (dzieje się tak w czasie prac budowlanych), trzeba ją uzupełnić. Glebę ciężką należy wymieszać z piaskiem.
Spulchnienie gleby i usuwanie chwastów to nie wszystko. Wierzchnią warstwę podłoża musimy odpowiednio wzbogacić. Ważne jest zasilanie składnikami pokarmowymi. Najprostszy i najszybszy sposobem to użycie wieloskładnikowego nawozu mineralnego, np. Azofoski. Jeśli się nam nie śpieszy z zakładaniem trawnika, lepsze jest nawożenie organiczne - poprawia strukturę gleby, a składniki pokarmowe długo pozostają w zasięgu korzeni traw. Jesienią można przekopać glebę z obornikiem. Dobrym sposobem (szczególnie na glebach piaszczystych) jest wysianie rok wcześniej tzw. nawozów zielonych - roślin takich jak łubin, facelia czy gorczyca. Po kwitnieniu (zanim wytworzą nasiona), kosimy je i pozostawiamy na ziemi kilka dni, a następnie przekopujemy. Wierzchnią warstwę gleby można wzbogacić jeszcze mączką kostną lub dobrze rozłożonym kompostem.
Pora siewu
Nie należy się zbytnio spieszyć z wysiewaniem traw, gdyż najlepiej kiełkują one w temperaturze przynajmniej 10°C. Bezpośrednio przed siewem nasion rozbijamy grudy ziemi i wyrównujemy podłoże grabiami. Na małych powierzchniach możemy rozrzucić je ręcznie. Będziemy potrzebowali 25-30 g nasion na 1 m2 powierzchni - w przybliżeniu jest to jedna pełna garść. Dużo wygodniej jednak użyć siewnika. Zaletą tego urządzenia jest możliwość regulacji gęstości siewu. Żeby nasionka dobrze przylegały do cząsteczek gleby, trzeba je delikatnie zmieszać z jej wierzchnią warstwą (ok. 1 cm). Potem ugniatamy podłoże wałem bądź deskami przywiązanymi do butów. Obsianą powierzchnię koniecznie trzeba podlać. Wykorzystujemy do tego celu zraszacze, które rozbijają wodę na drobne krople. W pierwszej fazie wzrostu traw (około 3 tygodni) podlewamy glebę systematycznie, nie dopuszczając do jej wyschnięcia.
Pierwsze cięcie
Młode źdźbła traw nie powinny być zbyt wysokie (mogłyby się pokładać), dlatego kiedy osiągną 8-10 cm, musimy je skrócić. Używamy do tego celu kosiarki, której nóż ustawiamy na wysokości 5 cm - nie niżej! Podczas kilku kolejnych koszeń strzyżemy trawnik właśnie na tę wysokość. Systematyczne koszenie zagęszcza trawę, wzmacniając tym samym jej korzenie, a wiele uporczywych chwastów zamiast krzewić się i wydawać nasiona ginie. Jeśli trawa zagęści się, można ją bardziej skracać. Na początek wystarczy 4 cm, w miejscach zacienionych przynajmniej 4,5 cm.
Oprócz systematycznego strzyżenia i nawadniania zielone dywany wymagają zasilania składnikami pokarmowymi. Jeśli podczas zakładania trawnika stosowaliśmy preparaty mineralne, to zabieg wznawiamy już po 6 tygodniach. W tym przypadku możemy używać nawozów przeznaczonych specjalnie do trawników.
Kosiarka ręczna wraca do łask
Urządzenia tego typu są bardzo proste w budowie, a przy tym niezawodne. Można je stosować wszędzie (nie wymagają zasilania). Ich dodatkową zaletą jest cicha praca i niska cena - od 150 do 400 zł. Elementami tnącymi jest nieruchome ostrze dolne i obracający się wał ostrzowy, które jak nożyce precyzyjnie ścinają źdźbła traw.
Jedyną niedogodnością jest zakres ustawiania wysokości cięcia (zwykle 1,4-4,5 cm). Koszenie wysokiej trawy jest więc niemożliwe. Z tego powodu zabiegi powinno wykonywać się dość regularnie - co zresztą wychodzi trawnikowi na dobre. Kosiarki ręczne są znakomite do małych ogródków.
Przygotowanie podłoża
Nasiona traw wysiewamy dopiero po dokładnym przygotowaniu podłoża. Postępujemy tak samo jak w przypadku zakładania rabat kwiatowych. Ziemia nie może być zbita, dlatego koniecznie musimy ją przekopać na głębokość około 25 cm szpadlem lub widłami angielskimi. W czasie tej czynności starajmy się wyrównywać teren (wszelkiego rodzaju garby i dołki utrudniają pielęgnację trawnika, np. koszenie), wybierzmy chwasty i kamienie. W miejscach szczególnie zachwaszczonych może okazać się konieczne zastosowanie chemicznych preparatów chwastobójczych.
Pamiętajmy, że warstwa urodzajna musi mieć odpowiednią grubość - przynajmniej 20 cm. W przeciwnym razie, np. w miejscach, gdzie ją wcześniej usunięto lub przykryto warstwą gliny (dzieje się tak w czasie prac budowlanych), trzeba ją uzupełnić. Glebę ciężką należy wymieszać z piaskiem.
Spulchnienie gleby i usuwanie chwastów to nie wszystko. Wierzchnią warstwę podłoża musimy odpowiednio wzbogacić. Ważne jest zasilanie składnikami pokarmowymi. Najprostszy i najszybszy sposobem to użycie wieloskładnikowego nawozu mineralnego, np. Azofoski. Jeśli się nam nie śpieszy z zakładaniem trawnika, lepsze jest nawożenie organiczne - poprawia strukturę gleby, a składniki pokarmowe długo pozostają w zasięgu korzeni traw. Jesienią można przekopać glebę z obornikiem. Dobrym sposobem (szczególnie na glebach piaszczystych) jest wysianie rok wcześniej tzw. nawozów zielonych - roślin takich jak łubin, facelia czy gorczyca. Po kwitnieniu (zanim wytworzą nasiona), kosimy je i pozostawiamy na ziemi kilka dni, a następnie przekopujemy. Wierzchnią warstwę gleby można wzbogacić jeszcze mączką kostną lub dobrze rozłożonym kompostem.
Pora siewu
Nie należy się zbytnio spieszyć z wysiewaniem traw, gdyż najlepiej kiełkują one w temperaturze przynajmniej 10°C. Bezpośrednio przed siewem nasion rozbijamy grudy ziemi i wyrównujemy podłoże grabiami. Na małych powierzchniach możemy rozrzucić je ręcznie. Będziemy potrzebowali 25-30 g nasion na 1 m2 powierzchni - w przybliżeniu jest to jedna pełna garść. Dużo wygodniej jednak użyć siewnika. Zaletą tego urządzenia jest możliwość regulacji gęstości siewu. Żeby nasionka dobrze przylegały do cząsteczek gleby, trzeba je delikatnie zmieszać z jej wierzchnią warstwą (ok. 1 cm). Potem ugniatamy podłoże wałem bądź deskami przywiązanymi do butów. Obsianą powierzchnię koniecznie trzeba podlać. Wykorzystujemy do tego celu zraszacze, które rozbijają wodę na drobne krople. W pierwszej fazie wzrostu traw (około 3 tygodni) podlewamy glebę systematycznie, nie dopuszczając do jej wyschnięcia.
Pierwsze cięcie
Młode źdźbła traw nie powinny być zbyt wysokie (mogłyby się pokładać), dlatego kiedy osiągną 8-10 cm, musimy je skrócić. Używamy do tego celu kosiarki, której nóż ustawiamy na wysokości 5 cm - nie niżej! Podczas kilku kolejnych koszeń strzyżemy trawnik właśnie na tę wysokość. Systematyczne koszenie zagęszcza trawę, wzmacniając tym samym jej korzenie, a wiele uporczywych chwastów zamiast krzewić się i wydawać nasiona ginie. Jeśli trawa zagęści się, można ją bardziej skracać. Na początek wystarczy 4 cm, w miejscach zacienionych przynajmniej 4,5 cm.
Oprócz systematycznego strzyżenia i nawadniania zielone dywany wymagają zasilania składnikami pokarmowymi. Jeśli podczas zakładania trawnika stosowaliśmy preparaty mineralne, to zabieg wznawiamy już po 6 tygodniach. W tym przypadku możemy używać nawozów przeznaczonych specjalnie do trawników.
Kosiarka ręczna wraca do łask
Urządzenia tego typu są bardzo proste w budowie, a przy tym niezawodne. Można je stosować wszędzie (nie wymagają zasilania). Ich dodatkową zaletą jest cicha praca i niska cena - od 150 do 400 zł. Elementami tnącymi jest nieruchome ostrze dolne i obracający się wał ostrzowy, które jak nożyce precyzyjnie ścinają źdźbła traw.
Jedyną niedogodnością jest zakres ustawiania wysokości cięcia (zwykle 1,4-4,5 cm). Koszenie wysokiej trawy jest więc niemożliwe. Z tego powodu zabiegi powinno wykonywać się dość regularnie - co zresztą wychodzi trawnikowi na dobre. Kosiarki ręczne są znakomite do małych ogródków.
Skomentuj:
Trawnik od zera