Z metalowej beczki
Beczkę bez dna ustawiamy pionowo na cokole z kilku cegieł. Na dole pomiędzy cegłami rozpalamy ogień; na szczycie takiego komina kładziemy poprzeczki do zawieszania produktów, które zamierzamy uwędzić. W celu utrzymania dymu wewnątrz beczki górny otwór przykrywamy wilgotną, jutową tkaniną z worka. Pokrywę można też zrobić z kawałka podziurawionej blachy lub z desek. By tłuszcz nie skapywał do żaru, można zamontować w beczce osłonę z gęstej siatki lub wytwarzać dym podgrzewając blaszaną tacę z trocinami, opartą na cegłach nad paleniskiem.
Skomentuj:
Z metalowej beczki