Oświetlenie ogrodowe - nocny seans
Nastrojowo oświetlony ogród staje się miejscem magicznym, gdzie chętnie spędzamy pogodne letnie wieczory.
1 z 4
2 z 4
3 z 4
4 z 4
Zanim jednak zdecydujemy się na założenie instalacji elektrycznej, koniecznie powinniśmy przygotować plan zagospodarowania ogrodu i zastanowić się, gdzie najczęściej będziemy przebywać po zachodzie słońca. W niektórych miejscach oświetlenie jest bowiem niezbędne (np. przy wejściu do domu, wzdłuż ścieżek, na schodach). Tam lampy będziemy zapalać codziennie. Natomiast mniej uczęszczane po zmierzchu ogrodowe zakątki (np. taras, altanę, okolice ulubionej ławeczki) oświetlamy tylko okazjonalnie.
Świetnym uzupełnieniem wieczornej scenerii jest tzw. światło magiczne. Jego źródłem mogą być kule pływające po powierzchni wody, podwodny reflektor podświetlający fontannę czy żaróweczki na długich przewodach oplatające konary. A przenośne lampiony, latarenki czy naftowe lampki będą świetne na ogrodowe party.
Miejsca najczęściej uczęszczane po zmroku (np. schody, ścieżki, podjazd do garażu) powinny być doskonale widoczne również po zmierzchu. Nie są tu jednak potrzebne lampy dużej mocy. W takich miejscach najlepiej sprawdzą się punktowe źródła światła umieszczone przy każdym stopniu lub wzdłuż ścieżki. Efektowne i praktyczne są płaskie lampy wbudowane w nawierzchnię, po których można chodzić, a nawet jeździć. Często są one wyposażone w ażurowe przesłony dające ciekawe efekty świetlne, kierujące snop światła w dół, by nie oślepiało użytkowników. Ścieżki można też oświetlać światłem odbitym od rosnących obok roślin; niskie lampy są skierowane na zieleń, a na ścieżce powstaje tylko delikatna poświata.
Natomiast strefę wypoczynku (np. taras, altanę, ulubiony zakątek) najlepiej oświetlić podobnie jak domowy salon - silną lampą umieszczoną nad głową lub kinkietem zamocowanym minimum 1,7 m nad ziemią. Padające z góry światło nie będzie oślepiało, a jedynie rozpraszało zmrok. Z kolei trawnik oświetlamy latarniami o wysokości powyżej 2 m lub lampkami wpuszczanymi w grunt, po których można bezpiecznie jeździć kosiarką.
Ogrodową instalację warto też wyposażyć w automatyczne włączniki czasowe, które będą ją uruchamiać w wybranych przez nas godzinach. Wygodnym rozwiązaniem są też automaty zmierzchowe, włączające światła, kiedy zapada zmrok. Również lamy z czujnikiem ruchu, które zapalają się dopiero wówczas, kiedy w pobliżu pojawi się człowiek lub zwierzę.
Planując oświetlenie ogrodu pamiętajmy, że lampa powinna oświetlać, a nie oślepiać, zaś założenie instalacji elektrycznej (zwłaszcza o napięciu 220 V) należy powierzyć uprawnionemu elektrykowi.
Szukając w sklepie opraw należy brać pod uwagę, że muszą być one szczelne, odporne na uszkodzenia mechaniczne, wilgoć, zmiany temperatury i wiatr. Lampy powinny być też bezpieczne: posiadać znak bezpieczeństwa B, odpowiedni stopień ochrony IP (jest to odporność na działanie czynników zewnętrznych) oraz należeć do wymaganej klasy bezpieczeństwa. Większość dostępnych na rynku opraw jest zaliczana do II klasy bezpieczeństwa, zaś lampy do oczek wodnych - do III klasy. Pamiętajmy, że te ostatnie muszą być zasilane prądem o bezpiecznym napięciu 24 V. Informacji o tym szukajmy na opakowaniu.
Działki i ogrody odległe od źródeł energii elektrycznej też nie muszą tonąć w mroku. Można na nich bowiem zastosować lampy na energię słoneczną (tzw. solarne). Baterie, dzięki którym w nocy świeci żarówka, są ładowane w ciągu dnia przez ogniwa słoneczne. Lampy świecą około ośmiu godzin na dobę. Emitowane przez nie światło jest jednak słabe, toteż sprawdzają się raczej jako punkty orientacyjne, np. wskazujące przebieg ścieżki.
Oświetlając ogród projektanci stosują też często triki podpatrzone w teatrze, na przykład oświetlenie punktowe. Polega ono na tym, że snop silnego światła skierowany jest na wybrany obiekt (posąg, roślinę, fontannę). Powstaje efektowny kontrast między jasno iluminowanym detalem a ciemnym tłem. Przeciwoświetlenie to inny sceniczny trik; źródło światła umieszcza się za eksponowanym obiektem tak, by wydobywało tylko jego kontury. Intrygujący efekt dają też tzw. światła rampy. Rząd reflektorów umieszczamy u stóp muru, krzewu czy drzewa i kierujemy snop światła do góry. Ten sposób oświetlenia uwypukla fakturę tynku lub kory. Czasami warto wydobyć z mroku pojedyncze rośliny czy roślinne kompozycje. Byliny i gatunki sezonowe warto podświetlać w czasie kwitnienia, kiedy wyglądają najpiękniej. Nie ma sensu montować w pobliżu stałego oświetlenia (to rezerwujemy dla szczególnie dekoracyjnych drzew i krzewów). Lepiej użyć przenośnego reflektora.
Źródłem oświetlenia magicznego mogą być też festony żaróweczek wśród konarów drzew, po zmierzchu wyglądające jak robaczki świętojańskie, które sprawią, że na trawniku czy posadzce roztańczą się plamki światła.
Pamiętajmy o grze światła na wodzie. Atmosferę jak z bajki wyczaruje szereg niskich lamp wyznaczających linię brzegową oczka wodnego, świecące kule pływające po powierzchni wody czy podwodny reflektor podświetlający fontannę.
Ogród można oświetlić kolorowym światłem: zimnym (niebieskim) lub ciepłym (żółtawym). Wybór jest kwestią gustu. Dobrze jednak, by barwa oświetlenia w całym ogrodzie była utrzymana w zbliżonej tonacji.
O tym, jaki odcień światła wybrać, powinna również decydować barwa oświetlonego obiektu. Elementy wykonane z jasnych materiałów i rośliny o srebrzystych liściach lepiej prezentują się w zimnym świetle, a ceglane mury i kolorowe roślinne kompozycje dobrze wyglądają w ciepłym świetle. Zieleń najlepiej podkreślić światłem jak najbardziej podobnym do naturalnego. Radzę zrezygnować z kolorowych filtrów dających różową, fioletową, zielona czy intensywnie żółtą poświatę. Przeważnie nadaje ona bowiem ogrodowi nieprzyjemny koloryt i wywołuje sztuczny efekt. Kolorowe żarówki warto montować tylko na specjalne okazje, na przykład na imprezę w plenerze.
Zobacz także:
Woda w nowoczesnym ogrodzie
Nowoczesne ogrody w wielkim stylu
Świetnym uzupełnieniem wieczornej scenerii jest tzw. światło magiczne. Jego źródłem mogą być kule pływające po powierzchni wody, podwodny reflektor podświetlający fontannę czy żaróweczki na długich przewodach oplatające konary. A przenośne lampiony, latarenki czy naftowe lampki będą świetne na ogrodowe party.
Miejsca najczęściej uczęszczane po zmroku (np. schody, ścieżki, podjazd do garażu) powinny być doskonale widoczne również po zmierzchu. Nie są tu jednak potrzebne lampy dużej mocy. W takich miejscach najlepiej sprawdzą się punktowe źródła światła umieszczone przy każdym stopniu lub wzdłuż ścieżki. Efektowne i praktyczne są płaskie lampy wbudowane w nawierzchnię, po których można chodzić, a nawet jeździć. Często są one wyposażone w ażurowe przesłony dające ciekawe efekty świetlne, kierujące snop światła w dół, by nie oślepiało użytkowników. Ścieżki można też oświetlać światłem odbitym od rosnących obok roślin; niskie lampy są skierowane na zieleń, a na ścieżce powstaje tylko delikatna poświata.
Natomiast strefę wypoczynku (np. taras, altanę, ulubiony zakątek) najlepiej oświetlić podobnie jak domowy salon - silną lampą umieszczoną nad głową lub kinkietem zamocowanym minimum 1,7 m nad ziemią. Padające z góry światło nie będzie oślepiało, a jedynie rozpraszało zmrok. Z kolei trawnik oświetlamy latarniami o wysokości powyżej 2 m lub lampkami wpuszczanymi w grunt, po których można bezpiecznie jeździć kosiarką.
Ogrodową instalację warto też wyposażyć w automatyczne włączniki czasowe, które będą ją uruchamiać w wybranych przez nas godzinach. Wygodnym rozwiązaniem są też automaty zmierzchowe, włączające światła, kiedy zapada zmrok. Również lamy z czujnikiem ruchu, które zapalają się dopiero wówczas, kiedy w pobliżu pojawi się człowiek lub zwierzę.
Planując oświetlenie ogrodu pamiętajmy, że lampa powinna oświetlać, a nie oślepiać, zaś założenie instalacji elektrycznej (zwłaszcza o napięciu 220 V) należy powierzyć uprawnionemu elektrykowi.
Szukając w sklepie opraw należy brać pod uwagę, że muszą być one szczelne, odporne na uszkodzenia mechaniczne, wilgoć, zmiany temperatury i wiatr. Lampy powinny być też bezpieczne: posiadać znak bezpieczeństwa B, odpowiedni stopień ochrony IP (jest to odporność na działanie czynników zewnętrznych) oraz należeć do wymaganej klasy bezpieczeństwa. Większość dostępnych na rynku opraw jest zaliczana do II klasy bezpieczeństwa, zaś lampy do oczek wodnych - do III klasy. Pamiętajmy, że te ostatnie muszą być zasilane prądem o bezpiecznym napięciu 24 V. Informacji o tym szukajmy na opakowaniu.
Działki i ogrody odległe od źródeł energii elektrycznej też nie muszą tonąć w mroku. Można na nich bowiem zastosować lampy na energię słoneczną (tzw. solarne). Baterie, dzięki którym w nocy świeci żarówka, są ładowane w ciągu dnia przez ogniwa słoneczne. Lampy świecą około ośmiu godzin na dobę. Emitowane przez nie światło jest jednak słabe, toteż sprawdzają się raczej jako punkty orientacyjne, np. wskazujące przebieg ścieżki.
Oświetlając ogród projektanci stosują też często triki podpatrzone w teatrze, na przykład oświetlenie punktowe. Polega ono na tym, że snop silnego światła skierowany jest na wybrany obiekt (posąg, roślinę, fontannę). Powstaje efektowny kontrast między jasno iluminowanym detalem a ciemnym tłem. Przeciwoświetlenie to inny sceniczny trik; źródło światła umieszcza się za eksponowanym obiektem tak, by wydobywało tylko jego kontury. Intrygujący efekt dają też tzw. światła rampy. Rząd reflektorów umieszczamy u stóp muru, krzewu czy drzewa i kierujemy snop światła do góry. Ten sposób oświetlenia uwypukla fakturę tynku lub kory. Czasami warto wydobyć z mroku pojedyncze rośliny czy roślinne kompozycje. Byliny i gatunki sezonowe warto podświetlać w czasie kwitnienia, kiedy wyglądają najpiękniej. Nie ma sensu montować w pobliżu stałego oświetlenia (to rezerwujemy dla szczególnie dekoracyjnych drzew i krzewów). Lepiej użyć przenośnego reflektora.
Źródłem oświetlenia magicznego mogą być też festony żaróweczek wśród konarów drzew, po zmierzchu wyglądające jak robaczki świętojańskie, które sprawią, że na trawniku czy posadzce roztańczą się plamki światła.
Pamiętajmy o grze światła na wodzie. Atmosferę jak z bajki wyczaruje szereg niskich lamp wyznaczających linię brzegową oczka wodnego, świecące kule pływające po powierzchni wody czy podwodny reflektor podświetlający fontannę.
Ogród można oświetlić kolorowym światłem: zimnym (niebieskim) lub ciepłym (żółtawym). Wybór jest kwestią gustu. Dobrze jednak, by barwa oświetlenia w całym ogrodzie była utrzymana w zbliżonej tonacji.
O tym, jaki odcień światła wybrać, powinna również decydować barwa oświetlonego obiektu. Elementy wykonane z jasnych materiałów i rośliny o srebrzystych liściach lepiej prezentują się w zimnym świetle, a ceglane mury i kolorowe roślinne kompozycje dobrze wyglądają w ciepłym świetle. Zieleń najlepiej podkreślić światłem jak najbardziej podobnym do naturalnego. Radzę zrezygnować z kolorowych filtrów dających różową, fioletową, zielona czy intensywnie żółtą poświatę. Przeważnie nadaje ona bowiem ogrodowi nieprzyjemny koloryt i wywołuje sztuczny efekt. Kolorowe żarówki warto montować tylko na specjalne okazje, na przykład na imprezę w plenerze.
Zobacz także:
Woda w nowoczesnym ogrodzie
Nowoczesne ogrody w wielkim stylu
Skomentuj:
Oświetlenie ogrodowe - nocny seans