Wełnowiec - groźny szkodnik
Zauważyłam, że u nasady mojego kaktusa pojawiły się jakby kłębki wełny. Czy to szkodnik? Jak z tym walczyć? Renata T.
Pani kaktus zaatakowały wełnowce. Ich wysoka płodność, przenoszenie wirusów roślinnych oraz pokrycie ciała wydzieliną z gruczołów woskowych sprawiają, że te szkodniki są groźne i trudne do zwalczenia. W domu pojawiają się np. wraz z nowo zakupionym kwiatem i wkrótce atakują inne okazy. Żerują na pędach, liściach, kwiatach, a nawet korzeniach. Rośliny więdną, żółkną i chorują. Zaatakowane okazy trzeba odizolować od innych, a pozostałe dokładnie obejrzeć, czy nie ma na nich szkodników.
W domu wełnowców jest mało i można do ich zwalczania zastosować bezpieczną metodę. Należy przygotować roztwór wody z alkoholem w proporcji 10:1 i dodać kilka kropli płynu do mycia naczyń. Taką mieszaniną nasączamy wacik i delikatnie myjemy roślinę. Zabieg powtarzamy co 2-3 dni.
Jednak skuteczniejsza jest walka chemiczna. Polecam Mospilan 20 SP oraz Confidor 200 SL. Roślinę opryskujemy oraz podlewamy wybranym insektycydem. Zabieg powtarzamy 2-3-krotnie co 7 dni. Co pewien czas sprawdzamy, czy szkodniki nie pojawiły się ponownie.
W domu wełnowców jest mało i można do ich zwalczania zastosować bezpieczną metodę. Należy przygotować roztwór wody z alkoholem w proporcji 10:1 i dodać kilka kropli płynu do mycia naczyń. Taką mieszaniną nasączamy wacik i delikatnie myjemy roślinę. Zabieg powtarzamy co 2-3 dni.
Jednak skuteczniejsza jest walka chemiczna. Polecam Mospilan 20 SP oraz Confidor 200 SL. Roślinę opryskujemy oraz podlewamy wybranym insektycydem. Zabieg powtarzamy 2-3-krotnie co 7 dni. Co pewien czas sprawdzamy, czy szkodniki nie pojawiły się ponownie.
Skomentuj:
Wełnowiec - groźny szkodnik