Pałeczki zwalczające szkodniki roślin
Moje doniczkowe rośliny zostały opanowane przez przędziorki, tarczniki i chyba jeszcze inne szkodniki. Powinienem je opryskać pestycydami, jednak ze względu na dzieci i psa i nie chciałbym stosować chemii w domu. Co mogę zrobić innego, a skutecznego? Dominik Kobzdej
1 z 3
2 z 3
3 z 3
Walka ze szkodnikami jest trudna, bo te, które niszczą nasze kwiaty, pojawiają się jednocześnie na wielu roślinach znajdujących się w pomieszczeniu. Opryskiwanie pestycydami związane jest z ryzykiem zatrucia domowników i zwierząt. W zamian można stosować środki chemiczne w postaci roztworu do podlewania, ale każdorazowo obowiązuje okres karencji i niewskazane jest, aby dzieci dotykały ziemi. Dlatego warto stosować metody mniej agresywne, np. napary lub wywary z takich roślin jak: pomidor, krwawnik, wrotycz, pokrzywa, tytoń i aksamitka. Około 100 g suchych liści zalewamy 250 ml gorącej wody i odstawiamy na 3-4 godziny. Po tym czasie opryskujemy powstałym roztworem. Zabieg należy powtarzać wielokrotnie. Innym sposobem jest zwiększenie wilgotności powietrza wokół rośliny. Przędziorki tego nie lubią.
Jednym z najlepszych rozwiązań, w przypadku kiedy nie możemy stosować oprysków, są pałeczki doglebowe, w tym pałeczki nawozowo-owadobójcze bądź nawozowo-roztoczobójcze. Zabieg jest bardzo bezpieczny i polega na wciśnięciu w ziemię w doniczce pałeczki (na określoną głębokość). Zawarte w niej substancje czynne ulegają rozpuszczeniu i pobierane są przez korzenie roślin, skąd transportowane są w miejsca żerowania szkodników na liściach. Już po kilku dniach obserwuje się spadek liczby niepożądanych gości, a dodatkowo rośliny są zasilane nawozem bogatym w azot, fosfor i potas. W niszczeniu owadów wysysających soki (mszyc, wciornastków, przędziorków, tarczników i miseczników) sprawdzają się pałeczki różnych firm. Każdy z tych preparatów ma określony okres działania, po którym (w razie potrzeby) w ziemi trzeba umieścić nowe pałeczki.
Jednym z najlepszych rozwiązań, w przypadku kiedy nie możemy stosować oprysków, są pałeczki doglebowe, w tym pałeczki nawozowo-owadobójcze bądź nawozowo-roztoczobójcze. Zabieg jest bardzo bezpieczny i polega na wciśnięciu w ziemię w doniczce pałeczki (na określoną głębokość). Zawarte w niej substancje czynne ulegają rozpuszczeniu i pobierane są przez korzenie roślin, skąd transportowane są w miejsca żerowania szkodników na liściach. Już po kilku dniach obserwuje się spadek liczby niepożądanych gości, a dodatkowo rośliny są zasilane nawozem bogatym w azot, fosfor i potas. W niszczeniu owadów wysysających soki (mszyc, wciornastków, przędziorków, tarczników i miseczników) sprawdzają się pałeczki różnych firm. Każdy z tych preparatów ma określony okres działania, po którym (w razie potrzeby) w ziemi trzeba umieścić nowe pałeczki.
Skomentuj:
Pałeczki zwalczające szkodniki roślin