Domek dla ptaków [Zrób to sam]
Jak skłonić ptaki do zamieszkania w naszym ogrodzie? Można oczywiście kupić gotową budkę, jednak w domku zbudowanym "na miarę" ptasia rodzina osiedli się dużo chętniej.
Wiosna w ogrodzie
Nadchodzi wiosna, a wiosną ptaki poszukują miejsc na gniazda. Większość z nich wybiera gęste zarośla albo gałęzie drzew. Nie omieszkają też zajrzeć do rynien, otworów w cegłach itp. Ale są także gatunki (sikory, szpaki, rudziki, kowaliki, muchołówki oraz wróble), które potrzebują bardziej kameralnych warunków. Najlepsze są dla nich dziuple w pniach drzew albo przygotowane przez nas budki lęgowe. Należy je wieszać pod koniec zimy i wczesną wiosną - do marca. Dobrze, by domek miał uchylany daszek lub jedną ściankę zdejmowaną albo zamykaną na skobel. Ze względu na choroby i pasożyty przynajmniej raz w roku trzeba go wyczyścić. Należy jednak unikać budek z otwieranym dnem. Wprawdzie po otwarciu nieczystości wylatują same, ale przez przypadek można wysypać jaja albo pisklę.
Na zdjęciu powyżej: Rudzik jada owady i inne bezkręgowce, drobne owoce i nasiona, a nawet plankton i narybek
Fot. Shutterstock/Cheryl E. Davis
Na zdjęciu powyżej: Gniazda i budki lęgowe powinny być skonstruowane tak, by zapewnić ich lokatorom maksimum bezpieczeństwa Pisklęta potrzebują bezpieczeństwa, dlatego ptaki wolą domki z nierzucających się w oczy materiałów. Idealne jest drewno - stwarza najbardziej naturalne warunki, izolując od zimna i gorąca (warunek: ścianki o gr. min. 2 cm).Ptasi domek powinien mieć daszek osłaniający wejście przed deszczem i wiatrem. Ważna jest też średnica otworu wlotowego, różna dla poszczególnych gatunków (np. dla sikorek modrych - 2,6 cm, kowalików, wróbli - 3,6 cm, szpaków - 4,5 cm). Takie wejście będzie barierą dla większych ptaków i dla drapieżników. Bezpieczeństwo pisklętom zapewni też głęboka komora lęgowa (odległość od dna do otworu: 18-25 cm). Z kolei ścianki powinny być od wewnątrz chropowate - ułatwi to ptasiej młodzieży wydostanie się na zewnątrz, by odbyć pierwsze loty. Lokując w ogrodzie kilka budek, starajmy się, aby otwory skierowane były w różne strony - dzięki temu ptaki same wybiorą sobie kierunek, jaki im odpowiada. Warto też utrudnić polowanie kotom, mocując na pniu lub ścianie poniżej domku zapory z kolczastych gałązek, np. ognika, głogu, tarniny.
Ruchliwy strzyżyk
Ten maleńki (długość ciała: 9-10 cm wraz z króciutkim ogonkiem, masa: 6-10 g), podobny ubarwieniem do wróbla i niezwykle ruchliwy ptaszek bywa widywany w ogrodach nawet zimą. Najchętniej przebywa przy oczku wodnym lub nad stawem, zwłaszcza gdy w sąsiedztwie są pozostawione na zimę kępy bylin lub sterty chrustu. Cechą rozpoznawczą strzyżyka jest krótki zadarty ogonek. Jedyny w swoim rodzaju jest także głos: jakby pełen niepokoju, brzmiący jak szybkie "trrrrrt", samce wyróżnia też głośny śpiew.Strzyżyki widuje się w całym kraju, nawet wysoko w górach. Coraz częściej pozostają u nas na zimę, ale większość odlatuje w październiku na południe Europy. Lecą nocą, orientując się dzięki gwiazdom. Wracają w kwietniu jako jedne z pierwszych zwiastunów wiosny. Zaraz po powrocie samiec rozpoczyna budowę kilku kulistych, doskonale ukrytych i zamaskowanych gniazd. Samica po wybraniu lokum dokańcza je i wyściela. Znosi 5-8 jaj i wysiaduje je przez 15-16 dni. Samiec w tym czasie buduje następne gniazda i stara się zwabić kolejną samicę. Pisklęta przebywają w gnieździe 16-19 dni; wychodzą z niego, zanim nauczą się latać, i wracają na noc. Szybko jednak robi się tam dla nich za ciasno. Dodatkowe, wykonane przez człowieka "mieszkanie" bardzo się wtedy rodzinie strzyżyków przyda, a i zimą takie ciepłe schronienie może zachęcić ptaka do pozostania w ogrodzie.
Na zdjęciu powyżej: Pokarmem strzyżyka są owady i inne bezkręgowce; podczas mrozów zjada ich tyle, ile sam waży
Na zdjęciu powyżej: Takie gniazdko może zachęcić strzyżyka do pozostania w ogrodzie
Zrób to sam: Gniazdko dla strzyżyka
1. 4 z 6 giętkich gałązek (np. wierzby, derenia, leszczyny) o dł. 80-90 cm nacinamy wzdłuż (pośrodku) ostrym nożem, tak by zrobić 2-centymetrowe nacięcie, przez które można będzie przełożyć (na krzyż) pozostałe gałązki.
2. Przez krzyż powstały z gałązek przeplatamy pozostałe wierzbowe lub dereniowe witki. W rezultacie powstanie dosyć sztywna plecionka, która będzie pełnić funkcję podłogi przyszłego gniazdka ptasiej rodziny.
3. Konstrukcję z gałązek wyginamy i zbieramy razem ich końce, nadając całości kształt koszyczka. Końcówki witek łączymy, okręcając je mocno giętkim drutem. Od jakości tego połączenia zależeć będzie trwałość gniazdka.
Fot. Flora Press/Helga Noack
4. Ponieważ gałązki tworzące konstrukcję przeważnie nieco różnią się długością, po związaniu w gniazdko wyrównujemy ich końce ostrym sekatorem. Na koniec jeszcze raz sprawdzamy jakość wszelkich połączeń i... domek gotowy!
5. Między gałązkami przeplatamy suche trawy i mech, pozostawiając w połowie wysokości otwór wlotowy. Ścianki powinny być dokładnie uszczelnione, bez dziur.
6. Delikatnie wieszamy gniazdko, tak żeby było bezpieczne
Towarzyski wróbel
Jest to ptak ogólnie znany, ale gdy przyjdzie komuś opisać wygląd dorosłego samca, okazuje się to nie takie proste. Wróbel nie jest szary - jak przyjęło się sądzić. Szare są tylko samiczki i osobniki bardzo młode. Samce natomiast mają piękne ubarwienie, z czarnym krawatem, niebieskoszarą głową, kasztanowym grzbietem i niezwykle bogatym rysunkiem na poszczególnych piórach, widocznym jednak tylko z niewielkiej odległości. Dobrą okazją do obserwacji jest dokarmianie wróbli zimą. Ale szanse, by cieszyć się sąsiedztwem tych coraz rzadszych ptaków, wzrosną, jeśli zbudujemy dla nich odpowiednie budki lęgowe. Wróble lubią życie w stadzie, dlatego trzeba im wieszać od razu kilka budek albo zaplanować takie, które mają parę komór gniazdowych. Nawet jeśli nie we wszystkich uwiją sobie gniazda, to chętnie będą w nich wypoczywały.Dorosły wróbel ma ok. 14 cm długości, waży 25-30 g, zjada wszystko, co mu się uda zdobyć (chociaż najbardziej lubi owady oraz świeżo dojrzałe nasiona traw i dzikich bylin). Chętnie korzysta z pokarmów pochodzących od ludzi. Dlatego wróble można spotkać nawet na dworcach i w barach. Są kosmopolitami występującymi wszędzie tam, gdzie żyją ludzie, nawet na pustyniach i za kręgiem polarnym.
Na zdjęciu powyżej: Wróbel to ptak coraz rzadziej spotykany, dlatego warto mu stworzyć dobre warunki do gniazdowania
Fot. Flora Press/Helga Noack
Na zdjęciu powyżej: Domek wieszamy na ścianie (najlepiej pod dachem) na 2-3 haczykach przybitych do tylnej ścianki
Zrób to sam: Szeregowiec dla wróbeli
1. We frontowej ściance (46×18×2 cm) wyciętej z deski sosnowej robimy wiertarką (2 cm od górnej krawędzi) 3 otwory o średnicy 3 cm. W dnie (46×20 cm) wiercimy 6 małych dziurek - by powietrze mogło krążyć.
2. Piłką lub wyrzynarką elektryczną wycinamy we frontowej ściance (we wcześniej przewierconych miejscach) otwory wlotowe. Krawędzie wygładzamy papierem ściernym, żeby nie było zadziorów.
3. Przed montażem malujemy wszystkie części domku (po wewnętrznej stronie) ekologicznym impregnatem (np. olejem do drewna). Można też pomalować fasadę - np. każde "mieszkanie" na inny kolor.
Fot. Flora Press/Helga Noack
4. Sklejamy podłogę i ścianki: tylną (50×20 cm), boczną (20×20 cm) i działowe (18×18 cm). Wzmacniamy je gwoździami. Front będzie wyjmowany (co ułatwi porządki), przytrzymywany tylko listwą (patrz krok 5.).
5. Do frontowej ścianki (5 cm poniżej otworów wlotowych) przykręcamy (od wewnątrz) trójkątną listwę (2,5×50 cm). Od zewnątrz podpieramy ją kątownikami umocowanymi do krawędzi bocznych ścianek.
6. Uszczelniamy dach, przybijając do niego papę (przyciętą z 3-cm zakładem). Przykręcamy do niego (10 cm od krawędzi) drugą listwę trójkątną, która utrudni dostęp wiatrom, deszczom i... wrogom.
Wędrowiec rudzik
To ptak wielkością zbliżony do wróbla, ale od niego smuklejszy i lżejszy (dł. 14 cm, masa 15-20 g). Ma wyjątkowo długie i cieniutkie nogi, piękne duże oczy, a jego ozdobą jest ciepły odcień czerwieni na głowie i piersi. Zaniepokojony rudzik ustawia się szarobrązowym grzbietem w stronę intruza, by zamaskować swą jaskrawo ubarwioną pierś.
Rudziki zasiedlają cały kraj, także strefy wysokogórskie, wszelkie lasy, parki i ogrody. Lubią sąsiedztwo wody. Pojedyncze rudziki zimują u nas, a nawet pojawiają się przy karmnikach, zwłaszcza jeśli są w nich drobno pokrojone rodzynki i łuskane pestki słonecznika. Większość odlatuje jednak w region Morza Śródziemnego, tak więc od połowy października pozostaje ich u nas niewiele. Ryzykanci narażają się wprawdzie na mróz, ale nie ponoszą trudów wędrówki, a na początku kwietnia, gdy powrócą wędrowcy, najlepsze rewiry będą już w ich posiadaniu. Rudziki budują swe gniazda zwykle w szerokiej dziupli, na wykrocie, w plątaninie korzeni dużego drzewa, a nawet wprost na ziemi. W parkach i ogrodach chętnie zajmują też półotwarte budki lęgowe. Samica składa 5-6 jaj i wysiaduje je 13-14 dni. Podobnie krótko pisklęta przebywają w gnieździe.Na zdjęciu powyżej: W wygodnym i bezpiecznym domku rudzik znajdzie schronienie po trudach wędrówki i założy gniazdo
Fot. Flora Press/Helga Noack
Na zdjęciu powyżej: Żeby domek miał ładną fasade, można przykleić do ścian-ki kawałek kory, a na krawędzi daszku umocować kilka kolczastych gałązek (np. róży, berberysu), które dodatkowo będą chronić mieszkańców przed kotami i kunami
Zrób to sam rudzik
1. Na sklejce drewnianej (16×16 cm) rysujemy otwór wlotowy; odmierzamy 6 cm od górnego (prawego i lewego) rogu i rysujemy zakrzywioną linię cięcia. Otwór wycinamy piłą i szlifujemy go papierem ściernym.
2. Łączymy gwoździkami przód i tył domku (16×16 cm) z boczną lewą ścianką (12,4×14,2 cm). Prawą boczną ściankę (12,4×16 cm) mocujemy 2 śrubami - chodzi o to, by ta część była ruchoma.
3. Żeby ruchoma prawa boczna ścianka sama się nie otwierała (i żeby konstrukcja była stabilna), przybijamy gwoździkiem małą listewkę, która będzie pełnić funkcję skobelka.
Fot. Flora Press/Helga Noack
4. Przykręcamy śrubami (lub wkrętami do drewna) wycięte wcześniej ze sklejki (i oszlifowane) płytki dachowe (lewa strona daszku o wym. 18,2×20 cm, prawa strona - 20×20 cm).
5. Przycinamy kawałki papy (którą uszczelnimy daszek), dodając 1 cm z przodu i na bokach (na okap). Papę przyklejamy do daszku klejem (np. Wikolem).
6.Aby klej dobrze chwycił, warto użyć specjalnych klamerek i wsporników, którymi przytrzymamy klejone części (trwa to z reguły około doby).
Skomentuj:
Domek dla ptaków [Zrób to sam]