Jakie ptaki odlatują na zimę
Jesień to świetny czas na obserwacje ptaków. Niektóre szykują się do odlotu, inne zatrzymują się u nas w drodze na południe.
Jakie ptaki odlatują do ciepłych krajów
Kiedy przed stu laty Johannes Thienemann utworzył stację ornitologiczną Rossitten na Mierzei Kurońskiej (kiedyś Prusy Wschodnie) i postanowił masowo obrączkować ptaki, by badać ich wędrówki, spotkał się z ostrą krytyką nie tylko naukowców, ale także intelektualistów. Teraz corocznie obrączkuje się miliony ptaków, a i tak mamy wrażenie, że o tajemnicach ptasich wędrówek wiemy ciągle niewiele.
Na zdjęciu powyżej: Bociany pokonują podczas wiosennych i jesiennych przelotów nawet 500 km dziennie
Jakie ptaki odlatują z polski na zimę? - Kukułka
Już w sierpniu, gdy lato jeszcze w pełni, a pokarmu w bród, zaczyna się ruch w ptasim świecie. W trzeciej dekadzie sierpnia nieodwołalnie odlatują bociany i jerzyki. Znikają nagle, stadnie, pozostawiając za sobą jedynie garstkę nie- udolnych maruderów. Lecąc w stadzie, młode mogą poznać trasę przelotu, nauczyć się unikania niebezpieczeństw i odnajdywania żerowisk. Nasze bociany lecą przez Bosfor, omijając Morze Śródziemne, bo nad wodą szybować nie potrafią. Pokonują nawet 500 km dziennie, ale dystans 12 tys. km dzielący je od zimowisk na afrykańskich sawannach przemierzą dopiero po sześciu tygodniach, bo po drodze muszą odpoczywać, żerować i przeczekiwać niekorzystne wiatry.
Na zdjęciu poniżej: Kukułka swą podróż do Afryki odbywa nocą, każda osobno, bezbłędnie orientując się w przestrzeni
Jakie ptaki odlatują na zimę do Afryki? - Jerzyk
Jerzyki, prawdziwi władcy przestrzeni i mistrzowie lotu, lecą do tropików Afryki po linii prostej non stop dniem i nocą, po drodze łowiąc owady, chwytając krople deszczu i ucinając sobie drzemki podczas szybowania. W sierpniu odlatują też kukułki - także do tropikalnych lasów Afryki. Będą leciały nocą, każda osobno. Nawet młode wychowane przez obce gatunki mamek, którym ich matka podrzuciła jaja, lecą bezbłędnie, orientując się na podstawie gwiazd i innych, jeszcze nam nieznanych wskazówek. Podobno odczuwają ziemski magnetyzm i widzą podczerwień, mają więc takie wyposażenie jak nowoczesny samolot, tyle że bez radiotelefonu i przewodnika. Są skazane wyłącznie na własny instynkt.
Na zdjęciu powyżej: Jerzyk zimę spędza w południowej Afryce - wyrusza tam już w 3. tygodniu sierpnia
Na zdjęciu powyżej: Mysikrólik w naszym kraju najczęściej widywany jest podczas wiosennych i jesiennych przelotów z Europy Północnej na południe
Jakie ptaki odlatują na jesień? - Błotniak
Prawdziwe ptasie odloty odbywają się jednak dopiero we wrześniu. Dniem lub nocą, wzdłuż morskich plaż lub dużych rzek, pojedynczo lub stadnie, szybko lub powoli. Błotniak może w ciągu dnia pokonać dystans tysiąca kilometrów, a słonka nie dość, że zamarudzi u nas do października, to jeszcze będzie leciała najwolniej ze wszystkich ptaków - zaledwie 18 km na godzinę, chociaż czasem może się rozpędzić do 30 km. Taki lot jest dużym obciążeniem dla organizmu. Mysikrólik, najmniejszy z europejskich ptaków, gdy o zmierzchu wystartuje ze Szwecji, będzie ważył 5 g, a kiedy po nocnym locie nad Bałtykiem wyląduje na naszym wybrzeżu, jego puchate ciałko będzie ważyło tylko 2,5 g, czyli całonocna podróż nad morzem za 2,5 g tłuszczyku! Analizowano budżet energetyczny tego ptaszka i okazało się, że teoretycznie nie jest to możliwe. Podobnie jak całodzienny lot i śpiewanie skowronka. A jednak się dzieje! Wiele tysięcy mysikrólików corocznie przelatuje nad Bałtykiem, tracąc połowę masy swego niewielkiego ciała.
Na zdjęciu powyżej: Błotniak zimuje w Afryce, a częściowo również na europejskich wybrzeżach Morza Śródziemnego
Jakie ptaki nie odlatują na zimę ? - Kos
Na zdjęciu powyżej: Kos na przełomie października i listopada przenosi się w rejony śródziemnomorskie, ale kosy miejskie odlatują tylko sporadycznie
Jakie ptaki nie odlatują do ciepłych krajów ?
Znając takie fakty, człowiek zadaje sobie pytanie: po co to wszystko? Czy nie lepiej przeczekać zimę? Ano są i tacy, co próbują. Mazurki i trznadle przestawiają się z pokarmu owadziego na ziarno. Mazurkom zmienia się nawet kształt dzioba na bardziej przydatny do wyłuskiwania twardych nasionek. A kto nie potrafi zmienić diety, musi przed zimą uciekać. Zjadacze owadów, pająków, robaczków, gąsienic, ślimaków, ryb, płazów, gadów i skorupiaków przenoszą się do tzw. ciepłych krajów, gdzie nie grozi im śmierć głodowa. U nas pozostają roślinożercy i łowcy gryzoni plus trochę padlinożerców i zjadaczy innych ptaków. W razie srogich mrozów nawet ci twardziele przemieszczą się jednak nieco bardziej na południe i zachód, gdzie jest mniej śniegu i lżejszy mróz. Tak robią myszołowy, czaple, zimorodki, jastrzębie, dzwońce, czyże, trznadle i wiele innego ptasiego drobiazgu.
Na zdjęciu powyżej: Mazurki
Wróble, rudziki, kosy - ryzykanci
Pokonanie dystansu kilkuset kilometrów na zachód lub południe zwiększa szanse przeżycia ostrego ataku zimy, ale w obcym miejscu przybysz nie zna żerowisk ani zasadzek drapieżników oraz miejsc bezpiecznego nocowania. Dlatego w grupie twardzieli są ryzykanci, którzy pozostają na miejscu bez względu na okoliczności. Są to wróble, samce sikor, strzyżyki, rudziki i kosy, które mają niewielu konkuentów do pokarmu, bo tzw. zimowi goście to u nas nieliczna grupka ptaków raczej stroniących od ludzi. Te wytrwałe ptaki zasługują na wsparcie. Dlatego przygotujmy na zimę zapasy łuskanego słonecznika i rodzynek. Przydadzą się, gdy przy karmniku pojawi się zmarznięty i zgłodniały pierzasty ryzykant. Kiedy przed stu laty Johannes Thienemann utworzył stację ornitologiczną Rossitten na Mierzei Kurońskiej (kiedyś Prusy Wschodnie) i postanowił masowo obrączkować ptaki, by badać ich wędrówki, spotkał się z ostrą krytyką nie tylko naukowców, ale także intelektualistów. Teraz corocznie obrączkuje się miliony ptaków, a i tak mamy wrażenie, że o tajemnicach ptasich wędrówek wiemy ciągle niewiele.
Na zdjęciu powyżej: Sikorka modra
Ptaki zimujące w naszym kraju potrzebują pomocy.
Co powinno się znaleźć zimą w stołówce?
- nasiona oleiste, zwłaszcza słonecznik - dla sikor, wróblowatych, zięb, rudzików, strzyżyków, gilów;
- słonina, łój lub smalec (niesolone!), a także mieszanki tłuszczowo-nasienne (kule z łoju oraz nasion słonecznika, lnu, prosa) - dla sikorek, dzięciołów, kowalików;
- nasiona zbóż - dla trznadli;
- orzechy - dla sikor, dzięciołów, kowalików;
- owoce: jabłka, jarzębina, rodzynki - dla kosów, kwiczołów, sikor, dzięciołów.
Skomentuj:
Jakie ptaki odlatują na zimę