Kiedy okrywać rośliny na zimę i kiedy odkrywać rośliny na wiosnę

Zimowe okrycie. Nie za wcześnie, nie za późno

Nie za wcześnie - ta dewiza powinna nam przyświecać, gdy jesienią przystępujemy do obsypania podłoża warstwą kory i owijania bądź okopywania krzewów. Kierujmy się nie tylko porą roku, lecz także prognozami pogody. Gdy zapowiadane są pierwsze mrozy i ziemia zaczyna twardnieć, dopiero wtedy  "nie wcześniej" rozpoczynamy zabezpieczanie roślin przed mrozem. Okrycie ich, gdy nie ma jeszcze nawet przymrozków, może sprawić, że będzie im za ciepło i nie zapadną w tak potrzebny im stan spoczynku albo, co gorsza, zaatakują je choroby.
Niezbyt późno - ta zasada dotyczy za to odkrywania roślin wiosną. Kolejne warstwy ocieplające usuwamy stopniowo, w miarę podnoszenia się temperatury. Kiedy w ciągu dnia jest już dość ciepło, a nocami chwytają przymrozki, okrycie możemy zdjąć, ale pozostawmy je w pogotowiu na wypadek powrotu mrozów.
Szczelne owinięcie roślin, które zostały porażone przez choroby, może doprowadzić do rozwoju infekcji. Dlatego przed założeniem osłon usuwamy chore fragmenty, a rośliny opryskujemy biopreparatem Biosept 33 SL lub Polyversum WP.

Krzewy i drzewa liściaste

Gatunki o wrażliwych pędach (jak np. hortensja ogrodowa czy pnące i pienne róże) zabezpieczamy, gdy nadchodzą lekkie mrozy. Możemy je owinąć matą i jutą, słomą, agrowłókniną  albo otoczyć prętami i obsypać liśćmi , a potem zamontować parasol chroniący przed opadami.
Pnie i część konarów drzew, których kora może zimą pękać od mrozu (np. brzoskwiń), owijamy włókniną.
Wiosną, przy nagłym wzroście temperatury pąki krzewów mogą się pod przykryciem przegrzać ? wtedy okrycie usuwamy.

Owijanie słomą

Fot. Paweł Słomczyński/AG

Obsypywanie liśćmi

Fot. Flora Press/BIOSPHOTO

Okrywanie matą i jutą

Fot. shutterstock.com

Zabezpieczanie krzewów zimozielonych i iglaków

Wiele krzewów o trwałych liściach (np. ostrokrzew kolczasty, kalina wawrzynowata, kalmia, pieris) może przemarzać. Najwrażliwsze są młode okazy. Podłoże wokół nich okrywamy warstwą (3-5 cm) kory lub trocin, a całe rośliny owijamy (1-3-krotnie) białą agrowłókniną. Laurowiśnie i różaneczniki możemy cieniować - to zabezpieczy liście przed groźnymi dla nich dużymi wahaniami temperatury.
Małe okazy delikatnych iglaków (np. żywotnikowca, cyprysika) osłaniamy gałązkami albo obsypujemy suchymi liśćmi i nakrywamy agrowłókniną. Odmiany kolumnowe (jałowców, cisów) owijamy sznurkiem, by pod ciężarem śniegu gałęzie się nie odgięły.
Wiosną okrycie zdejmujemy stopniowo. Odwijamy też sznurek i usuwamy postawione jesienią cieniowanie.

Zacienianie roślin zimozielonych

Fot. F. Strauss/Mak Media

Zabezpieczanie roślin na tarasie i balkonie

W ich przypadku zabezpieczamy przede wszystkim system korzeniowy, owijając donice jutą lub wstawiając je do dużych koszy czy pudeł. Luźne przestrzenie wypełniamy suchymi liśćmi lub słomą. Powinniśmy to zrobić, gdy nadchodzą mrozy. Wierzchnią warstwę podłoża okrywamy gałązkami lub korą. Pamiętajmy też o podlewaniu w okresach odwilży. Nadziemne części roślin w pojemnikach zabezpieczamy lub nie, zależnie od ich wrażliwości, zakładając im np. czapeczki z agrowłókniny.

Odkrywanie wiosną

Pędy roślin pod zimowym okryciem są wydelikacone i nagłe wystawienie ich na chłody mogłoby im zaszkodzić. Kolejne warstwy zdejmujemy stopniowo. Osłonę pędów najpierw rozluźniamy, a gdy temperatura nie spada już nocą poniżej zera - zdejmujemy zupełnie. Musimy z tym zdążyć, zanim nabrzmieją pąki.

Kora i lekkie namioty z agrowłókniny

Gruba warstwa (4-5 cm) kory lub ziemi chroni płytko rozpostarte, wrażliwe korzenie magnolii i różaneczników oraz miejsca szczepienia na szyjkach korzeniowych (np. róż). Rozkładamy ją, gdy ziemia zaczyna twardnieć, i w razie potrzeby pogrubiamy jej warstwę. Wiosną może ona utrudniać rozmarzanie gleby, dlatego po trochu wygrabiamy ją spod krzewów, znad cebulek i bylin, pozostawiając tylko cienką warstwę.

Fot. shutterstock.com

Takimi niskimi namiotami z agrowłókniny chronimy doniczki z młodymi roślinami zadołowane na zimę. Wiosną łatwo usunąć włóknine i znów założyć, zależnie od pogody.