Luty - rozpoczynamy przygotowania do sezonu
Choć to środek zimy, zaczynamy już przygotowania do kolejnego sezonu w ogrodzie.
Drzewa i krzewy
- cieniujemy rośliny zimozielone: rododendrony, kalmie, pierisy, ostrokrzewy, bukszpany i iglaki. Intensywnie ogrzewane promieniami lutowego słońca wyparowują zgromadzoną wodę, której nie mogą uzupełnić, ponieważ ziemia jest zamarznięta. Aby nie doszło do zjawiska suszy fizjologicznej, w słoneczne dni warto rozpinać nad nimi płachty agrowłókniny (ale nie folii!), a gdy tylko przez kilka dni temperatura jest dodatnia - możemy je podlewać.
- jeśli wapno zostało zmyte przez deszcz - powtarzamy bielenie drzew owocowych. Oczyszczamy pnie drzew - usuwamy popękaną korę; zdejmujemy i palimy opaski lepowe założone jesienią. W razie potrzeby możemy na niektórych okazach założyć nowe.
- pnie młodych drzew owijamy grubą tekturą albo siatkami z tworzywa sztucznego i drutu, aby uchronić je przed obgryzaniem przez zwierzęta.
- w suche, ciepłe dni w drugiej połowie miesiąca przystępujemy do cięcia drzew - w pierwszej kolejności przycinamy wytrzymałe na mróz odmiany jabłoni. Wszystkie rany zabezpieczamy preparatem grzybobójczym Funaben T. W drugiej połowie miesiąca możemy zacząć przycinać też krzewy owocowe. Usuwamy pędy chore i stare, 3-4-letnie (rozpoznamy je po ciemnobrązowej lub niemal czarnej barwie) oraz te leżące na ziemi. Pamiętajmy o tym, że porzeczka czarna wytwarza pąki kwiatowe tylko na pędach jednorocznych, dlatego usuwamy wyłącznie pędy stare. Porzeczka czerwona i biała kwitną na krótkopędach - aby dobrze się rozkrzewiały, wszystkie pędy jednoroczne skracamy na wysokości 50 cm nad ziemią.
Byliny - sprawdzamy, jak przetrzymały zimę byliny. Mróz mógł spowodować wypiętrzenie ich brył korzeniowych. Jeżeli tak się stało, wciskamy je głębiej w podłoże; możemy też już teraz zaplanować przesadzenie ich w inne miejsce.
- rośliny cebulowe (przede wszystkim przebiśniegi i krokusy), które posadziliśmy we wrześniu, już jesienią wykształciły pąki kwiatowe i zdążyły podrosnąć. Wystarczy jeden lub dwa cieplejsze dni, aby ukazały się one nad powierzchnią ziemi. We wczesnej fazie wzrostu mróz nie może im zaszkodzić - kiełki sczerwienieją, ale nadal będą rosły.
- przycinamy suche źdźbła traw ozdobnych. Gdy pod koniec lutego zima staje się łagodniejsza, już po kilku dniach trawy zaczynają wypuszczać nowe liście. Jeśli będziemy zwlekać z porządkami, możemy - usuwając zeszłoroczne - łatwo uszkodzić pędy młode. Przed ścinaniem roślin o ostrych krawędziach źdźbeł, np. miskantusa japońskiego, pamiętajmy o włożeniu rękawiczek, aby się nie pokaleczyć.
Trawnik - rozpoczynamy zabiegi pielęgnacyjne na trawniku. Gdy murawa jest już wolna od śniegu, a ziemia rozmarznięta, wygrabiamy kępki mchu i sfilcowane źdźbła traw. Wykonujemy napowietrzanie, ewentualnie wertykulację oraz piaskowanie, jeżeli podłoże jest zbyt zwięzłe.
Oczko wodne - jeśli mrozy nadal się utrzymują, powinniśmy korzystać ze specjalnych grzałek, które nie dopuszczają do całkowitego zamarznięcia wody w stawie.
Skomentuj:
Luty - rozpoczynamy przygotowania do sezonu