Hipeastrum - Hippeastrum
Rozkwita zjawiskowo, by dodać piękna zimowym dniom, a jego urody nie przyćmiewa nawet gwiazda betlejemska. Jest symbolem dostojeństwa i szlachetnej miłości.
Hipeastrum swe korzenie wywodzi z tropikalnych rejonów Ameryki Południowej. Nazywa się też zwartnicą, a potocznie - choć niewłaściwie - amarylisem. Najbardziej imponujące odmiany w kolorze krwistej czerwieni, wielu odcieniach różu lub nieskazitelnej bieli są mieszańcami (Hippeastrum hybridum) uzyskanymi w wyniku długoletnich prac hodowlanych. Przy zakupie doniczkowych roślin warto wybierać te, które nie rozwinęły jeszcze pąków. Wiele przyjemności będą też mieli ci, którzy kupią cebulę i sami wyhodują z niej piękny okaz.
Przygotowania do spektaklu
Zimą, a czasem także wczesną wiosną, można kupić cebule zwartnicy obsypane garścią torfu w perforowanych woreczkach plastikowych. Bywają też cebule w dekoracyjnych pudełkach - w sam raz na prezent. Nazwy niektórych odmian mówią same za siebie: 'Mery Christmas' (krwistoczerwona) i 'Christmas Gift' (biała). Do okresu karnawału pasuje jak ulał 'Dancing Queen' z półpełnymi kwiatami łososiowymi z białym pasem. Jak należy z nimi postępować?
Doniczka dla rośliny powinna być tylko trochę szersza od cebuli, z każdej strony na dwa palce. Jej dno wysypujemy grubą warstwą keramzytu, a następnie umieszczamy cebulę w torfie zmieszanym z ziemią uniwersalną do 1/3 jej wysokości. Potem dosypujemy torfu, nie ubijając go mocno. Jeśli na cebuli są małe czerwone plamy, należy najpierw na 15 min zanurzyć ją w roztworze grzybobójczym sporządzonym z dwu preparatów chemicznych, np. Bayleton i Kaptan. Zdrowo wyglądającej cebuli profilaktycznie można zrobić kąpiel z preparatów ekologicznych (Bioczos lub Biosept). Pojemnik ustawiamy w bardzo jasnym, ciepłym (20-25 st. C) pomieszczeniu.
Widowisko, jakich mało
Początkowo torf podlewany bardzo oszczędnie, wystarczy, by był lekko wilgotny. Czekać nie musimy długo. Najpierw z cebuli wyłania się białawy pąk. Powoli nabrzmiewa, potem ładnie zielenieje i wznosi się na grubej łodydze do wysokości około 60 cm. Wygląda wówczas jak królewskie insygnium. Teraz hipeastrum potrzebuje nieco więcej wilgoci. Po 4-6 tygodniach następuje kulminacja - z pąka opadają zielone pochewki i ukazują się nierozwinięte, ale już pięknie wybarwione kwiaty. Kolejno rozchylają płatki, tworząc kilkudziesięciocentymetrowe kielichy. W chłodnawych (18-20 st. C) pomieszczeniach kwitną 3-4 tygodnie, dłużej, jeśli wyrośnie kolejna łodyga. Pielęgnacja kwiatu jest czystą przyjemnością. Polega jedynie na dbaniu, by podłoże było stale umiarkowanie wilgotne (dorodne rośliny używają sporo wody). Co dwa tygodnie dodajemy do niej nawóz dla roślin kwitnących.
Przekwitnięte kwiaty usuwamy, ale łodygę pozostawiamy, by wszystkie zgromadzone w niej zapasy zostały przetransportowane do cebuli. Trzeba więc poczekać, aż sama żółknie. Roślina nadal potrzebuje sporo światła. Troskliwie ją podlewamy i nawozimy, by wytworzyła dużo liści. Im będzie ich więcej, tym cebula bardziej się wzmocni. Latem hipeastrum lepiej nie wystawiać do ogrodu, bo tam czyhają na nią pobzygi - owady gotowe skonsumować każdą cebulę.
Przymusowy antrakt
By hipeastrum przygotowało się do kolejnego kwitnienia, musi trochę odpocząć. W sierpniu stopniowo zaprzestajemy podlewania oraz rezygnujemy z nawożenia. Gdy wszystkie liście zaschną, doniczkę z cebulą ustawiamy w pomieszczeniu o temperaturze 10-15 st. C, np. w chłodnej piwnicy, i przechowujemy ją prawie na sucho. W listopadzie rośliny wyjmujemy z ziemi (powinna odpoczywać 2-4 miesiące). Jeśli wokół starej cebuli pojawiły się młode cebulki, oddzielamy je. Dużym cebulom przygotowujemy grzybobójczą kąpiel i wysadzamy do nowego podłoża. Cykl się zamyka. Małe cebulki sadzimy po kilka w jednym pojemniku i przez 2 lata uprawiamy bez okresu spoczynku, zasuszamy je dopiero latem trzeciego roku. Wtedy następnej wiosny powinny zakwitnąć.
By zakwitły na święta
Listopad: sadzimy cebule do świeżej ziemi
Początek grudnia: cebule zaczynają kiełkować (cztery tygodnie po posadzeniu)
Połowa grudnia: rozwijają się pierwsze pąki
Koniec grudnia: pełnia kwitnienia
Luty - lipiec: roślinę zdobią tylko zielone liście
Sierpień - listopad: spoczynek bulw
Przygotowania do spektaklu
Zimą, a czasem także wczesną wiosną, można kupić cebule zwartnicy obsypane garścią torfu w perforowanych woreczkach plastikowych. Bywają też cebule w dekoracyjnych pudełkach - w sam raz na prezent. Nazwy niektórych odmian mówią same za siebie: 'Mery Christmas' (krwistoczerwona) i 'Christmas Gift' (biała). Do okresu karnawału pasuje jak ulał 'Dancing Queen' z półpełnymi kwiatami łososiowymi z białym pasem. Jak należy z nimi postępować?
Doniczka dla rośliny powinna być tylko trochę szersza od cebuli, z każdej strony na dwa palce. Jej dno wysypujemy grubą warstwą keramzytu, a następnie umieszczamy cebulę w torfie zmieszanym z ziemią uniwersalną do 1/3 jej wysokości. Potem dosypujemy torfu, nie ubijając go mocno. Jeśli na cebuli są małe czerwone plamy, należy najpierw na 15 min zanurzyć ją w roztworze grzybobójczym sporządzonym z dwu preparatów chemicznych, np. Bayleton i Kaptan. Zdrowo wyglądającej cebuli profilaktycznie można zrobić kąpiel z preparatów ekologicznych (Bioczos lub Biosept). Pojemnik ustawiamy w bardzo jasnym, ciepłym (20-25 st. C) pomieszczeniu.
Widowisko, jakich mało
Początkowo torf podlewany bardzo oszczędnie, wystarczy, by był lekko wilgotny. Czekać nie musimy długo. Najpierw z cebuli wyłania się białawy pąk. Powoli nabrzmiewa, potem ładnie zielenieje i wznosi się na grubej łodydze do wysokości około 60 cm. Wygląda wówczas jak królewskie insygnium. Teraz hipeastrum potrzebuje nieco więcej wilgoci. Po 4-6 tygodniach następuje kulminacja - z pąka opadają zielone pochewki i ukazują się nierozwinięte, ale już pięknie wybarwione kwiaty. Kolejno rozchylają płatki, tworząc kilkudziesięciocentymetrowe kielichy. W chłodnawych (18-20 st. C) pomieszczeniach kwitną 3-4 tygodnie, dłużej, jeśli wyrośnie kolejna łodyga. Pielęgnacja kwiatu jest czystą przyjemnością. Polega jedynie na dbaniu, by podłoże było stale umiarkowanie wilgotne (dorodne rośliny używają sporo wody). Co dwa tygodnie dodajemy do niej nawóz dla roślin kwitnących.
Przekwitnięte kwiaty usuwamy, ale łodygę pozostawiamy, by wszystkie zgromadzone w niej zapasy zostały przetransportowane do cebuli. Trzeba więc poczekać, aż sama żółknie. Roślina nadal potrzebuje sporo światła. Troskliwie ją podlewamy i nawozimy, by wytworzyła dużo liści. Im będzie ich więcej, tym cebula bardziej się wzmocni. Latem hipeastrum lepiej nie wystawiać do ogrodu, bo tam czyhają na nią pobzygi - owady gotowe skonsumować każdą cebulę.
Przymusowy antrakt
By hipeastrum przygotowało się do kolejnego kwitnienia, musi trochę odpocząć. W sierpniu stopniowo zaprzestajemy podlewania oraz rezygnujemy z nawożenia. Gdy wszystkie liście zaschną, doniczkę z cebulą ustawiamy w pomieszczeniu o temperaturze 10-15 st. C, np. w chłodnej piwnicy, i przechowujemy ją prawie na sucho. W listopadzie rośliny wyjmujemy z ziemi (powinna odpoczywać 2-4 miesiące). Jeśli wokół starej cebuli pojawiły się młode cebulki, oddzielamy je. Dużym cebulom przygotowujemy grzybobójczą kąpiel i wysadzamy do nowego podłoża. Cykl się zamyka. Małe cebulki sadzimy po kilka w jednym pojemniku i przez 2 lata uprawiamy bez okresu spoczynku, zasuszamy je dopiero latem trzeciego roku. Wtedy następnej wiosny powinny zakwitnąć.
By zakwitły na święta
Skomentuj:
Hipeastrum - Hippeastrum