Niezwykłe kwiaty liliowców
Kwiaty poskręcane i frędzlowate, brzegi płatków w kształcie zębów rekina albo niezwykłe, połyskliwe odcienie kwiatów. Nowe odmiany liliowców podbijają świat. /Liliowce weszły w nową erę!
Moda na liliowce dotarła w końcu zza oceanu do Europy, gdzie działają już trzy międzynarodowe towarzystwa miłośników tych roślin. Tymczasem hodowcy wciąż prześcigają się w tworzeniu nowych odmian o cechach nieznanych wcześniej zarówno u liliowców, jak i u innych roślin ozdobnych.
W jaki sposób liliowce przywędrowały do Europy nie jest do końca jasne. Do niedawna uważano, że w XIII wieku liliowiec rdzawy (Hemerocallis fulva, obecnie Hemerocallis lilioasphodellus) został zawleczony wraz z najazdami Mongołów na przedgórze wschodnich Alp i tam się zaaklimatyzował, po czym rozmnożył. Gatunek ten pojawił się po raz pierwszy w Europejskim piśmiennictwie w XVI wieku, znaleziony został w Burgenlandzie (obecnie Austria, wcześniej Węgry) i przeniesiony do Holandii. Na podstawie tego materiału został opisany przez Karola Linneusza w 1753 roku. Ostatnimi laty jednak pojawiła się zupełnie inna hipoteza, iż gatunek ten jest południowo-europejskim endemitem i występował w Europie od zawsze lub co najwyżej został zawleczony w epoce przedhistorycznej. Hipoteza ta została oparta na znalezisku archeologicznym, tzw. Złotym Kwiecie z Volos (mykeński wyrób sztuki złotniczej przedstawiający kwiat liliowca żółtego, który według specjalistów jest datowany na 2000-1500 r. p.n.e). Sprowadzenie do Europy liliowca rdzawego (Hemerocalli fulva) przypisuje się wyprawie Marco Polo.
U schyłku XX wieku średniej wielkości kwiaty liliowców miały ok. 15 cm średnicy. Obecnie zaczęto znacznie bardziej doceniać odmiany o kwiatach większych niż 20 cm, jak 'Jumbo Jet' i płatkach szerszych niż 10 cm, jak u 'Singular Sensation'. Nowością są wielkokwiatowe liliowce, które zakwitają już pod koniec maja, np. 'First Blood'; do tej pory wszystkie odmiany kwitnące w tym okresie były małe i kwitły na żółto. Powstała również zimotrwała odmiana 'Bright Velvet', która w naszym klimacie regularnie powtarza kwitnienie.
Teraz kwiatami liliowców można cieszyć prawie przez cztery miesiące - od początku maja do końca sierpnia.
Gra kolorów...
Srebrny metaliczny kolor nie występował dotąd jeszcze u żadnych roślin - u odmiany 'Heavy Metal' zauważyć można srebrny prążek w środku kwiatu. Nieznany poza liliowcami złoty brokat ozdabia brzegi płatków odmiany 'Clothed In Glory' i 'Key Lime Ice', a ciemne kontrastowe oko zajmujące ponad połowę powierzchni kwiatu ma odmiana 'Eyes Wide Shut'. Niezwykle oryginalne, ząbkowane brzegi płatków liliowca 'Mort Morss' przypominają kształtem zęby rekina. Są jasnożółte i bardzo efektownie wyglądają na purpurowym tle.
Kontrastowym białym środkiem wyróżnia się odmiana 'Ultraviolet Mood', zaś białe nieregularne smugami na fioletowym tle ma liliowiec 'Fizziwig'. Nowe odmiany charakteryzuje także niespotykane dotąd nasycenie kolorów - ametystu u 'Magic Amethyst', czerwieni u 'Camera Ready', czerni u 'Black Ambrosia', czy pomarańczu u 'Primal Scream'.
...i kształtów
Liliowce zwykle mają sześć płatków (trzy szersze i trzy zewnętrzne węższe) oraz sześć pręcików i jeden słupek. Niektóre nowe odmiany mają osiem, a nawet dwanaście płatków. Pełne kwiaty mają nieraz dodatkowo pomarszczone brzegi płatków, które tworzą rodzaj falbanki - takie kwiaty ma odmiana 'Jerry Pate Williams'. Ostatnio pojawiły się także liliowce z frędzlowatymi brzegami płatków (np. 'Forest Lake Ragamuffin'). Wielkim powodzeniem cieszą się tzw. liliowce pajęcze, szczególnie te z poskręcanymi płatkami przypominającymi girlandy, jak 'Royal Celebration'.
Całkiem niedawno powstały trwałe chimery o pasiastych liściach, które będą być może konkurować niedługo z funkiami. Liści tych liliowców nie atakują i nie dziurawią ślimaki, dzięki czemu kępy roślin stanowią ozdobę rabat przez cały sezon wegetacyjny.
Najbardziej wytrwałe
W przeszłości panował pogląd, że zimozielone odmiany liliowców nadają się wyłącznie do uprawy w ciepłym klimacie, natomiast te zapadające w spoczynek zimowy - w chłodnym (również i w Polsce). Teraz jest zupełnie inaczej. Są już zimozielone odmiany liliowców całkowicie mrozoodporne, jak 'All About Eve', 'Darla Anita' czy 'Puccini'). Rośliny z tej grupy można sadzić od równika po północną Kanadę i Norwegię. Na razie takich odmian jest jeszcze mało, ale już wiadomo, że to właśnie do nich należeć będzie przyszłość!
Najlepsi projektanci ogrodów w Europie stosują liliowce najczęściej do obsadzania ścieżek z kamiennej kostki czy maskowania brzegów oczek wodnych. A wszystko dlatego, że nie są już tak drogimi i ekskluzywnymi roślinami jak dawniej. Oczywiście nowe odmiany osiągają niesłychane ceny, jednak te z kilkuletnim rodowodem stają się dostępne dla każdej kieszeni.
W jaki sposób liliowce przywędrowały do Europy nie jest do końca jasne. Do niedawna uważano, że w XIII wieku liliowiec rdzawy (Hemerocallis fulva, obecnie Hemerocallis lilioasphodellus) został zawleczony wraz z najazdami Mongołów na przedgórze wschodnich Alp i tam się zaaklimatyzował, po czym rozmnożył. Gatunek ten pojawił się po raz pierwszy w Europejskim piśmiennictwie w XVI wieku, znaleziony został w Burgenlandzie (obecnie Austria, wcześniej Węgry) i przeniesiony do Holandii. Na podstawie tego materiału został opisany przez Karola Linneusza w 1753 roku. Ostatnimi laty jednak pojawiła się zupełnie inna hipoteza, iż gatunek ten jest południowo-europejskim endemitem i występował w Europie od zawsze lub co najwyżej został zawleczony w epoce przedhistorycznej. Hipoteza ta została oparta na znalezisku archeologicznym, tzw. Złotym Kwiecie z Volos (mykeński wyrób sztuki złotniczej przedstawiający kwiat liliowca żółtego, który według specjalistów jest datowany na 2000-1500 r. p.n.e). Sprowadzenie do Europy liliowca rdzawego (Hemerocalli fulva) przypisuje się wyprawie Marco Polo.
U schyłku XX wieku średniej wielkości kwiaty liliowców miały ok. 15 cm średnicy. Obecnie zaczęto znacznie bardziej doceniać odmiany o kwiatach większych niż 20 cm, jak 'Jumbo Jet' i płatkach szerszych niż 10 cm, jak u 'Singular Sensation'. Nowością są wielkokwiatowe liliowce, które zakwitają już pod koniec maja, np. 'First Blood'; do tej pory wszystkie odmiany kwitnące w tym okresie były małe i kwitły na żółto. Powstała również zimotrwała odmiana 'Bright Velvet', która w naszym klimacie regularnie powtarza kwitnienie.
Teraz kwiatami liliowców można cieszyć prawie przez cztery miesiące - od początku maja do końca sierpnia.
Gra kolorów...
Srebrny metaliczny kolor nie występował dotąd jeszcze u żadnych roślin - u odmiany 'Heavy Metal' zauważyć można srebrny prążek w środku kwiatu. Nieznany poza liliowcami złoty brokat ozdabia brzegi płatków odmiany 'Clothed In Glory' i 'Key Lime Ice', a ciemne kontrastowe oko zajmujące ponad połowę powierzchni kwiatu ma odmiana 'Eyes Wide Shut'. Niezwykle oryginalne, ząbkowane brzegi płatków liliowca 'Mort Morss' przypominają kształtem zęby rekina. Są jasnożółte i bardzo efektownie wyglądają na purpurowym tle.
Kontrastowym białym środkiem wyróżnia się odmiana 'Ultraviolet Mood', zaś białe nieregularne smugami na fioletowym tle ma liliowiec 'Fizziwig'. Nowe odmiany charakteryzuje także niespotykane dotąd nasycenie kolorów - ametystu u 'Magic Amethyst', czerwieni u 'Camera Ready', czerni u 'Black Ambrosia', czy pomarańczu u 'Primal Scream'.
...i kształtów
Liliowce zwykle mają sześć płatków (trzy szersze i trzy zewnętrzne węższe) oraz sześć pręcików i jeden słupek. Niektóre nowe odmiany mają osiem, a nawet dwanaście płatków. Pełne kwiaty mają nieraz dodatkowo pomarszczone brzegi płatków, które tworzą rodzaj falbanki - takie kwiaty ma odmiana 'Jerry Pate Williams'. Ostatnio pojawiły się także liliowce z frędzlowatymi brzegami płatków (np. 'Forest Lake Ragamuffin'). Wielkim powodzeniem cieszą się tzw. liliowce pajęcze, szczególnie te z poskręcanymi płatkami przypominającymi girlandy, jak 'Royal Celebration'.
Całkiem niedawno powstały trwałe chimery o pasiastych liściach, które będą być może konkurować niedługo z funkiami. Liści tych liliowców nie atakują i nie dziurawią ślimaki, dzięki czemu kępy roślin stanowią ozdobę rabat przez cały sezon wegetacyjny.
Najbardziej wytrwałe
W przeszłości panował pogląd, że zimozielone odmiany liliowców nadają się wyłącznie do uprawy w ciepłym klimacie, natomiast te zapadające w spoczynek zimowy - w chłodnym (również i w Polsce). Teraz jest zupełnie inaczej. Są już zimozielone odmiany liliowców całkowicie mrozoodporne, jak 'All About Eve', 'Darla Anita' czy 'Puccini'). Rośliny z tej grupy można sadzić od równika po północną Kanadę i Norwegię. Na razie takich odmian jest jeszcze mało, ale już wiadomo, że to właśnie do nich należeć będzie przyszłość!
Najlepsi projektanci ogrodów w Europie stosują liliowce najczęściej do obsadzania ścieżek z kamiennej kostki czy maskowania brzegów oczek wodnych. A wszystko dlatego, że nie są już tak drogimi i ekskluzywnymi roślinami jak dawniej. Oczywiście nowe odmiany osiągają niesłychane ceny, jednak te z kilkuletnim rodowodem stają się dostępne dla każdej kieszeni.
Skomentuj:
Niezwykłe kwiaty liliowców