Igły mojej daglezji zaczęły brązowieć
Na dolnych gałęziach kilkunastometrowej daglezji igły zaczęły brązowieć i opadać. Jak po- winnam ją ratować? Pyta Teresa Orłowska z Warszawy
Na drzewie rozwija się grzyb, powodując chorobę zwaną szwajcarską osutką daglezji. Jej roz- wojowi sprzyja ciepła zima i wilgotna wiosna, a jako pierwsze ofiarą padają rośliny osłabione, np. z powodu suszy. Patogen poraża młode igły. Latem pojawiają się na nich żółtozielone i brunatne marmurkowate plamy, a następnej wiosny na dolnej stronie - otocznie patogena widoczne jako czarne punkty. Zimą na dwuletnich igłach otoczni jest jeszcze więcej. Jeśli igły już wówczas nie opadną, to w trzecim roku stają się od dołu zupełnie czarne i wówczas gałązki ogołacają się z nich całkowicie, a jedynie na wierzchołkach zielenią się najmłodsze przyrosty. Powoduje to osłabienie, a czasem nawet zamieranie drzew, zwłaszcza młodych. Rośliny można ratować przez obcinanie zimą (do połowy kwietnia) zeszłorocznych pędów z przebarwionymi igłami oraz wykonując w czerwcu i lipcu, szczególnie po opadach deszczu, 2-3 opryski co 10-14 dni preparatem grzybobójczym, np. Score 250 SC (0,05%) lub Topsin M 500 SC (0,1%). Gdy drzewa są duże, każde powinno się także podlać 3-5 litrami grzybobójczej cieczy.
Skomentuj:
Igły mojej daglezji zaczęły brązowieć