Sadzenie róż jesienią? Uprawa i pielęgnacja róż
Miłośników królowej kwiatów nie brakuje, kto bowiem nie marzy o posiadaniu różanki? Jednak zanim zabierzemy się za ich sadzenie, warto poznać tajniki uprawy róż. Róże to jedne z najcenniejszych roślin ozdobnych, a ich różnorodność stwarza wiele możliwości aranżacji na rabatach. Jednak aby obficie i długo kwitły, należy posadzić je w odpowiednim miejscu i na właściwym podłożu. Są przy tym dosyć kapryśne i efektownie prezentują się jedynie w sprzyjających im warunkach.
Jesień to najlepsza pora na sadzenie róż. Temperatura wyraźnie spada, robi się chłodno i wilgotno, a słońce nie operuje już tak mocno,
jak latem. To idealne warunki do sadzenia nowych róż oraz przesadzania tych już rosnących na inne miejsce. W jeszcze ciepłej, ale już wilgotnej glebie młode róże przyjmują się dobrze i szybko. Przed nadejściem silniejszych mrozów zdążą się już lekko ukorzenić na nowym miejscu, a wiosną szybko wznowią wzrost z nastaniem ciepłej aury. Aby róża zdrowo rosła i pięknie kwitła, powinniśmy zapewnić jej najlepsze stanowisko oraz otoczyć właściwą opieką przez cały rok. Oto kilka ważnych zasad, których należy przestrzegać podczas sadzenia róż.
Sadzenie róż jesienią - stanowisko
„Róże to dzieci słońca”. To powiedzenie daje nam pierwszą i najważniejszą wskazówkę, gdzie ją posadzić. Róże kochają słońce, zatem wybierajmy dla nich miejsce dobrze nasłonecznione (min. 5-6 godzin słońca w ciągu dnia) lub tylko lekko ocienione przez kilka
godzin.
Unikamy miejsc cienistych i zimnych w zagłębieniach terenu (zastoiska mrozowe), ale strońmy też od zastoisk gorąca, np. pod jasną i gorącą, południową ścianą domu. Stanowisko dla róż powinno być też przewiewne, aby liście szybko obsychały po deszczu.
Idealną wystawą będzie strona południowo-wschodnia gdzie poranne słońce szybko osusza liście z rosy, a temperatura nie są tak wysoka jak podczas popołudniowych upałów.
Sadzenie róż jesienią - jaka ziemia?
Dobrze przygotowane podłoże to połowa sukcesu. Idealna pod róże będzie gleba gliniasto-piaszczysta z dużą zawartością próchnicy, gliny i nawozu naturalnego o odczynie pomiędzy 5,5 a 6,5 pH.
Słabe, piaszczyste gleby użyźniamy dodaniem kompostu i dobrze rozłożonego obornika lub innej materii organicznej. W żadnym wypadku nie stosujemy świeżego obornika, ponieważ może zniszczyć korzenie roślin! Gleby ciężkie, mokre, ilaste rozluźniamy piaskiem i kompostem. Jeśli chcielibyśmy posadzić nowe róże na miejscu, gdzie poprzednio też rosły róże, może pojawić się zjawisko tzw.
zmęczenia gleby, które powoduje karłowacenie krzewów i słaby wzrost. W tym przypadku wymieniamy całkowicie glebę na nową, wybierając ok. 40 x 40 cm gruntu na głębokość min. 50 cm i zastępujemy ją nowym substratem lub glebą z innej części ogrodu, gdzie wcześniej nie rosły róże. Sadząc róże do donic i pojemników, kupujemy ziemię do róż lub do roślin kwitnących, pamiętając aby nie
była to mieszanka samego torfu, która bardzo szybko przesycha. Stosujemy substrat z dodatkiem ziemi kompostowej i gliny. Ziemię dodatkowo użyźniamy np. suszonym lub granulowanym obornikiem (nawóz ekologiczny), mączką skalną, zeolitem (poprawia gospodarkę wodną i nawozi), preparatami biologicznymi (Biohumus, Astvit, EM-y). Jesienią nie używamy nawozów chemicznych!
Nawożenie wykonujemy wiosną.
Gdzie je sadzić róże?
Sadzenie róż jesienią - kiedy?
Jak przechowywać kupione róże do czasu sadzenia?
Jesienią kupujemy najczęściej róże w stanie spoczynku, bez liści, przygotowane już do zimowania. Takich sadzonek nigdy nie należy wnosić do ciepłego mieszkania, aby nie pobudzać ich do ponownego wzrostu. Zakupione sadzonki przechowujemy w chłodzie
na zewnątrz w miejscu ocienionym lub w chłodnej piwnicy lub garażu. Róże z nagim korzeniem (bez doniczki) moczymy w wodzie przez 12-24 godziny (np. przez noc), aby odzyskały wigor i nabrały wilgoci (korzenie róż nie powinny nigdy przeschnąć). Do wody można dodać preparat ukorzeniający, tzw. mikoryzę do róż, która przyśpiesza wytwarzanie drobnych korzeni włośnikowych. Jeśli
musimy poczekać z sadzeniem kilka dni, zabezpieczone folią sadzonki róż przechowujemy w niskiej temperaturze powyżej 0 stopni (w piwnicy lub na zewnątrz w miejscu ocienionym). Sadzonki róż w doniczkach zostawiamy na zewnątrz w ogrodzie lub na
balkonie, podlewamy obficie i sadzimy do gruntu, najlepiej w chłodny i pochmurny dzień.
Zobacz jak krok po kroku posadzić róże
Jak sadzić róże z nagim korzeniem?
- Korzenie róż delikatnie przycinamy, usuwając uszkodzone końcówki. Pędy nie wymagają skracania. Przytniemy je dopiero wiosną, podczas marcowego cięcia.
- Wykopujemy dołek odpowiednio duży, aby korzenie róż zmieściły się tam bez zaginania; ziemię na dnie dołka rozluźniamy widłami.
- Ziemię wykopaną z dołka mieszamy w kompostem, obornikiem i preparatami organicznymi polepszającymi
właściwości gleby; w przygotowanym dołku sadzimy różę na taką głębokość aby miejsce szczepienia (zgrubienie u nasady pędów wyrastających z szyjki korzeniowej) znalazło się 3-5 cm poniżej poziomu gleby. - Zasypujemy przygotowaną mieszanką, lekko ugniatamy i obficie podlewamy.
- Głębokie sadzenie róży zapobiega wybijaniu dzikich odrostów korzeniowych z podkładki oraz jest dodatkowym zabezpieczeniem miejsca szczepienia przez mrozem i wysuszającym wiatrem.
- Wokół posadzonego krzewu tworzymy z ziemi zagłębienie na kształt misy, do którego wlewamy wodę.
- Posadzone krzewy róż mocno podlewamy (ok. 10 l wody pod 1 krzew), co zapewni im odpowiednią dawkę wilgoci na start. Jeśli jesień będzie sucha, powtarzamy podlewanie min. raz na tydzień do nastania mrozów.
Sadzenie róż jesienią w donicach
Sadzimy podobnie, jak róże z nagim korzeniem. Wybijamy delikatnie całą bryłę korzeniową z donicy i sadzimy do dołka przygotowanego według powyższych wskazówek. Korzeni róż w doniczkach nie przycinamy, tylko lekko rozluźniamy palcami bryłę korzeniową. Po posadzeniu dobrze podlewamy i kopczykujemy przed zimą.
Jak zabezpieczyć róże na zimę?
Standardowym zabezpieczeniem posadzonych róż przed zimą jest kopczykowanie. Krzaczki obsypujemy ziemią lub korą do wysokości ok. 15-20 cm. Czubki pędów powinny być widoczne ponad kopczykiem. Kopczykowanie wykonujemy od razu po posadzeniu,
ponieważ kopczyk chroni różę przede wszystkim przed utratą wilgoci a dopiero w drugiej kolejności przed mrozem. Silne, wysuszające wiatry mogą w ciągu kilku dni zupełnie wysuszyć pędy u nowo posadzonej róży. Nie czekajmy zatem na mroźną zimę, ale okryjmy nasze róże od razu po posadzeniu. Jeśli zima będzie bezśnieżna a temperatura spadnie poniżej –15 stopni, warto dodatkowo okryć róże gałęziami drzew iglastych lub włókniną, aby zapewnić dodatkową ochronę przed mrozem i wiatrem. W tym stanie pozostawiamy posadzone róże do wiosny.
EWA JARMULAK, ogrodnik, hodowca, kolekcjoner i miłośnik róż. Właściciel szkółki różanej i sklepu www.rozarium.shoparena.pl
Należy do Polskiego Towarzystwa Różanego, wydawcy rocznika „Róże”, w którym znaleźć można wiele fachowych informacji na temat pielęgnacji tych roślin. Numery 2 i 3 można kupić w Empik-u lub zamawiać wysyłkowo na www.rozarium.shoparena.pl. Numer 4 ukaże się już zimą.
Skomentuj:
Sadzenie róż jesienią? Uprawa i pielęgnacja róż