Azbest. Jak nam może zaszkodzić?
Dach domu moich dziadków pokrywa azbest. Tuż obok rośnie marchew, sałata i pomidory. Czy azbest nie ma wpływu na ich jakość? Pyta: Marzena Śliwińska
Piszcie do nas, jeśli macie problem. Nasi eksperci są do Waszej dyspozycji. Odpowiedzi przyślemy e-mailem, a wybrane zagadnienia opublikujemy na łamach pisma.
Radzi: Wojciech Słomka, specjalista do spraw ochrony roślin
Azbest jest jednym z najgroźniejszych materiałów wykorzystywanych dawniej w przemyśle. Był bardzo popularny zwłaszcza w budownictwie. Ciągle jest go zbyt wiele (w starym betonie, papie itp.), pomimo trzydziestoletniego zakazu stosowania. Wywołuje nowotwory, przewlekłe choroby układu oddechowego, pokarmowego a także psychiczne.
A jaki jest związek pomiędzy azbestem a roślinami? Rozdrobniony, połamany lub składowany na wysypiskach ulega działaniu wydzielin korzeniowych roślin, które ułatwiają uwalnianie do środowiska jego cząsteczek. Przenikają one do wody, a następnie do organizmów ludzi i zwierząt. Miejsca składowania azbestu, w tym eternitu, są szczególnie niebezpieczne w okresie letnim i wietrznym. Uwolnione cząsteczki unoszą się w powietrzu, a z niego trafiają do naszych płuc.
Azbest pozostawiony w spokoju jest nieaktywny. Niestety rozdrobniony staje się zabójczo szkodliwy.
Zasada bezpiecznego obchodzenia się z materiałami zawierającymi azbest jest prosta. Nie wystawiajmy się na działanie pyłów w czasie remontów pobliskich domów czy starych asfaltowych dróg - nośmy maseczki. Wezwijmy wyspecjalizowaną firmę do dezaktywacji eternitu na dachu. Gdy zachowamy środki ostrożności, azbest nie wyrządzi krzywdy ani nam, ani środowisku.
Skomentuj:
Azbest. Jak nam może zaszkodzić?