Miskant olbrzymi, rącznik, malwy i inne olbrzymie byliny
Przy dwumetrowych łodygach i kępach olbrzymich liści czujemy się niemal jak w krainie olbrzymów. Aż trudno uwierzyć, że wiosną startowały od ziemi!
1 z 10
2 z 10
3 z 10
4 z 10
5 z 10
6 z 10
7 z 10
8 z 10
9 z 10
10 z 10
Rekordy tempa wzrostu należą głównie do pnączy. Ich łodygi są wiotkie, liście nie za duże, mogą więc rozwijać się bardzo szybko. Dla innych roślin tworzenie w ciągu jednego sezonu ogromnych przyrostów jest sztuką. Wyrastające co roku z ziemi byliny, które już latem sięgają naszych ramion, uważamy więc za wyjątkowo dorodne. A przecież zdarza się, że byliny sporo nas przerastają. Warto poznać gatunki i odmiany, które stać na taki wyczyn. Mając je w ogrodzie, jest się czym pochwalić. Zresztą nie trzeba tego robić, giganty same zwracają na siebie uwagę.
OLBRZYMI EFEKT
Sezonowe kolosy spełniają w ogrodzie podobną funkcję jak krzewy i niskie drzewa. W dodatku niektóre wspaniale kwitną, i to w okresie, kiedy wiele roślin traci na atrakcyjności. Zwłaszcza w nowo zakładanych ogrodach ich rola jest nie do przecenienia. Już jedna dwumetrowa kępa dalii - np. odmiany 'Torreador' lub 'Suffolk Punch', nie mówiąc o gunnerze, która zajmuje tyle miejsca co wieloletni krzew - będzie imponującą ozdobą trawnika. Potężny pojedynczy rącznik może dobrze wyglądać np. przy altanie, zaś parze dziewanny lub popłochów warto pozwolić "stróżować" przy bramie. Kilka okazów wieloletniej trawy wystarczy na parawan osłaniający kącik rekreacyjny od ulicy i sąsiadów albo maskujący mało dekoracyjny składzik.
Sylwetki roślin można też wyeksponować na tle wysokich krzewów, zwłaszcza o kontrastowym zabarwieniu. Jeśli zaś jednostajny mur lub ogrodzenie potraktujemy jak kanwę, na której będzie się malował rząd malw lub słoneczników, uzyskamy widok jak z obrazka.
Olbrzymie kępy można również komponować z nieco mniejszymi bylinami, np. kosaćcami syberyjskimi, liliowcami lub trawami. Efektownym rozwiązaniem jest np. posadzenie obok dominującego okazu po kilka sztuk dwóch, trzech odmian roślin towarzyszących, tak by stworzyły szeroką podstawę rabaty i razem z olbrzymem wpisywały się w formę trójkąta nierównobocznego.
PRZYCHÓWEK POD KONTROLĄ
Jednolatki po wykiełkowaniu od razu szybko rosną, dwulatki posiane wczesnym latem tworzą jesienią płaską rozetę, a dopiero kolejnej wiosny strzelają w niebo. Jedne i drugie po wydaniu nasion zamierają. Żeby nowo posadzone byliny uzyskały maksymalną wysokość, trzeba czekać dwa, trzy lata; później już nie musimy się obawiać, że tak jak drzewa z roku na rok będą rosły coraz wyżej.
Kłopot niekiedy sprawia rozrastanie się kęp bylin na szerokość - niektóre nawet mogą stać się trudnymi do opanowania chwastami! Ich podziemne części trudno całkiem usunąć, a przy tym potrafią odradzać się nawet z niewielkiego fragmentu korzenia czy kłącza. Na wszelki wypadek trojeść amerykańską, słonecznik bulwiasty i rdestowiec sachaliński warto sadzić do wkopanego w ziemię metalowego lub betonowego kręgu, który skutecznie ograniczy ich ekspansywność.
Z kolei mrozoodporne jednoroczne i dwulatki łatwo się same mnożą z nasion. Pojawiają się w różnych miejscach ogrodu, co zwalnia nas od corocznego ich wysiewania - wystarczy tylko najdorodniejsze młode okazy przesadzać na zaplanowane miejsce, a pozostałe usuwać.
GIGANTY POD SZCZEGÓLNĄ OPIEKĄ
Gatunki o liściach sztywnych i szorstkich, na ogół z szarawym odcieniem, doskonale się czują na słońcu i mają umiarkowane zapotrzebowanie na wodę, zaś te o liściach miękkich i zielonych latem wymagają wilgotnej gleby i dobrze rosną w półcieniu lub cieniu.
Potrzebują żyznego podłoża. Nie warto ich sadzić na ubogiej glebie - nawet dziewanna skazana na mizerną wegetację mało wyróżnia się spośród innych roślin.
Najlepiej zasilać je nawozem długodziałającym, bo uwalnia się do podłoża stopniowo, nie powodując okresowego przedawkowania związkami azotu (ich nadmiar sprzyja wykładaniu się pędów i rozwojowi chorób). Gunnera jest wyjątkiem i potrzebuje pełnego nawożenia mineralnego kilkakrotnie w ciągu sezonu.
Mogą być niszczone przez wiatr, warto przeznaczyć im zaciszne miejsca, a najbardziej strzelistym dawać podpórki.
Sukces w uprawie gatunków pochodzących z rejonów o cieplejszym klimacie, np. gunnery, zależy także od odpowiedniego zimowego okrycia. Najbardziej wrażliwe, czyli dalie i pacioreczniki, przez zimę trzeba przechowywać w chłodnych pomieszczeniach.
Łatwo rozsiewające się gatunki to często problem. Dlatego przekwitłe kwiaty, np. dziewanny, warto sukcesywnie obrywać z łodygi. Trwa to chwilę, a zaoszczędzamy sobie uciążliwego pielenia rabat i trawnika w następnym sezonie.
OLBRZYMY BYWAJĄ GROŹNE
Nasiona rącznika są silnie trujące. Dlatego nie uprawiajmy go w ogrodzie, w którym bawią się małe dzieci. Nie sadźmy też barszczu (Heracleum) - szczególnie Lehmanna (H. lehmannianum) i Sosnowskiego (H. sosnowskyi). Rośliny te wydzielają substancję zwiększającą wrażliwość tkanek na promienie słoneczne. W czasie upałów można doznać silnego poparzenia skóry, stojąc w ich pobliżu i nawet nie dotykając liści.
BIJĄ REKORDY WYSOKOŚCI
Byliny: bambusy: fargezja (Fargesia); fylostachys (Phyllostachys); sasa kurylska (Sasa kurilensis); pseudosasa japońska (Pseudosasa japonica); dalia (Dahlia) - odmiany; gunnera (Gunnera manicata); języczka syberyjska (Ligularia sibirica); lilie (Lilium) Orienpety - różne odmiany, np. 'Black Beauty', 'Quintessence' i 'Gloriana'; makleja, inaczej bokkonia (Macleya); oman (Inula) - wielki (I. helenium) i wspaniały (I. magnifica); ostróżka wyniosła (Delphinium elatum); paciorecznik (Canna) - odmiany, np. 'Hercules', 'Cleopatra', 'Alberich'; parzydło leśne (Aruncus sylvestris); pluskwica groniasta (Cimicifuga racemosa); przetacznik wirginijski (Veronica virginica); pustynnik olbrzymi (Eremurus robustus); rdestowiec, inaczej rdest (Reynoutria) - ostrokończysty (R. japonica) i sachaliński (R. sachalinensis); rudbekie (Rudbeckia): naga (R. laciniata) i lśniąca (R. nitida); smotrawa okazała (Telekia speciosa); tojad pstry (Aconitum variegatum); trojeść amerykańska (Asclepias syriaca); sadziec plamisty (Eupatorium maculatum); słonecznik (Helianthus) - bulwiasty, inaczej topinambur (H. tuberosus) i wierzbolistny (H. salicifolius); szkarłatka (Phytolacca); trawy: lasecznice (Arundo), kortaderia, czyli trawa pampasowa (Cortaderia), miskant (Miscanthus), olinia trzcinowata (Molinia arundinacea), ostnica olbrzymia (Stipa gigantea); wiązówka (Filipendula) - czerwona (F. rubra) i kamczacka (F. kamtschatica)
OLBRZYMI EFEKT
Sezonowe kolosy spełniają w ogrodzie podobną funkcję jak krzewy i niskie drzewa. W dodatku niektóre wspaniale kwitną, i to w okresie, kiedy wiele roślin traci na atrakcyjności. Zwłaszcza w nowo zakładanych ogrodach ich rola jest nie do przecenienia. Już jedna dwumetrowa kępa dalii - np. odmiany 'Torreador' lub 'Suffolk Punch', nie mówiąc o gunnerze, która zajmuje tyle miejsca co wieloletni krzew - będzie imponującą ozdobą trawnika. Potężny pojedynczy rącznik może dobrze wyglądać np. przy altanie, zaś parze dziewanny lub popłochów warto pozwolić "stróżować" przy bramie. Kilka okazów wieloletniej trawy wystarczy na parawan osłaniający kącik rekreacyjny od ulicy i sąsiadów albo maskujący mało dekoracyjny składzik.
Sylwetki roślin można też wyeksponować na tle wysokich krzewów, zwłaszcza o kontrastowym zabarwieniu. Jeśli zaś jednostajny mur lub ogrodzenie potraktujemy jak kanwę, na której będzie się malował rząd malw lub słoneczników, uzyskamy widok jak z obrazka.
Olbrzymie kępy można również komponować z nieco mniejszymi bylinami, np. kosaćcami syberyjskimi, liliowcami lub trawami. Efektownym rozwiązaniem jest np. posadzenie obok dominującego okazu po kilka sztuk dwóch, trzech odmian roślin towarzyszących, tak by stworzyły szeroką podstawę rabaty i razem z olbrzymem wpisywały się w formę trójkąta nierównobocznego.
PRZYCHÓWEK POD KONTROLĄ
Jednolatki po wykiełkowaniu od razu szybko rosną, dwulatki posiane wczesnym latem tworzą jesienią płaską rozetę, a dopiero kolejnej wiosny strzelają w niebo. Jedne i drugie po wydaniu nasion zamierają. Żeby nowo posadzone byliny uzyskały maksymalną wysokość, trzeba czekać dwa, trzy lata; później już nie musimy się obawiać, że tak jak drzewa z roku na rok będą rosły coraz wyżej.
Kłopot niekiedy sprawia rozrastanie się kęp bylin na szerokość - niektóre nawet mogą stać się trudnymi do opanowania chwastami! Ich podziemne części trudno całkiem usunąć, a przy tym potrafią odradzać się nawet z niewielkiego fragmentu korzenia czy kłącza. Na wszelki wypadek trojeść amerykańską, słonecznik bulwiasty i rdestowiec sachaliński warto sadzić do wkopanego w ziemię metalowego lub betonowego kręgu, który skutecznie ograniczy ich ekspansywność.
Z kolei mrozoodporne jednoroczne i dwulatki łatwo się same mnożą z nasion. Pojawiają się w różnych miejscach ogrodu, co zwalnia nas od corocznego ich wysiewania - wystarczy tylko najdorodniejsze młode okazy przesadzać na zaplanowane miejsce, a pozostałe usuwać.
GIGANTY POD SZCZEGÓLNĄ OPIEKĄ
Gatunki o liściach sztywnych i szorstkich, na ogół z szarawym odcieniem, doskonale się czują na słońcu i mają umiarkowane zapotrzebowanie na wodę, zaś te o liściach miękkich i zielonych latem wymagają wilgotnej gleby i dobrze rosną w półcieniu lub cieniu.
Potrzebują żyznego podłoża. Nie warto ich sadzić na ubogiej glebie - nawet dziewanna skazana na mizerną wegetację mało wyróżnia się spośród innych roślin.
Najlepiej zasilać je nawozem długodziałającym, bo uwalnia się do podłoża stopniowo, nie powodując okresowego przedawkowania związkami azotu (ich nadmiar sprzyja wykładaniu się pędów i rozwojowi chorób). Gunnera jest wyjątkiem i potrzebuje pełnego nawożenia mineralnego kilkakrotnie w ciągu sezonu.
Mogą być niszczone przez wiatr, warto przeznaczyć im zaciszne miejsca, a najbardziej strzelistym dawać podpórki.
Sukces w uprawie gatunków pochodzących z rejonów o cieplejszym klimacie, np. gunnery, zależy także od odpowiedniego zimowego okrycia. Najbardziej wrażliwe, czyli dalie i pacioreczniki, przez zimę trzeba przechowywać w chłodnych pomieszczeniach.
Łatwo rozsiewające się gatunki to często problem. Dlatego przekwitłe kwiaty, np. dziewanny, warto sukcesywnie obrywać z łodygi. Trwa to chwilę, a zaoszczędzamy sobie uciążliwego pielenia rabat i trawnika w następnym sezonie.
OLBRZYMY BYWAJĄ GROŹNE
Nasiona rącznika są silnie trujące. Dlatego nie uprawiajmy go w ogrodzie, w którym bawią się małe dzieci. Nie sadźmy też barszczu (Heracleum) - szczególnie Lehmanna (H. lehmannianum) i Sosnowskiego (H. sosnowskyi). Rośliny te wydzielają substancję zwiększającą wrażliwość tkanek na promienie słoneczne. W czasie upałów można doznać silnego poparzenia skóry, stojąc w ich pobliżu i nawet nie dotykając liści.
BIJĄ REKORDY WYSOKOŚCI
Byliny: bambusy: fargezja (Fargesia); fylostachys (Phyllostachys); sasa kurylska (Sasa kurilensis); pseudosasa japońska (Pseudosasa japonica); dalia (Dahlia) - odmiany; gunnera (Gunnera manicata); języczka syberyjska (Ligularia sibirica); lilie (Lilium) Orienpety - różne odmiany, np. 'Black Beauty', 'Quintessence' i 'Gloriana'; makleja, inaczej bokkonia (Macleya); oman (Inula) - wielki (I. helenium) i wspaniały (I. magnifica); ostróżka wyniosła (Delphinium elatum); paciorecznik (Canna) - odmiany, np. 'Hercules', 'Cleopatra', 'Alberich'; parzydło leśne (Aruncus sylvestris); pluskwica groniasta (Cimicifuga racemosa); przetacznik wirginijski (Veronica virginica); pustynnik olbrzymi (Eremurus robustus); rdestowiec, inaczej rdest (Reynoutria) - ostrokończysty (R. japonica) i sachaliński (R. sachalinensis); rudbekie (Rudbeckia): naga (R. laciniata) i lśniąca (R. nitida); smotrawa okazała (Telekia speciosa); tojad pstry (Aconitum variegatum); trojeść amerykańska (Asclepias syriaca); sadziec plamisty (Eupatorium maculatum); słonecznik (Helianthus) - bulwiasty, inaczej topinambur (H. tuberosus) i wierzbolistny (H. salicifolius); szkarłatka (Phytolacca); trawy: lasecznice (Arundo), kortaderia, czyli trawa pampasowa (Cortaderia), miskant (Miscanthus), olinia trzcinowata (Molinia arundinacea), ostnica olbrzymia (Stipa gigantea); wiązówka (Filipendula) - czerwona (F. rubra) i kamczacka (F. kamtschatica)
Dwuletnie: dziewanna pospolita (Verbascum nigrum), malwa różowa (Alcea rosea), popłoch pospolity (Onopordum acanthium)
Jednoroczne: kukurydza (Zea mays), rącznik pospolity, (Ricinus communis), słonecznik (Helianthus annuus), sorgo (Sorghum)
Ile kosztują olbrzymie rośliny
Gunnera olbrzymia
- sadzonka dwuletnia . ok. 30 zł
- 3-letnia. ok. 40 zł
- nasiona . od 7 zł (5-30 szt.)
Miskant olbrzymi:
- sadzonka w pojemniku 0,5 l . ok. 12 zł
- w pojemniku 3 l . ok. 30 zł
- z gołym korzeniem w dużych partiach na plantacje biomasy . od 45 gr/szt.
- nasiona - ok. 8 zł/opak.
Rącznik pospolity:
- nasiona . 5 zł/10 szt.
Słonecznik jadalny:
- nasiona . 2 zł/ 20 g
Sprzedaż:
- sadzonki - od końca V do X
- nasiona bylin - przez cały sezon
- nasiona roślin jednorocznych - wiosną
Jednoroczne: kukurydza (Zea mays), rącznik pospolity, (Ricinus communis), słonecznik (Helianthus annuus), sorgo (Sorghum)
Ile kosztują olbrzymie rośliny
Gunnera olbrzymia
- sadzonka dwuletnia . ok. 30 zł
- 3-letnia. ok. 40 zł
- nasiona . od 7 zł (5-30 szt.)
Miskant olbrzymi:
- sadzonka w pojemniku 0,5 l . ok. 12 zł
- w pojemniku 3 l . ok. 30 zł
- z gołym korzeniem w dużych partiach na plantacje biomasy . od 45 gr/szt.
- nasiona - ok. 8 zł/opak.
Rącznik pospolity:
- nasiona . 5 zł/10 szt.
Słonecznik jadalny:
- nasiona . 2 zł/ 20 g
Sprzedaż:
- sadzonki - od końca V do X
- nasiona bylin - przez cały sezon
- nasiona roślin jednorocznych - wiosną
Skomentuj:
Miskant olbrzymi, rącznik, malwy i inne olbrzymie byliny