Lecznicza mikstura z nagietka lekarskiego [Krok po kroku]
Katarzyna Bellingham
Nagietek rośnie między warzywami. - Fot.: Katarzyna Bellingham
Nagietek lekarski to nie tylko roślina ozdobna. Starożytni Egipcjanie uważali go za zioło odmładzające, w Europie był zaś używany jako przyprawa do zup i sosów, a także jako barwnik masła i serów.
1 z 4Nagietek rośnie między warzywami. - Fot.: Katarzyna Bellingham
2 z 4PŁYN DEZYNFEKUJĄCY I GOJĄCY RANY Butelki (używam hermetycznie zamykanych na sprężynę, które kupuję w IKEA lub w dużych marketach) dość luźno wypełniam świeżo zebranymi w słoneczny dzień (po obeschnięciu rosy) koszyczkami nagietka. Zalewam je czystą wódką. Dokładnie zamknięte butelki ustawiam na 2-3 tygodnie w chłodnym, ciemnym miejscu. - Fot.: Katarzyna Bellingham
3 z 4Tego olejku robię sporo, bo jako kosmetyk służy całej rodzinie i często go stosujemy. Przede wszystkim cudownie pielęgnuje skórę maluchów, podrażnioną od noszenia pieluch. Starszym dzieciom goi starte kolana. Nawilża i zmiękcza też moją skórę. Natomiast płynu dezynfekującego i gojącego używam do leczenia skaleczeń, otarć i popękanej skóry. Jego kroplami nasączam waciki, po czym przemywam bolące miejsca. - Fot.: Katarzyna Bellingham
4 z 4KOJĄCY OLEJEK DO CIAŁA Wygodnie przygotowywać go w wąskich zakręcanych słoikach. Wypełniam je świeżo zebranymi, osuszonymi nagietkami, które zalewam oliwą (ale może ją zastąpić jakikolwiek bezzapachowy olej roślinny). Słoiki zakręcam i odstawiam w nasłonecznione miejsce na 2-3 tygodnie. Po tym czasie cedzę miksturę i wlewam do buteleczek. - Fot.: Katarzyna Bellingham
Ja cenię go za właściwości gojące i pielęgnujące skórę. Pozwalam mu rosnąć wszędzie, także między warzywami i co roku jego miksturami zasilam domową apteczkę.
Skomentuj:
Lecznicza mikstura z nagietka lekarskiego [Krok po kroku]