Yuan, czyli ogród po chińsku
Wszystkie elementy chińskiego ogrodu to symbole - łukowate mostki, koliste placyki i starannie dobrane gatunki roślin. Urządzony zgodnie z zasadami feng shui ma korzystnie wpływać na ludzką podświadomość.
Słynna brytyjska projektantka Lesley Bremnes zaprezentowała na tegorocznej wystawie Chelsea Flower Show tradycyjny chiński ogród. Projekt zatytułowała "Through the Moon-gate" (Przez Księżycową Bramę). Realizację sfinansował Bank of China.
Styl chińskich ogrodów od niemal 500 lat pozostaje niezmieniony. Ich kompozycja może się Europejczykowi wydawać surowa, monotonna, przypadkowa, a dziwne kształty kamieni i drzew - niezrozumiałe. Ale w tych ogrodach wszystko podyktowane jest ścisłymi regułami. Projekt Lesley Bremnes nie jest wyłącznie powrotem do historii - pozwala poczuć wszystkimi zmysłami, czym jest chiński ogród.
Księżycowa Brama i feng shui
Podstawą chińskiej wiedzy o kształtowaniu otoczenia (a więc i ogrodu) jest feng shui - sztuka projektowania przestrzeni opierająca się na przekonaniu, że warunkiem szczęśliwego życia człowieka jest harmonijne współdziałanie z naturą i jej siłami. O wpływie otoczenia na samopoczucie Chińczycy pisali już ponad 2 tys. lat temu! Feng oznacza wiatr, shui - wodę. Powietrze i woda w przyrodzie są w ciągłym ruchu. Kształtują powierzchnię Ziemi i utrzymują nasze organizmy przy życiu. W ciągłym ruchu pozostaje także życiodajna energia qi, która pomaga nam w osiągnięciu pomyślności, dostatku i osobistego szczęścia.
Ustawienie domu względem kierunków geograficznych oraz rośliny i elementy małej architektury w ogrodzie w subtelny sposób naznaczają naszą podświadomość, mają wpływ na jakość życia. Dlatego urządzając ogród, trzeba uwzględniać zasady feng shui. Sadząc drzewa i krzewy, wytyczając kształt rabat, układ ogrodowych wnętrz i bieg ścieżek, powinniśmy zapewniać harmonijny przepływ dobroczynnej energii qi. A ona lubi miękkie kształty i płynne linie - krajobrazowo ukształtowane grupy roślin, łagodne nierówności terenu, wijące się ścieżki i strumienie.
Jeśli natomiast ścieżki i ogrodzenia biegną po liniach prostych, zbocza są strome, a woda płynie zbyt szybko lub co gorsza stoi w miejscu, qi przeradza się w energię sha zwaną zatrutą strzałą. Wprowadza ona w nasze otoczenie dysharmonię, niepokój, a co za tym idzie - niepowodzenia i choroby. Aby uniknąć pojawienia się sha, u wejścia do ogrodu budowano okrągłą Księżycową Bramę, a mostkom nadawano łukowaty kształt. Idealny kształt koła i jego fragmentu - łuku - chronił przed demonami, z którymi utożsamiano sha.
Święte kamienie i Szmaragdowy Smok
Dawni Chińczycy czcili naturę i jej najpiękniejsze dzieło - krajobraz. Podziwiali nietypowe kształty głazów, drzew i pagórków. Pejzaże miejsc świętych (często otaczanych czcią do dziś) były dla nich archetypem ogrodu. Ich odwzorowywanie oznaczało naśladowanie bogów, czyli wkroczenie na ścieżkę oświecenia.
Z miejscami świętymi związane były legendy o tajemniczych wyspach zamieszkiwanych przez nieśmiertelne baśniowe istoty - żurawie, żółwie, smoki, tygrysy i idealnych ludzi. Do tych historii nawiązują charakterystyczne dla ogrodów chińskich kamienne kompozycje. Głazy o naturalnych kształtach poddawano obróbce, aby je optycznie postarzyć (czyli - zgodnie z obowiązującym kanonem - upiększyć). A czasami właściciel ogrodu po prostu wrzucał głaz do stawu i przekazywał wnukowi informację: "Tu leży kamień do ogrodu. Powiedz swojemu synowi, żeby powiedział swym potomkom, że za 250 lat trzeba go wyjąć".
Przez stulecia ogród chiński wykształcił własny kanon piękna. Rośliny odgrywają w nim drugorzędną rolę. Są nietrwałe i przywodzą na myśl ulotność szybko biegnącego i wcześnie kończącego się życia. Najważniejsze są rzeźba terenu i architektura stworzone z przymierza wody i kamienia. Te dwa elementy są stałe, niezmienne i niewzruszone. Budują one ciało mitycznego Szmaragdowego Smoka, który wraz z trzema innymi magicznymi zwierzętami - Czarnym Żółwiem, Cynobrowym Feniksem i Białym Tygrysem - strzeże harmonii i pomyślności mieszkańców Państwa Środka.
Pensai i medytacja
Japońska sztuka bonsai (w Chinach nazywana pensai) wzięła się być może z chęci naśladowania bogów. Formując miniaturowe drzewko, ogrodnik działa jak siły natury, które formują w najwymyślniejsze kształty duże drzewa. A im bardziej fantastyczne są ich sylwetki, tym dla Chińczyka są one piękniejsze.
Obok sztucznie kształtowanych drzewek w chińskich ogrodach zawsze pojawiają się kwiaty. Jest ich niewiele, ale pomagają czytać ogród jak księgę - każda roślina symbolizuje bowiem jakąś zaletę lub wartość, której życzyliby sobie gospodarze. Razem tworzą misterną opowieść. Ogród chiński zawsze był przestrzenią (i przedmiotem) kontemplacji. Pojawiał się w klasycznej poezji i malarstwie, a w czasach dynastii Tang (VII-X w. n.e.) zaczął się proces odwrotny - odtwarzanie w przestrzeni ogrodowej scen z obrazów. Sztuka chińska z tego okresu legła u podstaw XVIII-wiecznego malarstwa krajobrazowego w Europie i dała impuls tworzeniu sentymentalnych ogrodów krajobrazowych, które dziś nazywamy angielskimi. Początkowo nosiły one miano angielsko-chińskich.
Sosny, bambusy, piwonie...
Dla Chińczyka kwitnąca śliwa jest tym samym, czym dla Japończyka wiśnia. Zakwita, gdy ziemia jeszcze pokryta jest śniegiem. Jak wszystkie rośliny w chińskich ogrodach ma znaczenie symboliczne - jest zwiastunką wiosny i znakiem budzącego się życia.
Nie mniej istotny przekaz niosą inne gatunki. Bambus symbolizuje człowieka wiernego, niezawodnego przyjaciela, którego trudności mogą wprawdzie przygiąć, ale nigdy złamać. Sosna jest alegorią stałości, nieśmiertelności i silnego charakteru. Klon palmowy oznacza sukces, a bez lilak męskość i przebojowość. Wszystkie te rośliny pojawiły się w konkursowym projekcie Lesley Bremnes.
Bardzo ważny jest język kwiatów. Piwonie drzewiaste to kwiaty cesarskie, alegoria dobrobytu, zdrowia i dobrego zamążpójścia. Orchidee symbolizują dyskretne piękno kobiecości, a chryzantemy - długowiecz-ność. Niezwykła jest symbolika lotosu: wyrasta z mułu, który jest znakiem świata materialnego, przenika przez wodę obrazującą niestałość, by wydostać się na powierzchnię i rozkwitnąć na powietrzu i w słońcu, czyli w świecie duchowym. To dlatego właśnie jest symbolem poszukiwania duchowej czystości i prawdy. Bogata, często wręcz mistyczna symbolika roślin wskazuje, jak ważną rolę w komponowaniu ogrodów chińskich odgrywały dwie największe wschodnie religie i filozofie - konfucjanizm i buddyzm.
Styl chińskich ogrodów od niemal 500 lat pozostaje niezmieniony. Ich kompozycja może się Europejczykowi wydawać surowa, monotonna, przypadkowa, a dziwne kształty kamieni i drzew - niezrozumiałe. Ale w tych ogrodach wszystko podyktowane jest ścisłymi regułami. Projekt Lesley Bremnes nie jest wyłącznie powrotem do historii - pozwala poczuć wszystkimi zmysłami, czym jest chiński ogród.
Księżycowa Brama i feng shui
Podstawą chińskiej wiedzy o kształtowaniu otoczenia (a więc i ogrodu) jest feng shui - sztuka projektowania przestrzeni opierająca się na przekonaniu, że warunkiem szczęśliwego życia człowieka jest harmonijne współdziałanie z naturą i jej siłami. O wpływie otoczenia na samopoczucie Chińczycy pisali już ponad 2 tys. lat temu! Feng oznacza wiatr, shui - wodę. Powietrze i woda w przyrodzie są w ciągłym ruchu. Kształtują powierzchnię Ziemi i utrzymują nasze organizmy przy życiu. W ciągłym ruchu pozostaje także życiodajna energia qi, która pomaga nam w osiągnięciu pomyślności, dostatku i osobistego szczęścia.
Ustawienie domu względem kierunków geograficznych oraz rośliny i elementy małej architektury w ogrodzie w subtelny sposób naznaczają naszą podświadomość, mają wpływ na jakość życia. Dlatego urządzając ogród, trzeba uwzględniać zasady feng shui. Sadząc drzewa i krzewy, wytyczając kształt rabat, układ ogrodowych wnętrz i bieg ścieżek, powinniśmy zapewniać harmonijny przepływ dobroczynnej energii qi. A ona lubi miękkie kształty i płynne linie - krajobrazowo ukształtowane grupy roślin, łagodne nierówności terenu, wijące się ścieżki i strumienie.
Jeśli natomiast ścieżki i ogrodzenia biegną po liniach prostych, zbocza są strome, a woda płynie zbyt szybko lub co gorsza stoi w miejscu, qi przeradza się w energię sha zwaną zatrutą strzałą. Wprowadza ona w nasze otoczenie dysharmonię, niepokój, a co za tym idzie - niepowodzenia i choroby. Aby uniknąć pojawienia się sha, u wejścia do ogrodu budowano okrągłą Księżycową Bramę, a mostkom nadawano łukowaty kształt. Idealny kształt koła i jego fragmentu - łuku - chronił przed demonami, z którymi utożsamiano sha.
Święte kamienie i Szmaragdowy Smok
Dawni Chińczycy czcili naturę i jej najpiękniejsze dzieło - krajobraz. Podziwiali nietypowe kształty głazów, drzew i pagórków. Pejzaże miejsc świętych (często otaczanych czcią do dziś) były dla nich archetypem ogrodu. Ich odwzorowywanie oznaczało naśladowanie bogów, czyli wkroczenie na ścieżkę oświecenia.
Z miejscami świętymi związane były legendy o tajemniczych wyspach zamieszkiwanych przez nieśmiertelne baśniowe istoty - żurawie, żółwie, smoki, tygrysy i idealnych ludzi. Do tych historii nawiązują charakterystyczne dla ogrodów chińskich kamienne kompozycje. Głazy o naturalnych kształtach poddawano obróbce, aby je optycznie postarzyć (czyli - zgodnie z obowiązującym kanonem - upiększyć). A czasami właściciel ogrodu po prostu wrzucał głaz do stawu i przekazywał wnukowi informację: "Tu leży kamień do ogrodu. Powiedz swojemu synowi, żeby powiedział swym potomkom, że za 250 lat trzeba go wyjąć".
Przez stulecia ogród chiński wykształcił własny kanon piękna. Rośliny odgrywają w nim drugorzędną rolę. Są nietrwałe i przywodzą na myśl ulotność szybko biegnącego i wcześnie kończącego się życia. Najważniejsze są rzeźba terenu i architektura stworzone z przymierza wody i kamienia. Te dwa elementy są stałe, niezmienne i niewzruszone. Budują one ciało mitycznego Szmaragdowego Smoka, który wraz z trzema innymi magicznymi zwierzętami - Czarnym Żółwiem, Cynobrowym Feniksem i Białym Tygrysem - strzeże harmonii i pomyślności mieszkańców Państwa Środka.
Pensai i medytacja
Japońska sztuka bonsai (w Chinach nazywana pensai) wzięła się być może z chęci naśladowania bogów. Formując miniaturowe drzewko, ogrodnik działa jak siły natury, które formują w najwymyślniejsze kształty duże drzewa. A im bardziej fantastyczne są ich sylwetki, tym dla Chińczyka są one piękniejsze.
Obok sztucznie kształtowanych drzewek w chińskich ogrodach zawsze pojawiają się kwiaty. Jest ich niewiele, ale pomagają czytać ogród jak księgę - każda roślina symbolizuje bowiem jakąś zaletę lub wartość, której życzyliby sobie gospodarze. Razem tworzą misterną opowieść. Ogród chiński zawsze był przestrzenią (i przedmiotem) kontemplacji. Pojawiał się w klasycznej poezji i malarstwie, a w czasach dynastii Tang (VII-X w. n.e.) zaczął się proces odwrotny - odtwarzanie w przestrzeni ogrodowej scen z obrazów. Sztuka chińska z tego okresu legła u podstaw XVIII-wiecznego malarstwa krajobrazowego w Europie i dała impuls tworzeniu sentymentalnych ogrodów krajobrazowych, które dziś nazywamy angielskimi. Początkowo nosiły one miano angielsko-chińskich.
Sosny, bambusy, piwonie...
Dla Chińczyka kwitnąca śliwa jest tym samym, czym dla Japończyka wiśnia. Zakwita, gdy ziemia jeszcze pokryta jest śniegiem. Jak wszystkie rośliny w chińskich ogrodach ma znaczenie symboliczne - jest zwiastunką wiosny i znakiem budzącego się życia.
Nie mniej istotny przekaz niosą inne gatunki. Bambus symbolizuje człowieka wiernego, niezawodnego przyjaciela, którego trudności mogą wprawdzie przygiąć, ale nigdy złamać. Sosna jest alegorią stałości, nieśmiertelności i silnego charakteru. Klon palmowy oznacza sukces, a bez lilak męskość i przebojowość. Wszystkie te rośliny pojawiły się w konkursowym projekcie Lesley Bremnes.
Bardzo ważny jest język kwiatów. Piwonie drzewiaste to kwiaty cesarskie, alegoria dobrobytu, zdrowia i dobrego zamążpójścia. Orchidee symbolizują dyskretne piękno kobiecości, a chryzantemy - długowiecz-ność. Niezwykła jest symbolika lotosu: wyrasta z mułu, który jest znakiem świata materialnego, przenika przez wodę obrazującą niestałość, by wydostać się na powierzchnię i rozkwitnąć na powietrzu i w słońcu, czyli w świecie duchowym. To dlatego właśnie jest symbolem poszukiwania duchowej czystości i prawdy. Bogata, często wręcz mistyczna symbolika roślin wskazuje, jak ważną rolę w komponowaniu ogrodów chińskich odgrywały dwie największe wschodnie religie i filozofie - konfucjanizm i buddyzm.
Skomentuj:
Yuan, czyli ogród po chińsku