Pośród wonnych kwiatów
Lato obfituje we wspaniale pachnące kwiaty. Wiele z nich może rosnąć na słonecznym balkonie.
Wszyscy lubimy spacery wśród kwitnących lip i akacji, odpoczynek na ławce pod pachnącym bzem lub jaśminem. Jednak wybierając kwiaty do skrzynek, kierujemy się głównie barwą i kształtem i nie myślimy o ich woni. A przecież balkon, zwłaszcza słoneczny, daje nam doskonałą możliwość cieszenia się kwiatowym aromatem nieprzerwanie od wiosny do jesieni. Sadźmy więc na nim rośliny, które będą nie tylko obficie kwitły, ale i wspaniale pachniały. Jeśli uchylimy okno, to aromat zagości i w mieszkaniu.
Kwiaty pachną o różnych porach dnia, dostosowując się do trybu życia zapylających je owadów. Do tych, które wydają intensywną woń w gorących promieniach słońca, zlatują się motyle dzienne. Natomiast rośliny roztaczające swój aromat dopiero o zmroku są zapylane przez ogrodowe ćmy. Warto o tym wiedzieć i wybierając balkonowe kwiaty, brać pod uwagę własny tryb życia. Jeśli niemal cały dzień przebywamy w domu, lepiej, by pachniały już od rana, jeżeli zaś późno wracamy z pracy - dopiero w porze kolacji.
Wybieramy zapachy
Aromat będzie najintensywniejszy, gdy na balkonie posadzimy jeden rodzaj pachnących kwiatów. Wypełnione nimi skrzynki stają się wówczas fabryką aromatu. Mieszanie różnych woni zwykle pogarsza efekt.
Kupując rośliny, sprawdźmy, czy zapach się nam podoba, każdy ma przecież indywidualny gust i wrażliwość. Zdarza się też, że niektóre odmiany pachnących gatunków nie wydzielają żadnej woni.
Gatunek pachnący posadźmy z kwiatami ładnie komponującymi się kolorystycznie, ale bez aromatu. Ciemnoniebieski heliotrop, którego barwa niemal zlewa się z kolorem liści, stanie się lepiej widoczny na tle żółtego uczepu. Podobnie ciemnofioletowa surfinia wdzięcznie prezentuje się w towarzystwie odmian o jasnych kwiatach. Aromatyczne kompozycje umieśćmy tak, by nacieszyć się ich zapachem: przy drzwiach balkonu lub w kąciku, gdzie rozkładamy leżak. Lepiej zawiesić je na balustradzie, niż stawiać na podłodze.
Pachną na balkonach
W dzień: goździki, groszek pachnący, heliotrop, smagliczka nadmorska Wieczorem: maciejka, petunia, surfinia, tytoń
Kwiaty pachną o różnych porach dnia, dostosowując się do trybu życia zapylających je owadów. Do tych, które wydają intensywną woń w gorących promieniach słońca, zlatują się motyle dzienne. Natomiast rośliny roztaczające swój aromat dopiero o zmroku są zapylane przez ogrodowe ćmy. Warto o tym wiedzieć i wybierając balkonowe kwiaty, brać pod uwagę własny tryb życia. Jeśli niemal cały dzień przebywamy w domu, lepiej, by pachniały już od rana, jeżeli zaś późno wracamy z pracy - dopiero w porze kolacji.
Wybieramy zapachy
Aromat będzie najintensywniejszy, gdy na balkonie posadzimy jeden rodzaj pachnących kwiatów. Wypełnione nimi skrzynki stają się wówczas fabryką aromatu. Mieszanie różnych woni zwykle pogarsza efekt.
Kupując rośliny, sprawdźmy, czy zapach się nam podoba, każdy ma przecież indywidualny gust i wrażliwość. Zdarza się też, że niektóre odmiany pachnących gatunków nie wydzielają żadnej woni.
Pachną na balkonach
Skomentuj:
Pośród wonnych kwiatów