Klon palmowy - Acer palmatum
Należy do najpiękniejszych i najbardziej pożądanych roślin na świecie. Jego urodzie nie sposób się oprzeć. Niektórzy uważają, że warto mieć ogród tylko po to, by posadzić w nim klon palmowy...
Zanim szkółkarze i kolekcjonerzy na obu półkulach oszaleli na punkcie niezliczonych odmian klonu palmowego, miał on już przed wiekami okres wielkiej świetności w swojej ojczyźnie Japonii. Przypadał on głównie na epokę Edo (1603-1867), kiedy to ogrodnictwo osiągnęło bardzo wysoki poziom. Wyhodowano i opisano wówczas ponad 250 różnych odmian klonów palmowych. Jednak dopiero w 1830 roku jedna z nich po raz pierwszy zawitała do Europy, do Wielkiej Brytanii. Kilkanaście lat później Holender Philip von Siebold, lekarz wojskowy, odwiedził Japonię i przywiózł stamtąd wiele odmian do swojej szkółki w Leiden, gdzie zaczęto je rozmnażać i uprawiać na większą skalę.
Niezaprzeczalne atuty
Klon palmowy pochodzi z Japonii, Korei i wschodnich Chin. Choć w rodzimych stronach osiąga 10 m wysokości i podobną szerokość, w Europie najczęściej nie przekracza kilku metrów. Zachwyca delikatnymi, filigranowymi liśćmi, w zależności od odmiany różowymi, purpurowymi, kremowymi, czerwono-białymi, żółto-zielonymi, czerwono-zielonymi oraz malowniczym, parasolowatym pokrojem. Kwiaty nie są najmocniejszą stroną tych roślin, jednak któż myśli o kwiatach, mając przed oczami tak niezwykłe ulistnienie. Jeśli dodamy do tego jeszcze bogactwo kształtów i wielkości oraz pokrojów poszczególnych odmian, otrzymamy rozmaitość, w której trudno się nie zagubić.
W tym momencie właściciele ogrodów zmarszczą czoło i pomyślą, o co chodzi?! Nigdy nie widziałem innego klonu palmowego poza 'Atropurpureum' i 'Dissectum'. Powód jest prozaiczny - niełatwo kupić w naszym kraju jakiekolwiek inne. W polskich szkółkach można spotkać zaledwie około 20 procent odmian z tego oceanu barw i kształtów. Pozostałe nie są w stanie przeżyć naszych mrozów.
Zachcianki i kaprysy
Klony palmowe - jak na rarytasy przystało - są również drogie i wymagające. Ozdobią nasz ogród jedynie wówczas, gdy będziemy odpowiednio się o nie troszczyć.
Nie lubią podmokłych stanowisk, dobrze czują się na próchnicznych, lekko wilgotnych glebach o kwaśnym odczynie. Jednak, co istotne, na zbyt żyznej ziemi rosnące zbyt intensywnie, końce pędów nie drewnieją wystarczająco przed zimą i przemarzają.
System korzeniowy tych roślin jest płytki, dlatego prócz podlewania potrzebują też ściółkowania, które zabezpiecza glebę przed zbytnim parowaniem. Klony te powinny rosnąć w miejscu zacisznym, osłoniętym od wiatru. Najbardziej kształtne korony formują na stanowiskach słonecznych, ale jeśli nie mamy w ogrodzie wystarczająco wilgotnej gleby, lepiej posadzić je w lekkim półcieniu, w przeciwnym razie palące słońce może wysuszać ich delikatne liście. Często się zdarza, że świeżo posadzone egzemplarze, szczególnie z grupy Dissectum, mają przez pewien czas zasuszone krawędzie i wierzchołki liści. Młode egzemplarze na zimę trzeba osłaniać chochołami ze słomy, juty lub agrowłókniny. Wszelkie cięcia pielęgnacyjne i formujące najlepiej jest wykonywać zimą i na przedwiośniu.
Pierwsze skrzypce
Jak na wyjątkową roślinę przystało, klonowi palmowemu należy się również wyjątkowe miejsce w ogrodzie. Należy go posadzić tak, aby prezentował się ładnie i jednocześnie nie był narażony na silne wiatry i palące słońce. Dobrze wygląda w ogrodach japońskich albo stylizowanych na dalekowschodnie, ale nie jest to jego jedynym przeznaczeniem.
Całkiem nieźle rosną jako rośliny podszytu na działkach leśnych (byle nie na piaszczystych glebach). Rozproszone światło nie szkodzi ich delikatnym liściom. Jeśli mamy ogród dobrze osłonięty żywopłotami lub murami, o łagodnym mikroklimacie, możemy posadzić klon pojedynczo na trawniku. Warto wówczas pozostawić wokół niego dużo miejsca na rozbudowanie szerokiej i płaskiej korony. Niższe odmiany bardzo dobrze współgrają z bylinami o spokojnym, ciemnozielonym ulistnieniu i kwiatach o stonowanych barwach. Kilka odmian klonów palmowych posadzonych w grupie wspaniale wygląda jesienią, dają wtedy prawdziwe widowisko ognistych barw.
Niskie odmiany z grupy karłowych i Dissectum pięknie wyglądają w ogrodzie skalnym oraz w donicach na tarasie, skąd na zimę chowane są do piwnicy, garażu lub na werandę. Dla wielu odmian jest to niemal jedyna szansa na zaistnienie w polskich realiach klimatycznych.
Zamieszanie z nazwami
Palmowy to najbardziej wielopostaciowy gatunek spośród wszystkich klonów. Tendencja do dzielenia tej grupy roślin na mnóstwo drobnych taksonów o nie do końca ustalonej tożsamości spowodowała spory bałagan w ich nomenklaturze. Najstarsze odmiany sprowadzone do Europy otrzymywały nowe nazwy wzięte głównie z łaciny pomimo istniejących już nazw japońskich. Późniejsze próby tłumaczenia nazw japońskich z braku jednolitego klucza skutkowały powstawaniem wielu bardzo podobnych do siebie nazw odnoszących się do tej samej rośliny, np. 'Chikushi gata', 'Shikishigata', 'Shukushigata' i 'Tsukushi gata'. Wiele odmian miało po kilka nazw, a niektóre odnosiły się do kilku różnych odmian naraz. Dopiero od lat 70. XX w. Amerykanin J.D. Vertrees, a za nim Anglik Peter Gregory zabrali się do porządkowania tego nazewnictwa i obecnie na świecie funkcjonuje około 320 odmian klonu palmowego.
Przewodnik po królestwie
Wszystkie odmiany klonu palmowego podzielono na kilka grup. Jako kryterium przyjęto rodzaj wcięć między klapami, a w przypadku grup karłowych - wysokość rośliny.
Amoenum. To odmiany o płytko powcinanych klapach - do dwóch trzecich blaszki liściowej, np. 'Osakazuki', jedna z najstarszych odmian, sprowadzona do Europy w połowie XIX wieku. Silnie rośnie i jest wytrzymała na mróz. Odznacza się wyjątkowo intensywnym, rubinowym kolorem jesiennych, przebarwionych liści (w sezonie zielonych).
Palmatum. Mają głęboko powcinane liście - prawie do trzech czwartych blaszki. Do tej grupy należy 'Atropurpureum', najpopularniejsza, odmiana w Polsce i odporna na mróz. Niestety, pod tą nazwą można kupić wszelkie czerwonolistne okazy otrzymane z siewu, różniące się ubarwieniem, kształtem liści oraz wysokością i pokrojem rośliny. Takie egzemplarze powinny raczej być nazywane jako A. palmatum f. atropurpureum. Natomiast typowa odmiana uzyskana przez szczepienie tworzy szybko rosnące drzewa o szkarłatnych liściach o długości 4-10 cm i pięciu-siedmiu klapach. Lepszymi od niej czerwonolistnymi klonami są 'Bloodgood' i 'Fireglow', intensywniej purpurowe, nieblednące przed jesienią, silnie rosnące i mrozoodporne. Warto polecić także 'Shindeshojo', której rozwijające się wiosną liście mają przepiękną, lśniąco czerwoną barwę i choć później stają się zielone, jesienią przebarwiają się na pomarańczowo. Cenna jest również 'Aureum' o liściach za młodu złocistożółtych z czerwonawym obrzeżeniem oraz 'Sangokaku' (po polsku "koralowa wieża"), gęsty, wyprostowany krzew lub drzewo o krwistoczerwonych pędach, jesienią zmieniający kolor na żółto-pomarańczowy. W grupie Palmatum nie brak ciekawych odmian o pstrych liściach. Są one wprawdzie wrażliwe na mrozy, lecz ze względu na wyjątkową urodę warto spróbować uprawy choć jednej z nich. Na przykład 'Kagiri nishiki', znana też jako 'Roseomarginatum', oryginalny, kilkumetrowy krzew o dość luźnej koronie i drobnych, lekko skręconych liściach, biało obrzeżonych z różowymi rumieńcami. Podobny schemat kolorów mają 'Shojo no mai' i 'Beni shichihenge', u których białą barwę zastępuje niemal całkowicie różowa i czerwona, przez co efekt kolorystyczny jest niezwykle spektakularny. Kolejna niesamowita odmiana z tej grupy - 'Shishigashira' o ciemnozielonych, silnie pozwijanych brzegach liści, jesienią pomarańczowych - z daleka w ogóle niepodobna jest do klonu. Jej nazwę tłumaczy się jako "głowę lwa", gdyż przypomina ją układem pędów wzniesionych do góry. Bardzo dobrze nadaje się do uprawy w donicach i formowania jako bonsai.
Matsumurae. Tę grupę poznać można po wyjątkowo głębokich wcięciach na liściach, niemal do nerwów. Najpopularniejszą odmianą wśród nich jest 'Butterfly' - gęsty, wolno rosnący krzew o różowo-białych, pstrych liściach. Godne uwagi są również czerwonolistna 'Burgundy Lace' oraz zielona 'Elegans'. Obie tworzą rozłożyste, średniej wielkości drzewka odporne na mrozy i łatwe w uprawie. Bardzo ładną i coraz popularniejszą odmianą jest 'Trompenburg' o głęboko purpurowych liściach, wciętych prawie do nasady, okrągłych w zarysie. Brzegi klap zawijają się do dołu, nieraz na kształt tuby, przez co liść staje się nieco podobny do ludzkiej dłoni. Odmiana ta tworzy dość silnie rosnące drzewka i przebarwia się jesienią na czerwono.
Linearilobum. Odmiany z tej grupy rzadko goszczą w polskich ogrodach, gdyż są wrażliwe na mrozy. Zwykle są to niewielkie, wolno rosnące krzewy o bardzo wąskich, lancetowatych klapach, ograniczonych niekiedy tylko do głównego nerwu, wcięte do nasady liścia. Najbardziej znaną i cenioną z nich jest 'Shinobuga oka', zwana też nieprawidłowo 'Linearilobum'. Ma zielone liście o wąskich, trawiastych klapach i dorasta do 3-4 m. Inne odmiany różnią się szerokością klap i barwą liści - zwykle zieloną lub purpurową.
Dissectum. Obejmuje bardzo niskie krzewy o horyzontalnie ułożonych gałązkach, łukowato się zwieszających, tworzących w rezultacie małe, parasolowate formy. Klapy są podzielone głęboko, zwykle do nasady liścia, każda z nich jest dodatkowo podzielona na drobniejsze nieregularne fragmenty blaszki wzdłuż nerwów bocznych. Daje to bardzo delikatne, postrzępione, koronkowe formy liści. W tej grupie zwykle spotyka się egzemplarze oznaczone nazwą odmianową 'Dissectum', niekiedy mające różne źródła pochodzenia, oraz rośliny rozmnożone z siewu o zmiennych cechach. Typowy okaz z tej grupy jest krzewem o pokroju "grzyba" i zielonych liściach podzielonych na drobniutkie fragmenty, jak liść paproci, jesienią przebarwiających się na pomarańczowo. Inne popularne u nas odmiany to purpurowolistne 'Crimson Queen', 'Dissectum Nigrum', 'Garnet', 'Inaba shidare', 'Ornatum', które różnią się od siebie odcieniem i głębokością wcięć liści, siłą wzrostu i niekiedy pokrojem. Czasem można kupić też 'Seiryu' jedyny okaz z tej grupy o wyprostowanym pokroju, tworzący gęste i szerokie krzewy o 5-metrowej wysokości. Liście mają kształt typowy dla grupy Dissectum i zieloną barwę, ale jesienią przebarwiają się na ciemny, purpurowy kolor, co jest kolejnym ewenementem w tej grupie odmian.
Odmiany karłowe. Ich wysokość nie przekracza 1-2 m. Świetnie nadają się do uprawy w pojemnikach na tarasach i na bonsai. Można je wtedy chować na zimę do piwnicy, co zabezpiecza je przed silnymi mrozami.
Niezaprzeczalne atuty
Klon palmowy pochodzi z Japonii, Korei i wschodnich Chin. Choć w rodzimych stronach osiąga 10 m wysokości i podobną szerokość, w Europie najczęściej nie przekracza kilku metrów. Zachwyca delikatnymi, filigranowymi liśćmi, w zależności od odmiany różowymi, purpurowymi, kremowymi, czerwono-białymi, żółto-zielonymi, czerwono-zielonymi oraz malowniczym, parasolowatym pokrojem. Kwiaty nie są najmocniejszą stroną tych roślin, jednak któż myśli o kwiatach, mając przed oczami tak niezwykłe ulistnienie. Jeśli dodamy do tego jeszcze bogactwo kształtów i wielkości oraz pokrojów poszczególnych odmian, otrzymamy rozmaitość, w której trudno się nie zagubić.
W tym momencie właściciele ogrodów zmarszczą czoło i pomyślą, o co chodzi?! Nigdy nie widziałem innego klonu palmowego poza 'Atropurpureum' i 'Dissectum'. Powód jest prozaiczny - niełatwo kupić w naszym kraju jakiekolwiek inne. W polskich szkółkach można spotkać zaledwie około 20 procent odmian z tego oceanu barw i kształtów. Pozostałe nie są w stanie przeżyć naszych mrozów.
Zachcianki i kaprysy
Klony palmowe - jak na rarytasy przystało - są również drogie i wymagające. Ozdobią nasz ogród jedynie wówczas, gdy będziemy odpowiednio się o nie troszczyć.
Nie lubią podmokłych stanowisk, dobrze czują się na próchnicznych, lekko wilgotnych glebach o kwaśnym odczynie. Jednak, co istotne, na zbyt żyznej ziemi rosnące zbyt intensywnie, końce pędów nie drewnieją wystarczająco przed zimą i przemarzają.
System korzeniowy tych roślin jest płytki, dlatego prócz podlewania potrzebują też ściółkowania, które zabezpiecza glebę przed zbytnim parowaniem. Klony te powinny rosnąć w miejscu zacisznym, osłoniętym od wiatru. Najbardziej kształtne korony formują na stanowiskach słonecznych, ale jeśli nie mamy w ogrodzie wystarczająco wilgotnej gleby, lepiej posadzić je w lekkim półcieniu, w przeciwnym razie palące słońce może wysuszać ich delikatne liście. Często się zdarza, że świeżo posadzone egzemplarze, szczególnie z grupy Dissectum, mają przez pewien czas zasuszone krawędzie i wierzchołki liści. Młode egzemplarze na zimę trzeba osłaniać chochołami ze słomy, juty lub agrowłókniny. Wszelkie cięcia pielęgnacyjne i formujące najlepiej jest wykonywać zimą i na przedwiośniu.
Pierwsze skrzypce
Jak na wyjątkową roślinę przystało, klonowi palmowemu należy się również wyjątkowe miejsce w ogrodzie. Należy go posadzić tak, aby prezentował się ładnie i jednocześnie nie był narażony na silne wiatry i palące słońce. Dobrze wygląda w ogrodach japońskich albo stylizowanych na dalekowschodnie, ale nie jest to jego jedynym przeznaczeniem.
Całkiem nieźle rosną jako rośliny podszytu na działkach leśnych (byle nie na piaszczystych glebach). Rozproszone światło nie szkodzi ich delikatnym liściom. Jeśli mamy ogród dobrze osłonięty żywopłotami lub murami, o łagodnym mikroklimacie, możemy posadzić klon pojedynczo na trawniku. Warto wówczas pozostawić wokół niego dużo miejsca na rozbudowanie szerokiej i płaskiej korony. Niższe odmiany bardzo dobrze współgrają z bylinami o spokojnym, ciemnozielonym ulistnieniu i kwiatach o stonowanych barwach. Kilka odmian klonów palmowych posadzonych w grupie wspaniale wygląda jesienią, dają wtedy prawdziwe widowisko ognistych barw.
Niskie odmiany z grupy karłowych i Dissectum pięknie wyglądają w ogrodzie skalnym oraz w donicach na tarasie, skąd na zimę chowane są do piwnicy, garażu lub na werandę. Dla wielu odmian jest to niemal jedyna szansa na zaistnienie w polskich realiach klimatycznych.
Zamieszanie z nazwami
Palmowy to najbardziej wielopostaciowy gatunek spośród wszystkich klonów. Tendencja do dzielenia tej grupy roślin na mnóstwo drobnych taksonów o nie do końca ustalonej tożsamości spowodowała spory bałagan w ich nomenklaturze. Najstarsze odmiany sprowadzone do Europy otrzymywały nowe nazwy wzięte głównie z łaciny pomimo istniejących już nazw japońskich. Późniejsze próby tłumaczenia nazw japońskich z braku jednolitego klucza skutkowały powstawaniem wielu bardzo podobnych do siebie nazw odnoszących się do tej samej rośliny, np. 'Chikushi gata', 'Shikishigata', 'Shukushigata' i 'Tsukushi gata'. Wiele odmian miało po kilka nazw, a niektóre odnosiły się do kilku różnych odmian naraz. Dopiero od lat 70. XX w. Amerykanin J.D. Vertrees, a za nim Anglik Peter Gregory zabrali się do porządkowania tego nazewnictwa i obecnie na świecie funkcjonuje około 320 odmian klonu palmowego.
Przewodnik po królestwie
Wszystkie odmiany klonu palmowego podzielono na kilka grup. Jako kryterium przyjęto rodzaj wcięć między klapami, a w przypadku grup karłowych - wysokość rośliny.
Skomentuj:
Klon palmowy - Acer palmatum