Syningia - Synningia speciosa
Wydaje się, że syningia została stworzona, by zdobić salony. Jej kwiaty, zazwyczaj w różnych odcieniach purpury i bieli, nie mają sobie równych.
Doniczkowe rośliny należące do rodziny ostrojowatych (Gesneriace) są niewielkie i łatwo się mieszczą na okiennym parapecie. Ujmują wdziękiem kwiatów, nawet jeśli są one miniaturowe, jak u niektórych fiołków afrykańskich. Cóż dopiero mówić o syningii (Siningia hybrida), której kielichy mogą mieć około 10 cm długości! Elegancji dodaje im kryza z ciemnozielonych, miękko owłosionych liści. Obecnie uprawiane odmiany są wynikiem wielokrotnych krzyżowań i znacznie przewyższają urodą naturalnych przodków.
Kwitnie miesiącami
Nowe odmiany syningii coraz lepiej czują się w naszych mieszkaniach. Jeśli się zaaklimatyzują, mogą kwitnąć nieprzerwanie 2-4 miesiące (wytwarzają więcej pąków, jeśli obrywamy łodygi kwiatowe, z których opadły kielichy).
Światło. Powinno być delikatne. Roślina ta najlepiej się czuje przy wschodnim oknie. Przy południowym trzeba syningię osłaniać gęstą firanką, by liści nie przypaliło słońce. Ustawiona od strony północnej lub w głębi pokoju długo jest zielona, ale nie tworzy nowych pąków.
Temperatura. Optimum to 16-18°C. Im jest cieplej, tym syningia szybciej się starzeje, natomiast w chłodzie słabo rośnie.
Wilgotność podłoża. Podlewamy roślinę dopiero wtedy, gdy ziemia z wierzchu obeschnie. Wodę dostarczamy dość obficie, bo zwykle syningia rośnie w torfie, który łatwo przesycha. Najlepiej umieścić ją w misce z wodą i poczekać, aż powierzchnia ziemi stanie się wilgotna.
Wilgotność powietrza. W suchych pomieszczeniach brzegi liści zasychają, a pąki opadają. Kiedy panuje upał lub gdy grzeją kaloryfery, warto ustawić doniczkę na szerokiej podstawce z keramzytem, który częściowo zalewamy wodą. Uwaga! Zraszanie jest niewskazane, bo mokrą roślinę opanowuje szara pleśń, na liściach powstają białe przebarwienia, kwiaty zaś brązowieją.
Nawożenie. Kwitnące okazy dokarmiamy co tydzień nawozem wieloskładnikowym do roślin kwitnących w stężeniu o połowę mniejszym, niż zaleca producent.
Musi odpoczywać
Po kwitnieniu syningia stopniowo traci liście, dlatego ogrodnicy traktują ją jako roślinę sezonową. Można jednak przechować roślinę dłużej.
Zasypianie. Przekwitły okaz należy skąpo podlewać i zaniechać dokarmiania. Najlepiej, by ostatnie liście stracił dopiero późnym latem.
Sen. Po oberwaniu zaschniętych łodyg doniczkę z ukrytą w ziemi bulwą stawiamy w pomieszczeniu, w temperaturze 16°C. Podłoże od czasu do czasu zraszamy, by przez zimę nie wyschło na pieprz.
Budzenie. W lutym bulwę wyjmujemy i po oczyszczeniu ze starej ziemi przesadzamy do nowej (może to być ziemia uniwersalna). Podlewamy oszczędnie. Gdy pojawią się pierwsze delikatne liście, dbamy, aby nie zabrakło im światła oraz wilgoci w powietrzu, i zaczynamy roślinę dokarmiać.
Odmładzanie. Bulwy syningii po 2-3 latach tracą wigor. Starzejące się karpy wiosną trzeba podzielić i posadzić w nowym podłożu tylko młodsze części.
Kwitnie miesiącami
Nowe odmiany syningii coraz lepiej czują się w naszych mieszkaniach. Jeśli się zaaklimatyzują, mogą kwitnąć nieprzerwanie 2-4 miesiące (wytwarzają więcej pąków, jeśli obrywamy łodygi kwiatowe, z których opadły kielichy).
Światło. Powinno być delikatne. Roślina ta najlepiej się czuje przy wschodnim oknie. Przy południowym trzeba syningię osłaniać gęstą firanką, by liści nie przypaliło słońce. Ustawiona od strony północnej lub w głębi pokoju długo jest zielona, ale nie tworzy nowych pąków.
Temperatura. Optimum to 16-18°C. Im jest cieplej, tym syningia szybciej się starzeje, natomiast w chłodzie słabo rośnie.
Wilgotność podłoża. Podlewamy roślinę dopiero wtedy, gdy ziemia z wierzchu obeschnie. Wodę dostarczamy dość obficie, bo zwykle syningia rośnie w torfie, który łatwo przesycha. Najlepiej umieścić ją w misce z wodą i poczekać, aż powierzchnia ziemi stanie się wilgotna.
Wilgotność powietrza. W suchych pomieszczeniach brzegi liści zasychają, a pąki opadają. Kiedy panuje upał lub gdy grzeją kaloryfery, warto ustawić doniczkę na szerokiej podstawce z keramzytem, który częściowo zalewamy wodą. Uwaga! Zraszanie jest niewskazane, bo mokrą roślinę opanowuje szara pleśń, na liściach powstają białe przebarwienia, kwiaty zaś brązowieją.
Nawożenie. Kwitnące okazy dokarmiamy co tydzień nawozem wieloskładnikowym do roślin kwitnących w stężeniu o połowę mniejszym, niż zaleca producent.
Musi odpoczywać
Po kwitnieniu syningia stopniowo traci liście, dlatego ogrodnicy traktują ją jako roślinę sezonową. Można jednak przechować roślinę dłużej.
Zasypianie. Przekwitły okaz należy skąpo podlewać i zaniechać dokarmiania. Najlepiej, by ostatnie liście stracił dopiero późnym latem.
Sen. Po oberwaniu zaschniętych łodyg doniczkę z ukrytą w ziemi bulwą stawiamy w pomieszczeniu, w temperaturze 16°C. Podłoże od czasu do czasu zraszamy, by przez zimę nie wyschło na pieprz.
Budzenie. W lutym bulwę wyjmujemy i po oczyszczeniu ze starej ziemi przesadzamy do nowej (może to być ziemia uniwersalna). Podlewamy oszczędnie. Gdy pojawią się pierwsze delikatne liście, dbamy, aby nie zabrakło im światła oraz wilgoci w powietrzu, i zaczynamy roślinę dokarmiać.
Odmładzanie. Bulwy syningii po 2-3 latach tracą wigor. Starzejące się karpy wiosną trzeba podzielić i posadzić w nowym podłożu tylko młodsze części.
Skomentuj:
Syningia - Synningia speciosa