Zimowe zagrożenia dla roślin doniczkowych
W listopadzie warunki domowe dla roślin doniczkowych się zmieniają. Warto wiedzieć jak pomóc kwiatom przetrwać ten trudny okres.
Zbyt suche powietrze
Gdy zaczynają grzać kaloryfery, powietrze w mieszkaniu szybko się wysusza. Jego wilgotność zwykle spada z 70 % do 40 %. Jest to bardzo nie korzystne dla roślin,zwłaszcza tych, które pochodzą z lasów tropikalnych:egzotycznych paproci,filodendronów czy kalatei.Powoduje to zasychanie końców liści i zwiększa wrażliwość roślin na choroby.
Jak temu zaradzić
Ustawiamy nawilżacz powietrza rozpylający mgłę;
Na dno podstawek nalewamy trochę wody i sypiemy keramzyt, na którym ustawiamy doniczkę z rośliną.Dzięki temu woda paruje, zwiększając wilgotność powietrza,a korzenie nie sięgają do wody, nie grozi im więc gnicie
Doniczkę w osłonce owijamy wilgotnym mchem;
Rośliny często zraszamy wodą.
Na zdjęciu powyżej: Roślinom domowym spryskujemy liście, nie moczymy kwiatów.
Za ciepło
Mocno grzejące kaloryfery szkodzą gatunkom, które jesienią rozpoczynają okres spoczynku i potrzebują obniżenia temperatury do kilkunastu a nawet kilku stopni.Dotyczy to między m.in. gruboszy, starców (i innych tego typu sukulenetów)oraz roślin pochodzących znad Morza Śródziemnego- oleandrów, oliwek, laurów i wawrzynów.
Jak temu zaradzić:
Jeśli to możliwe, przykręcamy termostat kaloryferów;Rośliny wymagające chłodu wynosimy do jasnego pomieszczenia o niższej temperaturze i znacznie ograniczamy podlewanie;
Kaktusy można wynieść do piwnicy bez okna, w której temperatura wynosi 5-10°C.
Chłód w okresie spoczynku jest konieczny, by rośliny te zawiązały pąki kwiatowe.
Na zdjęciu powyżej: Ta pelargonia stoi w za ciepłym pokoju i jesienią wciąż rośnie. Ponadto wyciągnęła się, co świadczy o niedoborze światła.
Zimne przeciągi
Gdy wietrzymy mieszkanie, musimy uważać, by zimne powietrze nie docierało bezpośrednio do wrażliwych gatunków stojących w bliskim sąsiedztwie okna. Ucierpieć mogą np. fiołki, paprocie i difenbachie.
Jak temu zaradzić
Delikatne rośliny umieszczamy przy rzadko otwieranym oknie;
W miejscach narażonych na zimne powiewy ustawiamy gatunki bardziej odporne, np. agawy, laury, mirty i zielistki.
Na zdjęciu powyżej:
Paprocie warto jesienią przenieść na parapet, chociaż w pozostałych porach roku lepiej nie narażać ich na silne promienie słoneczne.
Monstera lubi światło rozproszone. Jesienią przy oknie powinno jej być dobrze, bo nawet do dolnych liści dotrze trochę promieni.
Kalanchoe potrzebuje dużo światła. Postawione na podłodze odczuwa jego niedostatek, dlatego może szybko przekwitnąć.
Za mało światła
W listopadzie dni stają się coraz krótsze, a chmury często zasnuwają niebo. Dlatego rośliny otrzymują o wiele mniejsze dawki światła niż w ciągu lata. Te, które stoją z dala od okna, odczuwają to najbardziej. Ich pędy wyciągają się w kierunku szyby, stają się wiotkie, a liście blade. Wiele z nich żółknie i opada.
Jak temu zaradzić
Rośliny ustawiamy jak najbliżej okna, pozostawiając pomiędzy nimi nieco przestrzeni;
W dzień podnosimy żaluzje i rolety;
Ustawiamy specjalne lampy doświetlające;
Z liści ścieramy kurz, który utrudnia dostęp światła.
Na zdjęciu powyżej: Jesienią rośliny warto doświetlać specjalnymi lampami (na zdjęciu lampa Bio Green).
Atak przedziorków
W ciepłym mieszkaniu szybko rozmnażają się przędziorki - maleńkie pajęczaki, które wysysają soki z liści. Ich liczne kolonie bytują na spodzie liści - świadczy o tym delikatna pajęczynka (przędziorki dojrzymy pod lupą). Na górnej stronie liści powstają srebrne plamki. Porażone liście opadają, niekiedy masowo.
Jak temu zaradzić
Często profilaktycznie spryskujemy rośliny wodą i zwiększamy wilgotność powietrza;
Porażone rośliny opryskujemy jednym z preparatów: Magus 200 SC lub Envidor 240 S.C.
Na zdjęciu powyżej: Srebrne przebarwienia na górnej stronie liścia to objaw żerowania przędziorków.
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru Magnolii.
Skomentuj:
Zimowe zagrożenia dla roślin doniczkowych