Ziemia do warzyw - jak przygotować ogród na wiosnę?
Wiosna to czas na zakładanie własnego warzywnika - podpowiadamy jak prawidło przygotować ziemię by móc cieszyć się pysznymi i zdrowymi warzywami przez cały sezon. Utrzymanie zdrowej, żywej gleby to główne zadanie ogrodnika. Bez dobrze przygotowanej ziemi do warzyw nie będzie pięknego ogrodu.
Ziemię pod warzywa przygotowuje się od jesieni. Gdy już zbierzemy warzywne plony, powinniśmy zadbać, by gleba zregenerowała się po tegorocznych uprawach. Karmiąc przez cały sezon rosnące na niej warzywa, straciła przecież sporo ze zgromadzonych minerałów, a także mogła ulec zbryleniu. Nie zostawiajmy jej zatem odłogiem, lecz przynajmniej przekopmy (bez grabienia). Zawarta w niej woda zimą zamarznie i rozbije grudy ziemi na mniejsze, co poprawi jej napowietrzenie, a także zwiększy możliwości gromadzenia wilgoci. Warto także zrobić krok dalej – wzbogacić podłoże w składniki mineralne, próchnicę w postaci kompostu lub obornika. Albo – jeśli jest taka potrzeba – odkwasić ją.
Czym powinna charakteryzować się ziemia do uprawy warzyw?
Spójrzmy na ziemię do uprawy warzyw nie jak na brudną, nieestetyczną powłokę naszej planety, ale z zupełnie innej perspektywy – jak na tajemniczy mikrokosmos pełen rozmaitych mikroorganizmów powiązanych skomplikowaną siecią współdziałań. Liczne kolonie bakterii, grzyby i drobne zwierzęta przerabiają szczątki materii organicznej na próchnicę, tworząc idealne dla korzeni napowietrzone i lekko wilgotne środowisko, pozwalające roślinom rosnąć bujnie i zdrowo. Jeśli jednak ziemia składa się głównie cząstek mineralnych – jest mocno piaszczysta lub gliniasta – życie w niej nie kwitnie. Ziemia do sadzenia warzyw powinna być wspomagana kompostem ogrodowym lub przekompostowanym obornikiem to najlepsze wsparcie, jakie możemy jej zapewnić.
Łyżeczka kompostu zawiera miliony mikroorganizmów, traktujmy go więc jak szczepionkę życia dla naszej gleby!
Jak przygotować podłoże pod warzywa?
Jesienią trzeba zatroszczyć się o to, by przyszłoroczne zbiory warzyw były obfite.
- Przekopanie. Z pustych obecnie zagonków usuwamy na kompost resztki roślin uprawianych w ostatnim sezonie. Porażone przez choroby palimy. Następnie przekopujemy glebę szpadlem, widłami amerykańskimi albo kultywatorem, usuwając przy okazji chwasty. Ziemi nie grabimy, lecz pozostawiamy ją na zimę w 'ostrej skibie'.
- Poprawa struktury. Gdy gleba jest zbyt ciężka, rozluźniamy ją, mieszając z piaskiem, odkwaszonym torfem lub kompostem. Piaszczysta wymaga dodatku kompostu. Przekopujemy wysiane wcześniej (np. w sierpniu) rośliny na nawóz zielony. To sprawi, że gleba będzie bogatsza w próchnicę i przepuszczalna.
- Użyźnienie. Glebę jesienią mieszamy z kompostem lub granulowanym obornikiem. Jest to też odpowiednia pora na rozłożenie świeżego obornika. Należy go przekopać i pozostawić glebę w 'ostrej skibie' do wiosny. Zamiast organicznych użyźniaczy można rozsypać nawozy fosforowo-potasowe i wymieszać je z podłożem.
- Wapnowanie. Badamy odczyn gleby i jeśli jest za niski dla roślin, które chcemy uprawiać w kolejnym roku, rozsypujemy na grządce nawóz wapniowy; pozostawiamy go na powierzchni do wiosny. Nie stosujemy przy tym innych nawozów.
- Pod koniec września można wysiać żyto ozime na nawóz zielony, który wczesną wiosną przekopiemy.
- Ziemia do warzyw - jakie pH? Większość warzyw najlepiej czuje się ziemi lekko kwaśnej lub obojętnej ( od 6 do 6.8 pH). Jeśli zdecydujemy się na uprawę pomidorów czy pietruszki warto zakwasić nieco glebę (5,5 -6,5 pH). Zioła najlepiej rosną w ziemi zasadowej (7- 8 pH)
Jaka ziemia do wysiewu warzyw?
Większość warzyw sadzimy z rozsady wcześniej przygotowanej w domu. Tutaj jakość ziemi ma kluczowe znaczenie - powinna być wysterlizowana i wolna od patogenów bo małe siewki nie są na nie odporne. Ziemia nie może być zbita, powinna być na tyle luźna by nasiona mogły swobodnie kiełkować. Jeśli siejemy wprost do gruntu to trzeba koniecznie zagony spulchnić przed siewem.
Odżywianie roślin
Rabaty kwiatowe wiosną zasilam specjalną wzmacniającą odżywką. W wiaderku mieszam obornik granulowany z mączką rogową oraz mączką bazaltową i tak uzyskaną miksturę rozsypuję pod bylinami (również wiosennymi roślinami cebulowymi). Pozostawiam ją na powierzchni (nie mieszam z glebą), by wolno się rozkładała. Czasem starcza jej też dla krzewów.
Do ściółkowania drzew i krzewów wspaniale nadaje się przekompostowany obornik. Podrzucam go nawet na rabatach żwirowych. Stopniowo dzięki dżdżownicom i mikroorganizmom będzie przenikał do gleby, poprawiając tym samym jej strukturę, i przemieniał się w związki przyswajalne przez korzenie roślin.
Zaś jego warstwa rozłożona na rabatach działa jako ściółka ograniczająca parowanie i zachwaszczanie się ziemi.
Warzywa głównie nawożę obornikiem (tylko zagony warzyw korzeniowych zasilam kompostem). Zaopatruję się w niego w małych gospodarstwach, u rolników, którzy hodują zwierzęta, stosując niewiele chemii. Kupuję go, gdy przeleżał się na pryzmie przynajmniej 6-12 miesięcy. Wiosną rozsypuję go na zagonach (czasem też na rabatach), a następnie widłami mieszam z glebą. A szczególnie żarłoczne, np. wysokie pomidory, dodatkowo ściółkuję nim wiosną, a nawet latem.
W CZERWCU Ogród Bellingham na Kaszubach otwarty jest w soboty w godz. 12.00-16.00; Katarzynabellingham.blogspot.com
Produkcja ogrodowego kompostu
Układając pryzmę, staram się, by składników suchych np. słomianej ściółki zwierząt, zaschniętych liści lub zdrewniałych pędów było około 70%, a składników o dużej zawartości wody, np. zielonych liści, ścinków trawy i świeżego obornika – 30%. Większe części rozdrabniam, a wszystkie porządnie mieszam. Sprawdzam wilgotność pryzmy; suchą podlewam.
Skomentuj:
Ziemia do warzyw - jak przygotować ogród na wiosnę?