Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Jak w morzu

Tekst: Liliana Jampolska

Zasolenie wody w basenie służy nie tylko miłemu skądinąd złudzeniu kąpieli w morzu. Przede wszystkim wraz z zainstalowanym urządzeniem gwarantuje, że woda jest idealnie czysta.

basen ze słoną wodą słona woda
Do wody można wejść po łagodnie opadających schodach lub drabince położonej na przeciwległej stronie basenu.
Basen Fot. Liliana Sokołowska
Możliwość korzystania z własnego basenu w ogrodzie to wielka przyjemność. Często psuje ją, niestety, konieczność przeprowadzania zabiegów utrzymujących wodę w czystości. Ale wcale tak być nie musi. Dzięki nowoczesnym technologiom kosztuje to coraz mniej czasu i wysiłku. Oczyszczanie wody polega nie tylko na mechanicznym zatrzymywaniu osadów przez filtr, ale przede wszystkim na zabiciu - w wyniku chemicznej dezynfekcji - bakterii, wirusów i innych organizmów żywych.

W przydomowych basenach najczęściej stosuje się do tego celu środki zawierające chlor. Mają one wiele zalet: są bardzo skuteczne, stosunkowo tanie i łatwo je dozować. Mają też jednak bardzo istotną wadę: chlor nieprzyjemnie pachnie i podrażnia błony śluzowe. Jakież musi być rozczarowanie dla inwestora, gdy po kąpieli w wymarzonym basenie w ogrodzie cierpi z powodu piekących oczu.

To właśnie przytrafiło się pani Elżbiecie. W konsekwencji musiała odmawiać sobie przyjemności kąpieli we własnym basenie - choć bardzo lubi pływać. Rozwiązanie problemu udało się znaleźć przypadkiem. Kiedy pani Elżbieta wraz z mężem Januszem spędzała urlop na Majorce, odkryła, że korzystanie z hotelowego basenu nie tylko nie powoduje żadnych niekorzystnych objawów, ale wręcz sprawia, że czuje się lepiej. Początkowo była przekonana, że w basenie jest woda morska, bo była słona. Wyjaśnienie okazało się jednak inne - wodę dezynfekowano dzięki zastosowaniu metody elektrolizy chlorku sodu (NaCl), znanego wszystkim jako przyprawa kuchenna. Po powrocie do domu oboje natychmiast zapytali się wykonawcy ich basenu, czy zna tę technologię. Kiedy okazało się, że tak, niezwłocznie przystąpili do zainstalowania odpowiedniego urządzenia. Od tej pory pani Elżbieta korzysta z przydomowego basenu z wielką przyjemnością i, co najważniejsze, bez jakichkolwiek problemów zdrowotnych.

Zalety metody elektrolizy soli

Uzdatnianie wody w basenie metodą elektrolizy soli jest warte polecenia nie tylko ze względu na uniknięcie nieprzyjemnych skutków działania chloru jako środka dezynfekującego. Już samo to, że sól NaCl rozpuszczona w wodzie pozwala mieć złudzenie, iż kąpiemy się w wodzie morskiej, powinno być zachęcające. Ale oprócz wrażenia liczy się rzeczywisty wpływ słonej wody na nasz organizm. Dzięki soli skóra staje się gładka, jędrna, lepiej ukrwiona (zwłaszcza po energicznym wytarciu się ręcznikiem), a lekko słone powietrze oczyszcza drogi oddechowe. W rezultacie sól działa leczniczo.

Nie bez znaczenia jest również łatwość stosowania soli jako środka dezynfekującego. Po pierwsze, można używać nawet zwykłej soli kuchennej (to przecież nic innego jak NaCl). Po drugie, odpada wymóg ciągłego dozowania środka, bo przeważnie sól dozuje się raz. Po trzecie, obsługa urządzenia jest bardzo prosta.

Kolejna zaleta polega na tym, że do zainstalowania potrzebnego do elektrolizy wody urządzenia (elektrolizera) wystarczy zaledwie metr kwadratowy powierzchni, i to niekoniecznie w pomieszczeniu. Nie ma też przeciwwskazań do równoczesnego zastosowania innych metod dezynfekcji (np. lamp UV, ozonu), co oznacza, że nie trzeba demontować dotychczas używanych urządzeń.

I najważniejsze - metoda elektrolizy soli jest bardzo skuteczna, a jednocześnie przyjazna dla środowiska, bo nie stwarza absolutnie żadnych zagrożeń ani dla przyrody, ani dla ludzi.

Jednocześnie eksploatacja tego systemu dezynfekcji wody w basenie jest najtańsza spośród wszystkich dostępnych systemów. Z tego względu zwrot inwestycji następuje już po 2-4 latach (koszt elektrolizera dla basenu o pojemności 100 m3 wynosi ok. 8500 zł).

Jak to działa?

Dezynfekcja wody metodą elektrolizy soli polega na wytworzeniu chloru w takiej postaci, która niszczy organizmy żywe, ale nie ma zapachu i nie podrażnia błon śluzowych. Dzieje się tak dzięki rozpadowi soli NaCl pod wpływem przepływu prądu między elektrodami w specjalnym urządzeniu - elektrolizerze. Niektóre elektrolizery są dodatkowo wyposażone w filtr lub monitor do odczytywania różnych parametrów wody - głównie zasolenia i stężenia jonów wodorowych (pH).

Z soli NaCl rozpuszczonej w wodzie na skutek działania prądu powstaje podchloryn sodu (NaClO), który następnie tworzy kwas podchlorawy (HOCl) i sodę. Kwas podchlorawy jest silnym utleniaczem, co oznacza, że ma właściwości dezynfekujące i niszczy białko bakterii, wirusów oraz glonów. Podstawowym środkiem dezynfekującym jest tutaj jednak wolny chlor, który się nie ulatnia (dlatego nie czuje się jego zapachu), tylko natychmiast reaguje z wodą pod wpływem kwasu podchlorawego i jonów podchlorynowych (ClO-).

Ważne jest to, że w tych procesach stężenie soli nie ulega zmianie. Wszystkie składniki reakcji pozostają w roztworze. W związku z tym nie ma potrzeby stałego dozowania soli, jak dzieje się to, kiedy stosuje się inny środek dezynfekujący.

Jaką sól należy stosować?

W zasadzie można wykorzystywać zwykłą sól kuchenną. Lepiej jednak z niej zrezygnować, bo często zawiera środek zapobiegający skawaleniu, który może powodować zabrudzenie, a nawet uszkodzenie nawierzchni zbiornika. Niektórzy wykonawcy basenów na życzenie użytkowników decydują się na zastosowanie soli leczniczych (z Kłodawy, Wieliczki czy innych), aby wykorzystać ich specyficzne własności.

Można też wsypać sól rafinowaną (szczególnie tę w pastylkach lub granulkach, bo szybciej się rozpuszcza i jest bardzo czysta), ale najlepsza jest specjalna sól przeznaczona do basenów.

Ile soli zużywamy?

W wodzie basenowej powinno się znajdować od 3 do 4 gramów soli na jeden litr wody, czyli 3-4 kg soli na 1 m3 wody. Należy pamiętać, że utrzymanie zalecanej ilości soli w wodzie decyduje o skuteczności dezynfekcji i sprawnym działaniu elektrolizera przez długi czas. Dlatego poziom stężenia soli powinien być stale mierzony. Wśród technik pozwalających na przeprowadzenie kontroli poziomu zasolenia wody w basenie najlepiej sprawdzają się zwykłe paski barwiące oraz elektroniczne testery. Bardziej kłopotliwą metodą jest pobranie próbki wody do butelki i oddanie jej do chemicznej analizy w laboratorium.

Jak dozujemy sól?

Sól wsypuje się do basenu jednorazowo, przy uruchamianiu systemu uzdatniania wody. Ponieważ w procesie produkcji środka dezynfekującego sól się nie zużywa, elektrolizer nie jest wyposażony w urządzenie do jej automatycznego dozowania.

Może się jednak zdarzyć, że soli ubędzie wraz z ubytkiem wody - w wyniku wirowania wody, płukania filtrów, rozpryskiwania podczas kąpieli lub przelewania się przez brzegi basenu. W basenach ogrodowych nieosłoniętych dachem może następować proces odwrotny - deszcz rozcieńcza roztwór soli w wodzie. Dlatego stężenie soli musi być regularnie sprawdzane i kiedy spadnie poniżej granicy normy - uzupełniane.

Co jeszcze trzeba kontrolować?

Oprócz regularnego sprawdzania stężenia soli w wodzie należy jeszcze kontrolować ilość chloru wytworzonego w wyniku elektrolizy soli. Powinno go być w granicach od 1,0 do 1,5 ppm (ppm - ilość cząsteczek związku chemicznego w milionie cząsteczek roztworu). Wolny chlor i jony chlorkowe powodują bowiem korozję metali szlachetnych.

Aby procesy elektrolizy wody przebiegały prawidłowo, konieczne jest utrzymanie odpowiedniego stężenia jonów wodorowych (pH). Najlepiej, jeśli pH wynosi od 6,8 do 7,2. Wraz ze spadkiem pH powstaje więcej cząsteczek wolnego chloru, a więc może dojść do podrażnienia błon śluzowych lub korozji metali. Wzrost pH skutkuje natomiast wytrącaniem się związków wapnia, które zanieczyszczają wodę.

Ważne jest również ustalenie czasu przepływu wody basenowej przez filtr. Powinien być taki sam jak czas działania elektrolizera. Najprostszą metodą ustalenia optymalnego czasu filtrowania wody jest zmierzenie temperatury wody, a następnie podzielenie jej na dwa.

Przykład. Temperatura wody wynosi 28°C, zaś 28:2 = 14. Filtr i elektrolizer powinny więc działać przez 14 godzin dziennie.

W artykule wykorzystano materiały udostępnione przez firmę INTEM Zachód z Radwanic koło Wrocławia.





    Więcej o:

Skomentuj:

Jak w morzu